2048 pojawi się… na 3DS-ie

Trudno dziwić się twórcom 2048, że przenieśli grę na platformy mobilne po ogromnym sukcesie wersji przeglądarkowej. Nie szokuje też wieść o powstającym porcie na 3DS-a. Poza jednym szczegółem: możliwe, że za tę ostatnią trzeba będzie zapłacić.
Nie jest to jednak pewne, a jeżeli okazałoby się, że 2048 na 3DS-ie będzie darmowe, byłby to pierwszy przypadek gry third-party, która na tej konsoli dystrybuowana jest za darmo i pierwsza gra na platformie Nintendo (nie licząc okolicznościowych i tych dołączanych razem z konsolą), która nie ma za zadanie na siebie zarabiać.
Zważywszy jednak na to, że portem zajmuje się zewnętrzne studio GameOn, które prawdopodobnie nie robi tego za darmo, może się okazać, że za 2048 na dwóch ekranach trzeba będzie zapłacić. Ile ani kiedy – na razie nie wiadomo.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “2048 pojawi się… na 3DS-ie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Trudno dziwić się twórcom 2048, że przenieśli grę na platformy mobilne po ogromnym sukcesie wersji przeglądarkowej. Nie szokuje też wieść o powstającym porcie na 3DS-a. Poza jednym szczegółem: możliwe, że za tę ostatnią trzeba będzie zapłacić.
Nie rozumiem takich pojęć, rynek mobilny i handheldy to zupełnie inne rynki, a twórcy i tak próbują je połączyć. Przykładów jest masa Angry Birds na 3DSa, które nie mogło się sprzedać z tą ceną, wydawanie rozbudowanych gier na telefony, dla masochistów walczących z dotykiem, albo eksperymenty z f2p na 3DSie. To po prostu do siebie nie pasuje…
Czy ludzie kupują 3DS-a dla flashowych minigierek? Chyba nie… Funkcja grania nie jest tu czymś pobocznym, jak w pierwszym lepszym smartfonie. Dlatego (ewentualne) wydanie kasy byłoby moim zdaniem wywaleniem pieniędzy w błoto. Druga sprawa: założę się, że każdy posiadacz 3DS-a ma również telefon, na którym odpaliłby 2048 bez kłopotu.
Ja nie mam, ale i tak nie będę w to grał. Podzielam zdanie poprzedników – 3DS-a kupuję się po to, żeby grać w Pokemony, Zeldy i inne cuda, a nie bzdety.
Ja mam pytanie dlaczego ta gra jeszcze istnieje. Na miejscu twórców Threes! pozwałbym tego co to zrobił za plagiat i albo oddaje prawa i zyski z gry albo płaci gigantyczną rekompensatę, taką, że by do końca życia nie spłacił. Ludzie męczą się półtora roku nad konceptem i dopracowaniem gry a tu przychodzi frajer i w parę dni robi plagiat, który nie dość, że jest uproszczony to do tego zgarnia cały „fejm”. Szkoda, że w tym „postępowym” XXI wieku zapomniano o honorze…
Gdyby to faktycznie nastapilo to byloby tak glupim pomyslem jak kupno platnych angry birds (zdaje sie, ze byla taka werjsa na konsole), zwlaszcza, ze jesli jestes w miare rozgarniety rozgryziesz sposob ulozenia 2048 w godzine. Potem gra traci sens (mozna co prawda wyciskac coraz wiekszy wynik, ale to juz tylko sztuka dla sztuki).
ja mam 2048 na swoim smart tv, czekam na wersję na domofon
Do e shopa za 10 zł jak inne mini gierki i się sprzeda – nawet sam z chęcią kupię 😀
Najbardziej rozśmieszyło mnie to zdanie: „portem zajmuje się zewnętrzne studio GameOn”. Co? Tak się mówi w przypadku dużych produkcji. Tą grę „portowały” może trzy osoby przez trzy godziny. Zewnętrzne studio? Chyba grupka nerdów, kolegów z roku, którzy piszą kod za skrzynkę piwa. t