Gris, Journey i inne, czyli inwazja gier indie na App Store [WIDEO]
Ten tydzień zdecydowanie spodoba się wszystkim fanom gier indie, którzy akurat jakimś trafem posiadają iPhone lub, co lepsze w tym przypadku, iPada. Na urządzenia z systemem iOS zapowiedziano ostatnio kilka tytułów znanych nam z innych platform.
Zacznijmy od Gris, które wyląduje w App Store 22 sierpnia. Ta produkcja z artystycznym zacięciem, pierwotnie wydana jedynie na PC i Switchu, zaskarbiła sobie serca krytyków i graczy. Platformówka, w której przemierzamy bardzo zróżnicowany świat niczym ze snu opowiada równocześnie historię dziewczyny pozbawionej emocji i wychodzącej z depresji. Dzieło Devolver Digital oferuje całkiem-całkiem wymagający poziom trudności, wymagający od nas czegoś więcej niż prostego spaceru po zagubionym umyśle. No i ta grafika…
Z kolei dwa dni temu byliśmy świadkami nieoczekiwanego udostępnienia… Podróży. Tak, mowa o tej grze „na jeden raz”, jednej z najwybitniejszych gier artystycznych, do której przejścia należało się zamknąć w pokoju z PlayStation 3, owinąć w koc i wyjąć trzy godziny z życia.
Choć od tamtego czasu liczba podobnych twórczych ekspresji zdecydowanie wzrosła, Journey do dziś utrzymuje dumny status pioniera i wzoru dla tego typu produkcji. Można mieć wątpliwości, jak gra-doświadczenie zaprojektowana celem grania na kanapie odnajdzie się w środowisku ciasnego ekraniku urządzenia z nadgryzionym jabłkiem, ale jesteśmy po dobrej myśli.
A jak lubicie rogaliki, to kolejna niespodzianka – niezwykle wysoko oceniane Rogue Legacy wbiło się znikąd w App Store z ceną oscylującą wokół 4 zł (promocja ważna do 11 sierpnia). To bardzo wymagająca gra 2D z proceduralnie generowanymi poziomami, w której po śmierci stajesz się swoim własnym potomkiem. I tak, każde z dzieci jest zupełnie inne, a jego cechy mogą przeszkadzać niż pomagać – niekiedy jedynym pocieszeniem w nędznej sytuacji jest fakt, że każde z nich dziedziczy fortunę po „ojcu”. Ale nie każdy musi być doskonały, prawda? Wydana w 2013 roku produkcja zebrała szereg nagród oraz uchodzi za jeden z najsympatyczniejszych i najchętniej ogrywanych rogue-lite’ów.
Kiedy już ogracie powyższe produkcje, „później w tym roku” nadarzy się okazja na dotknięcie jednego z duchowych ojców gatunku „symulatorów spacerowicza” – eteryczne Dear Esther, dzieło studia The Chinese Room z 2012 roku.
Czytaj dalej
-
Twórcy Dead Island 2 zrezygnowali z Denuvo. Piraci coraz częściej...
-
Czy nowy dodatek do Kingdom Come: Deliverance 2 dorównuje wielkością rozszerzeniom...
-
W Warhammer 40,000: Boltgun 2 zagramy Siostrą Bitwy. Ujawniono drugą...
-
Czuliście, że wasze strzały w Battlefieldzie 6 nie trafiały wrogów? Twórcy gry...
2 odpowiedzi do “Gris, Journey i inne, czyli inwazja gier indie na App Store [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Faktycznych gier w oceanie uzależniających i nudnych kopiuj-wklejek nigdy nie będzie za wiele.
Gris jest śliczne, polecam na steam kupić z soundtrackiem!|Niedawno również wyszło Hyper Light Drifter |A tak ogółem to polecam jeszcze Limbo, Transistor, Bastion, Total War, Titan Quest, KOTOR, seria GTA, This War Of Mine, Football Manager, Sworcery, Stardew Valley, Terraria, Isaac, Billy czy Minecraft. Wszystkie gry mają dobry port na urządzenia mobilne i w sumie warto ograć jak komuś nie chce się siedzieć przy indykach na komputerze