Lama z Fortnite’a odnaleziona w Warszawie

Oraz innych europejskich miastach.
Pamiętacie, jak kilka dni temu zaginiony burger z Fortnite’a został odnaleziony na kalifornijskiej pustyni? Okazuje się, że to jeszcze nie koniec. Tym razem akcja promocyjna przeniosła się na Stary Kontynent. Europejscy gracze raportują, że znane z produkcji Epic lamy pojawiają są na ulicach rozmaitych miast. Jednym z nich jest Warszawa, co możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu (dzięki, Polygon):
Pozostałe lamy pojawiły się w Londynie, Barcelonie i Kolonii:

Gracze starają się rozwikłać sprawę i ustalić, czy kryje się za nią coś więcej. Jeśli jesteście zainteresowani, zapraszam TUTAJ.
Czytaj dalej
15 odpowiedzi do “Lama z Fortnite’a odnaleziona w Warszawie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oraz kilku innych europejskich miastach.
Chciałoby się zacytować „klasyka”: „Mają rozmach s….” 😛 |Brawo dla marketingowców z Epic Games.
ja to bym ja rozwalił tak jak piniatę może coś jest wśrodku
Hmmm… z tego co widzę na tych zdjęciach, to lamy te są porozstawiane na Starówkach miast. Może nie przez przypadek. 😉
Ani bym się nie zorientował, że to ma coś wspólnego z Fotnitem.
Taki mały update: Lama z Warszawy została ukradziona i jej teraz szukają. Nagroda to V-dolce i gadżety.
@Leos62|Dziwi mnie jedynie to, że tak długo im to zajęło.
Wie ktoś gdzie dokładniej stoi ta lama? Bo zaintrygował mnie szyld z lodami naturalnymi i z chęcią bym je sprawdził.
@Osioł|Nie bądź „nick” :)| http:mistrzbranzy.pl/artykuly/pokaz/Lody-naturalne-czyli-klamstwo-podawane-na-chlodno-3877.html
@SerwusX Dziwi mnie jedynie to, że lama stała tam tak długo że ktoś zdążył zauważyć
Czyli w kolejnym sezonie fortnite będzie pewnie coś o podróżach między wymiarami. Spoko fajne mają pomysły.
W stosunku do kradzieży lamy aż chce się zacytować klasyka „W Polsce jak w lesie….”
@Osioł |al. Wyzwolenia przy pl. Zbawiciela
@taz159357|Inny klasyk przychodzi mi na myśl: „Polska to piękny kraj. Tylko ludzie @$%^”.
Polska jak zawsze sie z najlepszej strony pokazuje. Jak ja sie ciesze, ze to juz nie moj kraj…