Blizzard: Mike Morhaime ustępuje ze stanowiska prezesa
W opublikowanym oświadczeniu Mike Morhaime podziękował społeczności za lata wsparcia i zachwalał nowego prezesa, nie wyjawił jednak przyczyn swojego odejścia. Poinformował za to, że pozostanie w firmie na stanowisku doradcy.
J. Allen Brack pracuje w Blizzardzie od 2006 roku i od tamtej pory pełni kluczową rolę w kształtowaniu najpopularniejszej gry studia – World of Warcraft. Dziękując Morhaime’owi we wspomnianym oświadczeniu, poinformował, że dla Blizzarda „wciąż najważniejsze pozostaną rozgrywka, jakość wszystkiego, co robi, oraz współpraca ze społecznościami ich gier”. Zdradził jednak przy okazji interesującą informację:
Z tymi przekonaniami jako podstawą wszystkiego, co robimy, jesteśmy zdolni do dostarczenia świetnych gier z różnych gatunków i na różne platformy. Spodziewajcie się więcej – pracujemy nad większą liczbą gier niż kiedykolwiek w historii Blizzarda
Dodał także, że do zespołu kierowniczego dołączył Allen Adham, inny współzałożyciel Blizzarda, który będzie „nadzorował pracę nad kilkoma nowymi grami”. Pozwala to wierzyć, że nadchodzący Blizzcon (2-4 listopada) może być interesujący. Bądź też nie. Studio przyzwyczaiło nas przez lata, że lubi działać po swojemu i niekoniecznie robi to, czego się po nim spodziewamy.
Przy okazji ogłoszono także, że Ray Gresko, również istotna postać w Blizzardzie, która miała duży wpływ na powstawanie i rozwój Overwatcha oraz Diablo III, zostanie nowym dyrektorem ds. rozwoju firmy.
Można spokojnie powiedzieć, że w Blizzardzie zakończyła się pewna epoka. Pierwszy raz od powstania studia w 1991 roku (pod nazwą Silicon & Synapse) decydującego głosu nie ma w niej żaden z jego założycieli. Nie wpłynie to jednak raczej znacząco na politykę firmy, która już od lat jest zbyt duża, by o jej losach decydował sam prezes.
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Blizzard: Mike Morhaime ustępuje ze stanowiska prezesa”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po 27 latach piastowania stanowiska współzałożyciel legendarnego studia oddaje stery w ręce J. Allen Bracka, dotychczasowego producenta wykonawczego World of Warcraft.
CD Action przegapiła jeszcze jednego, bardzo ważnego newsa związanego z Blizzardem. |Jak wielu wie lub może nie wielu od lat Blizzard na swój pierwszy panel tematyczny zaraz po OC wybiera panel dotyczący gry która jest hitem Blizzconu. W tym roku panel ten nazywa się Diablo What’s Next i można mieć pewność, że nie dotyczy Diablo 3, ponieważ Diablo 3 od kilku tygodni jest już w statusie „Blizzard Classic Games” a więc w grach z minimalnym wsparciem developerskim
@wiesiu87 – no, dostaniesz newsy na temat switchowej wersji D3 + sezonów xd
@Wiesiu87|Rok temu jeszcze był się z tego śmiał ale w tym roku fakt faktem wiele na to wskazuje
+wiesiu87 nic nie mów o wsparciu dla klasycznych tytułów Diablo 2 dostało ostatnią łatkę w 2016 a Warcraft III po ostatniej aktualizacje ma problem z wyszukiwaniem ścieżki przez jednostki i sam gram działa niestabilnie, odejście Mike Morhaime z Blizzard symbolizuje koniec starej dobry ery.
@Dantes Symbolizuje też nadejście nowych lepszych albo gorszych czasów. Wszystko o czym wspomniałeś działo się za czasów Morhaime’a, więc może następca ruszy firmę do przodu, bo biorąc pod uwagę ostatnie lata, to Blizzard nie jest tylko nazwą firmy, ale określeniem obecnej sytuacji firmy. W Blizzardzie jest zastój i zima. Poza Overwatchem który jest świetny nie działo się kompletnie nic. Starcraft? Zamordowali rozwój SinglePlayera który był najmocniejszą stroną Starcrafta i poszli w Co-Opa który też… cdn.
… jest w martwym punkcie, bo ileż można kroić to samo tylko we 2’ke w nieskończoność. World of Warcraft? Stara formuła która równie dobrze może opowiadać jak to kiedyś było lepiej. Ludzie w to grają tylko ze względu że kochają ten świat, którego swoją drogą fabuła dla której ludzie w to grają zaczyna przekraczać granice nonsensu. Jest z nim po prostu źle i się „kończy”. HS i HotS? To są gry zeszłej mody. Karcianki i MOBY przeminęły i teraz jest BR gdzie Blizzard nie wchodził. Zima, albo raczej Blizzard.
Jak na tym Blizzconie nie zapowiedzą Diablo 4 lub cokolwiek grywalnego co zwali z nóg, to będzie dobry prolog do powtórki z Valve’a, gdzie ta firma kiedyś wytyczała trendy, a teraz walczy z pornografią na własnej platformie i wydaje kompletnie niepotrzebne Artifact na które nikt nie czeka, o które nikt nie prosił i w które prawdopodobnie nikt nie będzie grał dla zabawy, bo daję głowę że będą próbowali do niej zachęcić za pomocą przedmiotów do DotA 2.
Ależ słono tutaj od tego płaczu. Wyluzujcie i przestańcie płakać. Jeżeli nie odpowiada Wam stylistyka gier Blizzarda (coś w czym zawsze byli mocni) to szukajcie innych gier.
@ermo3|Sam wyluzuj. Kiedyś byłem fanem Blizzarda, Diablo 2 to był dla mnie Olimp jeśli chodzi o granie. Nic na to nie poradzę że od kilku lat odbijam się od każdej gierki Blizzarda, a Diablo 3, mimo kilku podejść, zawsze zostawiałem po kilku godzinach grania (stylistyka była paskudna, szczególnie Krzyżowiec był komiczny). Blizzardowi dobrze się wiedzie więc z pewnością oni nie żałują drogi której obrali, ale to nie znaczy że mi się nowy Blizzard musi podobać. Takie moje zbójeckie prawo.