Magazyn Retro powrócił!

Do sprzedaży trafił nowy numer Retro! To przede wszystkim sto stron wypełnionych po brzegi tekstami dla fanów starszych gier, ale nie tylko – za 15,99 zł (lub w innych wariantach, które możesz zobaczyć na dole tego tekstu) otrzymasz też ebooki/audiobooki oraz zniżki na gry, a do tego obejrzysz za darmo 50 filmów. Ale po kolei!
Numer zaczyna się… newsami! Związanymi z retrogrami, ma się rozumieć. Dowiecie się między innymi o premierach nowych gier na stareńkie komputery czy nadchodzącej ekranizacji jednej z klasycznych serii.
Głównymi filarami trzeciego numeru Retro są natomiast dwa działy, nazwane zgodnie z klimatem magazynu:
C:Publicystyka_
C:Replay_

Publicystykę otwiera tekst Smugglera o wzlocie i upadku Commodore Business Machines… i uzupełniający go artykuł na czterdziestolecie Commodore’a 64. Czy ktoś powiedział, że za mało Commodore’a? Na dokładkę mamy więc tekst DaeLa o Amidze („Amiga: Przyjaciółka ze snów”).
Po historii komputerów czas na historię konsol – a konkretnie „Magnavox Odyssey: Początek odysei”, tekst autorstwa Bartłomieja Kluski. Mamy też wspominki związane z prasą growo-komputerową w dwóch tekstach: „Retropisma z Retronics” DaeLa oraz „Parcie na papier” Marka Czajora. No i nie myśleliście chyba, że to koniec tekstów Bartłomieja Kluski? Tytuł „Cudowna epoka shareware” w zasadzie mówi wszystko.
Co dalej? Ranafe omawia technikę rotoskopii w grach (tekst zainteresuje między innymi fanów Księcia Persji czy Another World), zaś Bartłomiej Nagórski przygląda się ditherpunkowi – nurtowi gier monochromatycznych lub przynajmniej ubogich w kolory (i dzięki temu bogatych w klimat!).

Motywem przewodnim numeru – jak widać po Obcym na okładce – jest horror. Temat ten zaczyna Smuggler tekstem, a jakże, historycznym („Groza pikseloza”) – o początkach horroru w grach wideo. Następnie zabiera nas na pogawędkę o grze Tempest.
Przerywamy horror, by nadać tekst Bartłomieja Kluski o korzeniach gier casualowych oraz „Odę do Nortona” tego samego autora – felieton o, zgadliście, Norton Commanderze. O grze Lemmings opowiada Marcin „Squork” Skwark, o grach w uniwersum Diuny zaś – Maciej Bachorski. Tekst o starych X-Comach (oraz teoriach spiskowych) popełnił DaeL.

„Organizm (niemal) doskonały” to tekst Macieja Bachorskiego, którym wracamy do horrorów – jak się pewnie domyślacie, chodzi o gry w uniwersum Obcego. Felieton o sztuce straszenia napisał Otton, a o grach Shinjiego Mikamiego – ojca survival horrorów – ponownie Maciej Bachorski. Nie mogłoby przy okazji klimatów grozy zabraknąć Eugeniusza Siekiery – jest więc „Potępieńcza gra. O romansie Clive’a Barkera ze światem gier”.
W tekście „Bóg istnieje, ale nas nienawidzi” DaeL pochyla się nad grą I Have No Mouth, and I Must Scream. Otton przekonuje, że „Strach ma oczy dziecka” w artykule na temat F.E.A.R. Misiek zarzeka się, że Vampire: The Masquerade – Bloodlines „Nadal nie ssie!”. Ranafe z kolei pisze, że czasem lepiej nie odkopywać tego, co kiedyś umarło – w tekście „Phantasmagoria, która źle się zestarzała”.

