Xbox One: Wersja konsoli bez stacji dysków pojawi się już wiosną [PLOTKA]

Xbox One: Wersja konsoli bez stacji dysków pojawi się już wiosną [PLOTKA]
Być może zachęci ona co poniektórych, by załapali się jeszcze na schyłek obecnej generacji.

Ostatnio dużo mówiło się na temat konsol następnej generacji. Bardzo prawdopodobne stały się plotki o kompatybilności wstecznej PS5, a niedawno wyciekły także informacje o nowym sprzęcie od Microsoftu. Jednak przy tej drugiej okazji pojawiła się też informacja o tym, że w niedługim czasie zadebiutuje na rynku tańsza wersja Xboksa One, która nie będzie miała stacji dysków. Najnowsze wieści tylko to potwierdzają.

Pierwsze wzmianki o eksperymentach firmy z takim rozwiązaniem pojawiły się już pod koniec zeszłego roku, jednak teraz jego premiera jest już niemal pewna. Jak donosi Windows Central, Xbox Maverick, bo taką nosi kodową nazwę, najpewniej trafi na rynek jako Xbox One S All-Digital Edition. Z racji niemożności używania płyt gracze będą zmuszeni do korzystania z cyfrowej dystrybucji, jednak dzięki Xbox Game Pass i (w przyszłości) Project xCloud mogą oni wcale nie odczuć dużej straty z tego powodu. Cena konsoli nie jest jeszcze znana, jednak z pewnością Maverick będzie najtańszym przedstawicielem microsoftowej rodziny. Zamówienia przedpremierowe mają ruszyć w przyszłym miesiącu, a sam Xbox One S All-Digital Edition zawita do sklepów już w maju.

Przy tej okazji Windows Central poinformowała też, że powstaje specjalna, powiązana z Fortnitem edycja Xboksa, jednak póki co nawet nie wiadomo, która wersja konsoli posłuży za podstawę.

17 odpowiedzi do “Xbox One: Wersja konsoli bez stacji dysków pojawi się już wiosną [PLOTKA]”

  1. Oby to nie odniosło sukcesu, bo oznaczałby początek końca gier w pudełkach.

  2. Nie odniesie, patrząc na liczbę kupionych Xboksów nie ma najmniejszego zagrożenia.|Problemem jest raczej fakt, ze koszta produkcji zostaną ucięte, i firma mimo malej sprzedaży będzie pomysł dalej ciągnąc. Bo końcu mniejsze koszta produkcji, mniejszy koszt konsoli (ale niewiele) wiec większe szanse ze jak ktoś kupi to większy profit. No i kupujący zmuszony kupić gry ze sklepu wiec klient i zyski ustawione.

  3. Terminus223 6 marca 2019 o 10:31

    @Gameone Właśnie do tego xbox dąży,by koszt wejścia był mały,potem zarabiałby na grach i usługach

  4. Kolejny strzał w stopę MS. Już teraz muszą dobrze celować bo trudno na tej ich stopie znaleźć wolne miejsce do odstrzału 😛 Kto przy zdrowych zmysłach zrezygnuje z „pudełek” i możliwości re-sprzedaży i ponownego zainwestowania w kolejny tytuł? A ceny gier na konsole do niskich nie należą. Ebay jest pełny ofert używanych, pudełkowych wersji gier na konsole więc nie tylko Polakom to się opłaca. Koncern chciałby totalnej kontroli nad obiegiem gier i ich ceną. Nieco mniejsza cena konsoli to korzyść pozorna.

  5. @Gameone mniejsze koszta produkcji wcale nie oznaczają że będzie tańszy produkt. To tylko większy zysk dla producenta.

  6. Jak w laptopach nie ma stacji dyskow bo „nikt nie uzywa” ale cana wcale nie nizsza. Oby pudelkowe gry nigdy nie zniknely bo bedziemy w dupie u murzyna gdzie 10 letnia gra kosztuje 150zl a nie 20zl.

  7. Moim zdaniem może to być interesująca konsola, która będzie opierać się przede wszystkim na GamePass, gdzie gier do ogrania jest od groma, a oprócz tego MS wrzuca swoje premiery.

  8. @Scorpix|Ok, ale opisujesz sytuację obecną, kiedy MS musi liczyć się z alternatywą w postaci zakupu wersji pudełkowych. Ciekawe jak zmieni się ich oferta kiedy wszystkie konsole przejdą na sieciowy model dystrybucji i pudełka znikną z rynku? Obawiam się, że wtedy „dobry wujek” zmieni się w „zachłannego wujka”.

