CD-Action 05/2022: Ważna informacja

Dokładnie tydzień temu wysłaliśmy CD-Action 05/2022 do druku. Wszystko szło zgodnie z planem, a premiera odbyłaby się już w najbliższy wtorek. Niestety niedługo później okazało się, że jeden z kluczowych elementów pisma jest objęty embargiem do 3 października. Nie zdecydowalibyśmy się na zawarcie go w magazynie, gdyby informacja ta trafiła do nas wcześniej – niestety magazyn był już drukowany, a wszelkie przeróbki i drukowanie go od nowa oczywiście wiązałyby się z kosztami (i jakimś, tak czy inaczej, opóźnieniem premiery).
Dobra wiadomość jest więc taka, że pismo zostało już wydrukowane i schnie. Zła zaś taka, że nie może trafić do sprzedaży przed 3 października, a co za tym idzie, opóźnić musimy również wysyłkę prenumeraty.
W najbliższych dniach będziemy publikować teasery zawartości CD-Action 05/2022. Jesteśmy zasmuceni takim obrotem spraw – szczególnie że daliśmy z siebie wszystko, żeby dowieźć jak najlepszy numer na czas. Wierzymy, że zawartość wynagrodzi Wam oczekiwanie.
Przepraszamy za niedogodności i dziękujemy za cierpliwość!
Czytaj dalej
78 odpowiedzi do “CD-Action 05/2022: Ważna informacja”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Widzę fajnie się tam bawią, najpierw publikują informację, a potem obarczają ją embargiem? Czy inaczej to trzeba rozumieć?
Ktoś, delikatnie mówiąc, dodał za dużo pieprzu 😉 Ale mnie to już jakoś w obecnej ekipie nie dziwi.
W jakich my czasach żyjemy. Przeczytałem „embargiem” i zacząłem się zastanawiać co co to za kluczowy element magazynu pochodzi z Rosji :/ Jakoś ten „element” skojarzył mi się z czymś fizycznym a nie informacją.
Z mojej strony to żaden problem, ale dziwi mnie jak to działa. Kiedy dostajesz propozycję przeprowadzenia testów/wywiadu/sprawozdania itd. to otrzymujesz PRZED wykonaniem tego zadania/zlecenia wszystkie niezbędne informacje – w tym także informację o emargo.
W takim razie albo czegoś nie doczytaliście w umowie/zaproszeniu, albo ktoś grubo popłynął zapraszając na „wydarzenie” bez uprzedniej informacji o obostrzeniach z tym związanych.
Na dobre rzeczy warto czekać 🙂
Hmm ciekawe na co schodzi embargo 3 października….. jakichś fajnych gier na horyzoncie nie widzę szczerze powiedziawszy :P. Może ktoś ma pomysł? Takie małe śledztwo :P. No chyba, że to jest zapowiedź a nie recenzja…
Pewnie jest embargo na informację o embargu. :V
Wiec teraz musimy go nie kupic dopiero 3 pazdziernika? 😉 A tak na serio, czy beda tym razem recenzje czy znowu porady dla gospodyn, wspominki z PRLu i gotowanie ze Smugglerem?
Recenzje masz na stronie. Zamiast liczyć na zmianę kierunku kwartalnika, łatwiej zmienić nawyki – ja już przywykłem. Pomysł przedrukowywania recenzji ze strony widziałbym jako stratę miejsca w piśmie.
Jeśli nie jesteś w stanie przestawić się w żadnym stopniu na medium elektroniczne, to faktycznie pozostaje tylko papierowa konkurencja.
Ja jednak ponad papier cenię dostęp do opinii autorów, których teksty czytam od lat. Każdy wybiera co lepsze dla niego 🙂
A ja zaczelam kupowac te dwa pozostale czasopisma na rynku ktore oferuja co miesiac recenzje i zapowiedzi na papierze. Bo po to kupuje cos na papierze zeby poczytac na papierze. Jesli chodzi serwisy growe CD Action niestety zamyka w naszym kraju stawke. A na Youtube mozna powiedziec kompletnie nie istnieje.
