17
Elden Ring: Rekordowe wyniki sprzedaży i prawie milion graczy naraz na PC
W sukcesie Elden Ringa w zasadzie wszystko się zgadza. Najpierw był podsycany przez kolejne zwiastuny olbrzymi „hype”, onieśmielający nawet samych twórców, oraz przełożona premiera. Następnie tytuł w pełni sprostał oczekiwaniom i osiągnął ocenę 97/100 na Metacriticu (w wersji na PS5). Od naszej redakcji również dostał zasłużoną „dychę”. Obecnie, około tydzień po premierze, jesteśmy w stanie ocenić, jak ten sukces publicystyczny przeniósł się na faktyczne zainteresowanie i czas poświęcony produkcji.
Zacznijmy od liczby grających. Jak wykazuje serwis SteamDB, liczba kont z uruchomionym Elden Ring na PC wynosiła w szczytowym momencie aż 891 638 – niemal tyle, ile szczyt jej widzów na Twitchu, czyli 908 687. Znajduje się dzięki temu na 7. miejscu listy najliczniej ogrywanych gier na Steamie (pierwsze, na razie niemożliwe do pobicia, zajmuje PUBG z 3 257 248 użytkowników), a w chwili pisania tego newsa jest… najpopularniejsza na świecie. Jedynie co jakiś czas wymienia miejsce na podium z darmowym oraz wieloosobowym CS:GO (ok. 800 000 graczy).
Olbrzymi sukces podkreślają również dane sprzedażowe. Jak zawsze w tych przypadkach możemy je częściowo ocenić przy pomocy wyjątkowej i pierwszej na świecie bazy Game Sales Data, w której można znaleźć informacje z prawie wszystkich platform, ale ograniczone do terytorium Wielkiej Brytanii.
Według nich, Elden Ring od momentu premiery zajmuje pierwszą lokatę we wszystkich kategoriach. Jej sprzedaż w kategorii „pierwszego tygodnia” jest lepsza niż Cyberpunka 2077 i – nie licząc serii FIFA oraz Call of Duty – największa od czasów Red Dead Redemption 2. Interesująco prezentuje się rozłożenie platform; każda z nich odpowiada w przybliżeniu za 1/3 kopii, z Xboksem włącznie.
W kategorii plotki można rozpatrywać za to głośne dane serwisu Steamspy, którego algorytmy oszacowały globalną sprzedaż gry na PC na ponad 10 000 000 kopii. Platforma ta posługuje się szacunkami, które mogą być niewiarygodne – nawet, jeśli pokrywają się z algorytmem SteamDB, który na podstawie recenzji oszacował maksymalną liczbę właścicieli na około 9 870 000.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Elden Ring: Rekordowe wyniki sprzedaży i prawie milion graczy naraz na PC”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W pełni zasłużony sukces
Spróbuj palec ale dziura.
Kolejny farmi redditową karmę
Pies?
Niech tylko szybko poprawią optymalizację…
Chciałem kupić, ale najpierw doniesienia o porcie a potem gameplaye, gdzie nie wiedziałem, czy to ktoś gra w DS3 (serio) mnie trochę ostudziły. Spadnie trochę z ceny, to kupię, bo już się na Sekiro na premierę sparzyłem.
Gram na PC. Nie dziwię się zachwytom. To bezkompromisowa wizja, jakich w tej branży ze świecą szukać. Takie gry to perełki na dzisiejszym wydawniczym rynku pełnym gier-usług i dojenia graczy gdzie to tylko możliwe. A tu mamy uczciwy produkt, z tak potężną (i jakże zrealizowaną!) zawartością, że gracze będą tę grę jeszcze długo rozpracowywać.
Gra rzeczywiście jest super (choć jak na w domyśle „trudną”, kompletnie pozbawiona balansu ), ale nadal będę uważać, że te „dziesiątki” to kpina i przykład na to, co się dzieje, gdy za recenzję biorą się fanboje. Na pewno jednak mamy tu do czynienia z najlepszą, bo najbardziej przemyślaną (minus wspomniany balans) produkcją w dorobku studia. I tylko marzy mi się, by Sony przejęło From Software i przydzieliło im do ekipy paru magików z Bluepoint, bo to aż komiczne, żeby duże studio w 2022 roku nie ogarniało jeszcze takich podstaw jak dynamiczne oświetlenie.
Jak na dzisiejsze warunki, from nie jest dużym studiem (około 300 pracowników).
Bluepoint ma 70.