  9. stacja dysków? :D:D:D od kiedy napęd DVD to stacja dysków???|chyba, że naprawdę chodzi o stację dysków… Ale nie wiedziałem, że takie w ogóle są/były? montowane w XBO, 3.5 czy 5.25 cala???

  10. Microsoft podkreślał że zarabia znacznie więcej z płatnych usług niż sprzedaży pojedynczych gier, więc nie ma co się dziwić. Ponadto i Microsoft i Sony (i w sumie Nintendo trochę też) mówią – przyszłość konsol to streaming. Jeśli XCloud rzeczywiście będzie sukcesem napęd przestaje mieć sens. A brak napędu to też niższa cena konsoli. Rynek wtórna to wręcz strata dla producentów.

  11. jednym z argumentów dla których kupiłem Xboxa był napęd blu ray który służy mi też do filmów i muzyki – bez tego bym nie kupił bo mam mocnego laptopa a gry praktycznie te same. Ale 600 zł za multimedialną maszynę na której jeszcze mogę sobie pograć – nie mogłem przegapić takiej okazji 😉

  12. @ Windcaller|”Rynek wtórna to wręcz strata dla producentów” – nie do końca. Gracz, który sprzeda, powiedzmy, dwa tytuły, uzyska pieniądze na zakup nowej gry – to raz. A dwa – odsprzedaż używki drugiemu graczowi zwiększa szansę na zakup większej ilości online-passów i DLC, a to są pieniądze, które płyną do rąk wydawcy. Granie całkowicie tylko w streamingu i (co za tym idzie) zniknięcie z rynku wszystkich konsol i pc -tów to nadal pieśń przyszłości- bardzo odległa pieśń.

  13. Jeszcze nie jesteśmy gotowi na streaming. Stabilność internetu ogólnie na całym świecie jest tandetna.|Chociaż, aż tak mocnego neta do tego nie potrzeba. Używałem GeForce Now na LTE, gidze stabilność jest średnia, a prędkości czasami i 10.|Osobiście czekam na nową ps5 i dla mnie może być i bez napędu. Na ps4 mam tylko 3 gry w pudełkach – z czego dwie dołączone do konsoli. Kupuje w PS Store, bo dla mnie to wygodniejsze. Nie muszę wstawać i przekładać płyty, a że lubię porać w kilka gier na raz, to ma to sens

  14. Wiadomo, ze MS najbardziej skupia sie na rynku US, a tam praktycznie kazdy posiadacz Xboxa posiada wiecej niz jedna konsole. Dla mnie spoko opcja pod warunkiem, ze bylaby to tania alternatywa dla drugiej konsoli w domu. Głowne konto obkupione abonamentami oraz osobnymi grami cyfrowymi mogloby wtedy byc ustawione jako „konsola domowa” na Xboxie bez napedu, poniewaz gry cyfrowe byly share’owane z glownej konsoli. Jezeli cena nie bedzie kosmiczna to jako drugi Xbox w domu bedzie dobra opcja.

  15. @le_Fey no to widzę że jesteś bardzo w temacie, Microsoft planuje premierę XCloud w tym roku (i pokaz wkrótce), Nintendo już umożliwia streaming już teraz w Japonii, Sony ma działające Playstatio Now (i zapowiada że PS5 będzie się na nim skupiać). W cloud gaming inwestuje też wiele firm jak Netflix czy nVidia. To że nie działa to w Polsce nie jest dowodem że nie ma to sensu. Dla niedowiarków Bloodborne na Win10 w PS Now: https:www.youtube.com/watch?v=DcaV-v8VItk

  16. @Windcaller – dokładnie tak. Osobiście od roku nie mam pc do gier, tylko gram za pomocą GeForce Now. Gry odpalane z najwyższymi ustawieniami i 4k. Na LTE czasami coś przycięło czy jakość obrazu spadała, ale teraz mając światłowód, działa tak jakbyśmy grali lokalnie. Bez martwienia czy mi pójdzie, czy za rok nie będę musiał nowej karty graficznej itd.|Jest kilka minusów, min. brak modów z nieoficjalnych stron oraz brak origin. Ale ma też ps4 i to czego nie ma na steam, gram na ps4.

  17. @Windcaller|Ja widzę że coś nie bardzo przeczytałeś co napisałem. Pisałem „…Granie całkowicie tylko w streamingu i (co za tym idzie) zniknięcie z rynku wszystkich konsol i pc -tów…”. Do tego to jeszcze daleko i naprawdę trudno powiedzieć czy w przyszłości będzie „po Twojemu” czy „po mojemu” 😉 A to co robią teraz firmy growe to „stan larwalny” w porównaniu do streamingu audio czy video.

Dodaj komentarz