Nie siedzę w temacie, w sumie to jakie czasopisma o grach jeszcze się ostały?
PSX Extreme i Pixel. Maja sie calkiem dobrze 🙂 Jakosciowo tez swietnie, szczegolnie PSX.
Zachowujesz się jak zły rodzic, któremu z jakiegoś powodu wydaje się, że przypominanie dziecku przy każdej okazji o sukcesach jego rówieśników jest najlepszym sposobem motywacji.
„PATRZCIE, TERAZ TO WAM POKAŻĘ JAK BARDZO WAS NIE LUBIĘ!”, czyli tupanie nóżkami, zaciskanie piąstek i krzyczenie bez otwierania buzi.
>Recenzje masz na stronie. Zamiast liczyć na zmianę kierunku kwartalnika, łatwiej zmienić nawyki – ja już przywykłem.
Mozna tez zmienic czytane pismo, na szczescie Pixel jeszcze jest.
🙂
co się stanęło się ?!
Half life 3 confirmed!
To czekamy
trzeba kupić, co tam piszecie?
Nie martwcie sie to tylko pech ktory spadl na CDA za oszukiwanie czytelnikow;) jak pokoncza sie skonwertowane prenumeraty to juz nie bedzie trzeba sie przejmowac pechem.
Po tym co się odwaliło po „uratowaniu” pisma straciłem prawie zainteresowanie do niego. Nie na takie CDA się dorzucałem. Kupiłem pierwszy papierowy numer po zmianach i nie znalazłem w środku prawie nic ciekawego. Drugi numer już kupiłem w PDF bo był znacznie tańszy i to kupiłem prawie 3 miesiące po premierze. Było trochę więcej interesującego materiału ale to nadal nie to. Ten 3-miesięczny okres wydawniczy kompletnie do mnie nie przemawia.
Do tego ta tragiczna strona internetowa, której główna strona jest gorsza od tego co prezentuje sobą Wirtualna Polska. Kafelkowy miszmasz, obrazki – każdy w innym rozmiarze, które na dodatek są przesłonione jebitnie wielkimi napisami. Na starą stronę wchodziłem niemal codziennie. Był porządek, było wszystko jedno pod drugim, była miniaturka, nagłówek, krótki opis chyba też był. Jak się weszło na stronę od razu widziałem, czy pojawiły się nowe newsy. Na tę stronę zaglądam raz na kilka tygodni tylko po to, by sprawdzić licznik do nowego numeru. Odsyłanie w czasopiśmie ludzi na tę witrynę wygląda słabo.
Jestem z CDA od 1998 roku ale zanosi się na to, że najdalej w przyszłym roku kompletnie o nim zapomnę. Po co wydawać kasę na coś, co mnie nie interesuje.
https://cdaction.pl/najnowsze
@Zalo Niby można dać listę, ale to cały czas wygląda okropnie. Redakcja cały czas ignoruje pytania i uwagi czytelników na temat, cóż, wszystkiego.
Recenzji nowych gier brak, pełniaków w prenumeracie brak, newsy pisane przez redaktorów co dziwnie się posługują polskim.
Kanał YT to niewypał, co chyba nawet sami wiedzą bo go nie reklamują.
Gdyby był jakiś poważniejszy dialog z czytelnikami na temat zmian, streamy z nowymi grami, pokazywanie prac nad zmianami na stronie to może nowe CD-Action było by dobre. Ale nie, Redakcja postanowiła się zamknąć i słuchać się tylko tych co ich chwalą.
Dobrze prawisz, już kilka razy zderzyłem się z brakiem odpowiedzi ze strony Redakcji w tematach, które obiecali na dzień, a potem jak zwykle… Ostatnio, z udostępnianiem archiwalnych numerów.
A odnośnie strony, niestety bez blokowania reklam i skryptów nie da się tego przeglądać 🙁
Nie da się tej strony normalnie przeglądać na telefonie. Robią wersję na smartfony? Nie wiadomo. Czy będzie taka wersja? Nie wiadomo. Było by lepiej gdyby pokazywali by postępy z prac z poprosili o feedback? Oczywiście, ale tego nie zrobili i nie zrobią.