W „Legendzie Nigdykaptura” SztywnyPatyk rozpływa się nad The Neverhood. Eugeniusz Siekiera serwuje nam „Western al dente”, tekst o pomijanej często odsłonie serii Red Dead – Red Dead Revolver. Otton z kolei omawia American McGee’s Alice w „Po drugiej stronie świadomości”. Ranafe wspomina pierwsze Age of Empires, a bside – Majesty: The Fantasy Kingdom Sim. I wracamy do horrorów, bo Siekiera ma dla nas jeszcze teksty o Blair Witch Volume I: Rustin Parr oraz o The Thing – gradaptacji filmu, którego przedstawiać nie trzeba.
A może trzeba? Michał Klekowicki w „Retrokulturze” przedstawia subiektywną listę filmowych horrorów, które obejrzeć po prostu trzeba. Niepokój wzbudza też Otton, polecając swoje typy, a całość wieńczy Smuggler – tym razem tekstem o książkowym retro sci-fi.
Co na deser? Siekiera porozmawiał z Szymonem Bieńkiem z muzeum starych gier komputerowych, a Smuggler napisał felieton o tym, „Jak się kiedyś trollowało”.
To jednak nie wszystko, bo w ramach tego numeru Retro otrzymacie też ebook/audiobook w serwisie Legimi wybrany z listy 10 tytułów wyselekcjonowanych przez redakcję, kod na 50 filmów w serwisie Entclick oraz zniżki na klasyczne gry w serwisie GOG.com.

Przypominamy również, że trzeci numer Retro jest dodatkiem do prenumeraty premium CD-Action do numeru 04/2022. ZOBACZ W SKLEPIE
Ponadto stworzyliśmy zestaw CD-Action 04/2022 + Retro #3, dzięki któremu oszczędzicie trochę ponad 10% i kupicie oba magazyny za 44,99 zł. ZOBACZ W SKLEPIE
A jeżeli ktoś woli kupić sam numer Retro, to proszę bardzo:
Wersja papierowa: ZOBACZ W SKLEPIE
Ewydanie: ZOBACZ W SKLEPIE

Czytaj dalej
-
Erpeg byłych twórców Mass Effecta inspiruje się przygodami Sheparda,...
-
Silent Hill 2 w październikowym PS Plusie! Sony ujawniło zawartość...
-
GOG.com przyznaje, że utrzymywanie Preservation Programu nie jest łatwe. „To znacznie...
-
Podsumowanie wielkiego turnieju na 30-lecie marki Heroes of Might and...
172 odpowiedzi do “Magazyn Retro powrócił!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie podoba mi sie Retro magazyn
🙂
aha. A ja lubie placki. A moze rozwin temat?
Przepraszam, czasem lubię sobie pożartować, wiem, to nie miejsce na to, wybaczcie 🙂
„Retro” dostałem niespodziewanie w prenumeracie i jestem zachwycony, ale cóż jestem chyba dokładnym targetem Retro jak i CDA, czyli 40+ pamiętający pierwsze zakupy PC SHAREWARE (jakież tam piękne kursy programowania były) w kioskach a potem CDA.
🙂
MOJE subiektywne podsumowanie Nowego Retro:
– kalendarium super sprawa
– mniej publicystyki (1/4 do 1/3 numeru)
– znacznie więcej „Replay” (ja chcę czytać o grach)
– całkowicie mnie nie interesuje retro sprzęt, więc części czasopisma nie czytam
…
Na koniec wielkie podziękowanie dla Ranafe za słowa o Age of Empires 1 tj. „szukałam jego echa we wszystkich późniejszych RTS-ach, lecz żaden z nich nie był taki sam…” – to pięknie napisane moje odczucie o AoE 1. Pozdrawiam
Retro raczej na plus, ale kochani proszę, przyłóżcie się do swojej pracy, jeśli czegoś nie jesteście pewni to sprawdzajcie. W artykule o FEAR, wspominacie o jakiejś korporacji Archon znajdującej się w grze, otóż to nie żaden Archon, a Armacham! Wstyd i żenada!
Coz. staramy sie ale jestesmy tylko ludzmi, a pamiec jest zawodna, ludzie tez. Wiec biorac na klate ten blad, rzecz jasna, mysle ze nie jest z gatunku tych, ktore sie pamieta i wstydzi przez lata. Jesli to najwiekszy babol. jaki znalazles w Retro to nie jest zle.
Smuggler jest nadzieja na kolejny numer Retro? Kto miał kupić to już zapewne kupił 🙃