Pokémon: Let’s Go sprzedaje się w Japonii najgorzej ze wszystkich dostępnych w sklepach części

Pokémon: Let’s Go sprzedaje się w Japonii najgorzej ze wszystkich dostępnych w sklepach części
Czy to Japończycy nie polubili się z nową formułą, czy reszta świata pokochała nowe Poki jeszcze bardziej niż dotychczas?

Nintendo opublikowało nowy raport finansowy, w którym prezentuje swoje przychody z gier oraz kolejne bite przez Switcha rekordy. Wiemy między innymi, że Super Smash Bros. sprzedało się w ciągu dwóch miesięcy w zaskakującej liczbie 12 milionów kopii, przebijając tym samym blisko dwuletnią Zeldę (11,68 miliona), Mario Kart Deluxe rozeszło się w liczbie 15 milionów, tym samym stając się najlepiej sprzedającą grą na Switcha… i inne takie. Wydane w listopadzie 2018 roku Pokémony również zajęły zacne, bo piąte, miejsce na liście najlepiej sprzedających się gier. Osiągnięto imponującą sprzedaż 10 milionów sztuk.

Uwagę przykuwają jednak statystyki sprzedaży w rodzimym kraju czerwonego giganta. Powszechnie wiadomo, że Japonia jest absolutnym numerem jeden dla korporacji, która niemalże całą strategię biznesową opiera na tamtejszej kulturze oraz bazie odbiorców. I, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało, najnowsze Pokémony nie odniosły tam takiego sukcesu jak pozostałe części serii dostępne w ciągłej sprzedaży.

Przyjrzyjmy się dokładnym danym. Aktualnie można nadal oficjalnie wejść w posiadanie pięciu części serii. W przypadku każdej z nich udział japońskiego rynku w globalnej sprzedaży jest bardzo wysoki, bo ponad 24-procentowy (rekordzistą jest Pokémon Diamond And Pearl – 34% egzemplarzy sprzedało się w Kraju Kwitnącej Wiśni). Tymczasem najnowsza część, Let’s Go, osiągnęła jedynie 18%, plasując się na szarym końcu zestawienia. Sami zresztą spójrzcie (kolejność danych: sprzedaż w Japonii, sprzedaż na świecie, udział sprzedaży w Japonii):

  • Pokémon Diamond and Pearl: 5,82 miliona / 17,67 miliona / 32,9%
  • Pokémon Black and White: 5,49 miliona / 15,64 miliona / 35,1%
  • Pokémon X and Y: 4,55 miliona / 16,37 miliona / 27,8%
  • Pokémon Sun and Moon: 3,91 miliona / 16,14 miliona / 24,2%
  • Pokémon: Let’s Go, Pikachu and Eevee: 1,85 miliona / 10 miliona / 18,5%
  • Ten wynik z pewnością nie pozostaje obojętny Nintendo oraz Pokémon Company. Przypominamy, że w tym roku ma mieć miejsce premiera „klasycznej” odsłony serii z dobrze znanymi wszystkim mechanizmami. Jeśli osiągnie lepsze wyniki sprzedaży, niewykluczone, że zeszłoroczne Let’s Go to ostatnia „zmieniona” część, z jaką będziemy mieli do czynienia.

    9 odpowiedzi do “Pokémon: Let’s Go sprzedaje się w Japonii najgorzej ze wszystkich dostępnych w sklepach części”

    1. Ja tu widzę tendencję spadkową – z każdą kolejną częścią coraz mniej kopii sprzedaje się w Japonii. No chyba że te dane nie przedstawiają sprzedaży np. w pierwszym roku od wydania, tylko łączną sumę sprzedanych kopii do dzisiaj. Wtedy to zestawienie nie ma najmniejszego sensu.

    2. Wydane w listopadzie 2019?|Czekajcie, bo chyba muszę kalendarz przestawić…

    3. @Entyrop To zdecydowanie całkowita sprzedaż do tej pory.

    4. No właśnie się zastanawiałem jakiego terminu dotyczy to zestawienie i tak naprawdę nie widzę większych „zgrzytów” między tym remake Pokemon Yellow, a serią „core” – kilka uprawnień mechanicznych, a tak to są to stare, dobre Pokémony w nowej oprawie.

    5. Najgorsze pokemony z jakimi miałem do czynienia na konsoli. I te łapanie bez walki… Tragedia.

    6. Moze dlatego ze lets go to nie jest nowa gen? Przeciez w Japonii wszyscy wiedza ze nowa generacja stworkow jest za rogiem. Wszystkie wyzej wymienione czesci to nowa gena poza lets go xd

    7. @migot|Pewnie tak jest. To pierwszy raz, kiedy sam nie miałem aż takiej chęci na nowe pokemony. Trochę się wahałem nad zakupem, ale jednak nie kupiłem, choć za jakiś czas ma mi pożyczyć je znajoma. Tak naprawdę jedynie zachęcała mnie grafika, ale raczej wszystko inne odpychało.

    8. Problemem let’s go jest także brak competive, bo przecież nie ma tam abilitek poków, przez co niektóre z nich kompletnie tracą na swojej sile (np. Charizard Y bez Drought). Ogólnie powiem wam, że też z początku miałam hype na te poki, ale tym więcej pooglądałam z nich gameplayu tym bardziej doszłam do wniosku, że są przeciętne i opierają się tylko na nostalgii. Jak widać Japończycy też doszli do podobnego wniosku.

    9. Na sprzedaż może też mieć wpływ fakt, że poprzednie części wychodziły na 3DS-a i 2DS-a, czyli mogły dotrzeć do właścicieli 70 mln egzemplarzy konsol. Switch, póki co, dobił do około 30 mln.

    Dodaj komentarz