„Star Wars: Episode IX – The Rise of Skywalker”: Jest pierwszy zwiastun! [WIDEO]
![„Star Wars: Episode IX – The Rise of Skywalker”: Jest pierwszy zwiastun! [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/f965af8b-f071-4ef1-ba55-80bd00a851a0.jpeg)
Premiera w grudniu.
Fani Gwiezdnych Wojen, niech Moc będzie z wami! Disney właśnie ogłosił pełen tytuł dziewiątej części sagi i opublikował zwiastun. Film trafi do polskich kin we czwartek 19 grudnia, a zatytułowany jest „Star Wars: Episode IX – The Rise of Skywalker”. Film reżyseruje J.J. Abrams, który zmierzył się już z uniwersum wykreowanym przez George’a Lucasa w „Przebudzeniu Mocy”. Mniejsza z formalnościami, oto zwiastun:
PS: Gdyby komuś było mało gwiezdnych potyczek w tym roku, to przypominam, że czeka nas jeszcze premiera serialu „The Mandalorian” na nowej platformie streamingowej Disneya.
Czytaj dalej
66 odpowiedzi do “„Star Wars: Episode IX – The Rise of Skywalker”: Jest pierwszy zwiastun! [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Także no. Chyba coś cienko ze znajomością uniwersum. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Ahh pamiętam pierwszy zwiastun przebudzenia mocy. Oglądałem go chyba ze 100 razy sam film był noo niby świetny ale jak by to nie było sar wars tylko coś nowego Zwiastun ostatniego Jedii był noo ok co do filmu to już było o wiele gorzej ale to?? Ten zwiastun jest strasznie słaby kompletnie mnie nie zainteresował a coś czuję że sam film kiepski będzie a Wykorzystanie Lando i Palpatina to tylko po to aby zainteresować fanów. Zapewne obejrzę ale jak wyjdzie na HBO GO czy Netflixie.
Czy disney ma jakiś fetysz czy co na punkcie dyszenia?? W każdym zwiastunie zaczynało się od dyszenia.
Ludzie jak zwykle narzekają, ale należy mieć to gdzieś bo to norma w tych czasach i nic innego już nie potrafią. A film będzie jak zawsze świetny.
@mateinho W przypadku „cudownych facetów” używa się określenia Gary Stu. W pierwszym filmie Luke był płaski, ale nie był Garym Stu. Ponosi porażki, potrzebuje pomocy, a jego jedyna nietypowa umiejętność – pilotowanie myśliwca – jest ładnie i wcześnie wyjaśniona (latał Skyhopperem polować na jakieś szkodniki – zresztą ponoć ten pojazd popsuł). Natomiast Rey potrafi wszystko, kontroluje sytuację i nie potrzebuje pomocy. Skutek jest taki, że o Luke’a się martwimy, a jej losy nam generalnie wiszą.
@mateinho32 To jest zresztą coraz częstszy błąd narracyjny, zwłaszcza gdy tworzone są role kobiece. Ponoć wynika to z nadmiernego używania „test audiences”. Bo ludzie z jednej strony chcą widzieć kobiety w rolach heroicznych, a z drugiej strony źle reagują na sceny będące typowymi rytuałami przejścia dla męskich bohaterów. Czyli na sceny, gdy bohater dostaje w d…ę i musi z tego wyciągnąć wnioski. Hollywoodzkie szychy każą więc takie sceny wycinać, rezultat jest taki, że zamiast Ripley mamy teraz Rey.
Kolejna gówniana papka dla dzieciaków. Wszystko wydoją z tej marki… Mają tyle książek a trzymają się tak płytkiego wątku. Chciałbym filmy/seriale w czasach old republic.
@tytanowy ponoć ma być albo serial albo chyba kolejna trylogia będzie toczyć się w starej republice. Ale pewny nie jestem gdzieś mi się tylko obiło o uszy.
@mateinho32|Sprawa Luka i jego szkolenia jest nieco bardziej złożona. Po pierwsze Luke rzeczywiście zaliczył krótki pobyt u Yody, ale z tego co pamiętam wg Legend EU okres między Imperium…, a Powrotem Jedi wynosił co najmniej kilka miesięcy i w tym czasie Luke szkolił się sam wg wskazówek Obi Wana i zapewne szukał zaginionych źródeł wiedzy, czego wynikiem było kilka lat później utworzenie Prakseum na Yavin 4. Luke wyszedł z założenia, że posiadając uczniów sam będzie podnosił swoje kwalifikacje jakoJedi.
Poza tym jego poczynaniami, jako potomka wybrańca, kierować mogła sama MOC i w pałacu Jabby w 6-ce można zauważyć, że miał już pewne pojęcie o mocy, skoro sam skonstruował sobie miecz. Przykładem jest choćby Revan w Kotor 1, pozbawiony pamięci działał niezwykle instynktownie, ale i Carth Onasi jako doświadczony oficer uważał, że posiadał umiejętności niedostępne powszechnie zwykłym żołnierzom, a i Bastilla, ukrywając prawdę przyznała, że Revan działał korzystając z umiejętności mocy, która go prowadziła.
Niestety w wypadku Rey, ja tego nie czułem. O ile Luke i jego ewolucja była dość przekonująca, o tyle Rey miom zdaniem to kompletna wtopa. Jakim cudem żółtodziób, był w stanie pokonać Rena, praktycznie nie znając podstaw, chyba że jako potomek wybrańca sama moc mogła ja prowadzić? Sposób w jaki to pokazano do mnie nie przemawia. Walka na miecze – nie znając podstaw form i zasad niemalże pokonała dobrze wyszkolonego Sitha? No coś tu chyba nie gra. Rey to chyba najgorzej napisana postać w historii kultury.
Komentarze narodu jak zwykle zabawne i treściwe. Takiego bólu d*** dawno nie czytałem XD Idźcie może sobie popłakać w kącie 😀
Kończ waść, wstydu oszczędź!
@ginemoa jakość filmu swoją drogą, ale zgadzam się odnośnie narzekania. Ja uwielbiam całe to uniwersum na dobre i na złe. Choć Ostatni Jedi nie przypadł mi do gustu, to liczę na to, że zwieńczenie trylogii (ostatniej czy nie) od Abramsa dostarczy miłych wrażeń 🙂
„Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie…” Tak powinien brzmieć tytuł newsa.
@Jasick Idź ty transie z avatarem tranny – powiedziałbym, gdybym był chamem. Ale dzięki nam możesz otworzyć popcorn & enjoy a tak w kącie no one will hear your screams. Poza tym jeśli dawno nie czytałeś takiego bólu dupy to nie odwiedzasz angielskich stron, polecam jak ktoś chce się pośmiać: https:www.youtube.com/watch?v=cpj2pyUnR5Q