@Shaddon Wspominane przez Ciebie wady jak najbardziej kłują w oczy. Techniczne niedomaganie po prostu widać. Ale u mnie, na wiekowym sprzęcie (i5 8400, GF 1060 6 GB), o dziwo działa to sprawnie i ani razu nie kląłem przez spadki płynności (choć się zdarzają, to prawda). Śmigając na koniu ubiłem wczoraj Strażnika Drzewa (wróciłem do niego po jakimś czasie), wezwałem na pomoc trzy duchy wilków. Było bardzo dynamicznie, na ekranie działo się sporo, ale poszło bez przeszkód technicznych. Odnośnie do balansu, to nie wiem, jak to wygląda w późniejszej fazie gry, ale na razie odbieram to jako ficzer, a nie bug 😉 Po prostu widzę w tym zamysł projektantów, by krążyć to tu to tam, aż w końcu przestaniesz się odbijać od miejsc skrajnie trudnych/irytujących. Złośliwi powiedzieliby, że to po prostu Elden GRIND, ale ja jeszcze jestem od tego daleki 🙂
Nie wiem jak to w tej chwili wygląda na PC, ale wydajność wersji PS5 została w ostatnim patchu bardzo wyraźnie poprawiona – co nijak nie usprawiedliwia recenzentów, którzy te problemy przemilczeli. Przy okazji: czy wiedzieliscie, że ER jako jedna z nielicznych nowych gier ZUPEŁNIE nie wykorzystuje możliwości pada DualSense? Ja nie wiedziałem, a recenzenci postanowili o tym nie informować.
Co do balansu, to miałem na myśli, że póki co niemal wszyscy napotkani bossowie otwartego świata, ale też lochów są słabsi od niektórych szeregowych przeciwników. Trochę to rozczarowujące. Nie mówię, żeby od razu wstawiać w ich miejsce stalowy mur pokroju Crucible Knighta, ale taki smok Agheel to przecież zwykły wymoczek. 😛
@_SetH_
Obsidian Entertainment – 200 pracowników.
Santa Monica Studio – 250
Rocksteady Studios – 254
Crytek – 250
Remedy Entertainment – 290
Bohemia Interactive – 300+
Respawn Entertainment – 315
Bioware – 320
Crystal Dynamics – 329
Guerrilla Games – 360
Insomniac Games – 400+
Bethesda Game Studios – 420+
Infinity Ward – 444
Sledgehammer Games – 450
343 Industries – 450
Eidos-Montréal – 500
Naughty Dog – 569
Elden Ring również szczęście dopisało wiele premier gier zostało przełożonych, jak wyszło coś dobrego to gracze się od razu rzucili na nową grę, From Software wykorzystało swoją szansą na sukces i nie ma się co dziwić.
To akurat nie jest prawdą. Elden Ring poradził sobie POMIMO debiutu w najbardziej zapchanym premierami miesiącu od bardzo dawna, tudzież w momencie, w którym uwaga świata skupiła się na wybuchu wojny. Rykoszetem oberwały natomiast np. Elex i Shadow Warrior, które, jeśli kierować się wynikami podawanymi przez Steam, sprzedały się wręcz katastrofalnie źle.
Już to pisałem w innym wątku, ale powtórzę: wydawanie niektórych gier właśnie teraz zakrawa na samobójstwo finansowe. O ile sam Elex nie interesuje mnie kompletnie, o tyle Kroniki Myrtany już tak. Ale to dopiero przede mną. Dying Light 2 (bawię się lepiej niż w jedynce) i Elden Ring wypełnią mi czas mniej więcej do wakacji. Przy dobrych wiatrach – wakacji tego roku 🙂 Szkoda, że tak gęsto teraz od premier, bo chciałoby się kupić wspomnianego SW3, Gran Turismo 7, czy Horizona 2 (i to nawet mimo tego, że jedynka mi się nie podobała, ale ponoć tu poprawiono to, co kulało, czyli fabułę, questy i postacie). No nic, gry nie zając, nie uciekną. Najpierw priorytety. Ale co kierowało niektórymi wydawcami, by wypuścić swoje gry w pierwszym kwartale?
Aktualnie ogrywam, 20 godzin za mną. Na razie uczucia mam mocno mieszane. W souls-like z otwartym światem gra mi się… dziwnie. Idę przed siebie i czasem nie do końca wiem gdzie i po co. Podobne wrażenia miałem przy Zelda: BotW. Tutaj jeszcze dochodzi sprawa bossów: w bardziej liniowych souls-like dochodzimy „po nitce” do kolejnego bossa i wiemy, że na tym etapie powinniśmy już dać radę go pokonać. W Elden Ring trafiamy na bossa i po 10 przegranych próbach nie mamy pewności, czy próbować dalej, czy odpuścić go sobie i pójść w zupełnie innym kierunku.