Killzone może powrócić jako gra na PS VR2

Mówisz PlayStation 3, myślisz Killzone. Seria strzelanek, zapoczątkowana przez Guerrilla Games jeszcze za czasów PlayStation 2, cieszyła się największą popularnością właśnie na siódmej generacji konsol, gdzie druga i trzecia część cyklu były często określane mianem system-sellerów. A potem nadeszła kolejna generacja, Guerrilla przygotowała z myślą o niej Killzone: Shadow Fall… i na serię faktycznie spadł jakiś cień (nie zapominajmy jeszcze o świetnym Killzone: Mercenary na PS Vitę). Co kilka lat pojawiają się spekulacje o możliwym powrocie marki – oto moment na kolejne z nich.

Bryan Paul z kanału PS VR without Parole opowiedział w jednym ze swoich ostatnich nagrań o projekcie Killzone VR, który powstawał w studiu Supermassive Games na zlecenie Sony. Twórcy tworzyli wtedy sporo tytułów z myślą o wirtualnej rzeczywistości, m.in. The Inpatient i Bravo Team.

Produkcja miała być rozwijana przez lata, lecz Japończycy nie byli zadowoleni z efektów, więc w 2019 roku postanowili zlecić prace wewnętrznemu studiu. Zdaniem Paula w tamtym okresie raczej wszyscy już zdawali sobie sprawę z ograniczonego sukcesu pierwszej generacji PS VR. Jeśli więc Sony postanowiło przejąć prace nad reaktywacją swojej popularnej marki z myślą o wirtualnej rzeczywistości, projekt prawdopodobnie był już rozwijany z myślą o PS VR2. Po ponad 3 latach produkcji Japończycy mieliby gotowy tytuł na swój nowy sprzęt.

Jeśli YouTuber ma rację ze swoją teorią, może się okazać, że nowy Killzone VR będzie wręcz jednym z tytułów startowych na PS VR2. Sprzęt będzie potrzebował przebojowych tytułów na start, a jedno Horizon Call of the Mountain wiosny nie uczyni. Na potwierdzenie takiej wersji wydarzeń musimy jednak jeszcze poczekać. Być może wcale nie tak długo – w końcu najbliższy pokaz Sony już w czwartek.