Prenumeratę możecie spokojnie wysyłać. Obecny numer przyszedł dwa tygodnie po premierze. Więc prosta matematyka (i mając doświadczenie jak prenumerata CDA nie działa) wychodzi, że następny dojdzie i tak kilka dni po 3 października.
CDA ma problem z terminowym wydaniem kolejnego numeru, no wielka niespodzianka. Prenumeratorzy pewnie na Gwiazdkę dostaną 🙂
Po pandemii ilość jęczenia w internecie wzrosła jeszcze bardziej. Tak sobie myślę, iż antyfani już nie są potrzebni, gdy ma się takich czytelników. Też mi się ani trochę nie podoba system kwartalny, ale ileż można narzekać? Dziś się okazało, że gazetka wyjdzie kilka dni później, a tutaj prawdziwy lament i to pod płaszczykiem hejtu (wszak prawdziwy mężczyzna może okazywać gniew, ale smutek nigdy). Nic Wam się nie stanie ludzie. Ja wiem, że dzisiaj każdy MUSI wyrazić KAŻDĄ emocję i opinię, ale czemu to zawsze muszą być cierpienia młodego wertera?
Werter to się pisze z wielkiej litery Panie Mądrala.
A to jest ciekawe zagadnienie, bo Werter jako imie pisze się oczywiście z dużej litery, bo to nazwa własna, ale jeśli idzie o określenie przynależności do grupy(jak filomaci), to już piszemy z małej. Tutaj autor ewidentnie ma na myśli werterów, czy szczególnego wertera jako typ człowieka, co to lamentuje nad nieistotnymi problemami(które wcześniej rozdmuchuje w swojej psychice).
Pewnie jest embargo na zdjęcie jakiegoś zwierzątka 😉
Redaktor dostał kota od Wodza narodu, ale jeszcze nie wolno o tym mówić.
Motywacja do spięcia pośladów w wysiłkach by nadrobić poprzedni numer wzrosła. Kiedy zapowiedź numeru?
Możliwe, że zapowiedź będzie w drugiej połowie tego tygodnia.
A nie lepiej zrobić tak że w cyfrowej wersji wydawalibyście pismo co miesiąc jak zwykle, a drukowany kwartalnik zawierałby zbiór najważniejszych tekstów z tych trzech numerów? Moglibyście pomijać w nim wówczas dział newsowy i skupiać się na recenzjach oraz publicystyce.
Nie, taka opcja zupełnie nie wchodzi w rachubę, i to z wielu powodów.
Tak samo jak z wielu powodów nie możecie jakiegoś dialogu z czytelnikami zrobić na temat przyszłości czasopisma?
@HEGUS123 Niektórym ludziom się wydaje, że jak np. większość powie, że chce CDA co miesiąc albo grubsze, albo z plakatami, albo z pełniakami, albo tańsze, to pstrykniemy palcami i magicznie się to wydarzy. Innymi słowy: myślą, że obecnie robimy ludziom na złość, bo dałoby się lepiej. Prawda jest taka, że czytelnicy zwyczajnie nie mają wiedzy niezbędnej do tego, żeby rozmawiać o przyszłości magazynu. Utrzymujemy CDA w najlepszej formie, jaka jest obecnie możliwa, i uwierz mi, że koncert życzeń oderwany od realiów rynkowych w żaden sposób nie pomoże.
Taka najlepsza forma, że zaraz spora część czytelników odejdzie w pizdu i najlepszą formą będzie stronka, nie? Ale przecież o to Wam od początku chodziło, więc dla Was będzie to święto.
@LEYEK20 No pewnie, marzymy o tym, żeby stracić ważną część przychodów. Jesteś jak zwykle bardzo przenikliwy i nas przejrzałeś. 🙂
@Cormac Widzę, że hołdujesz zasadzie, że wielokrotnie powtórzone kłamstwo staje się prawdą. Zależy nam na piśmie ble ble ble, a jednocześnie najlepsze rzeczy dajemy na stronkę a do pisma odpady.
@LEYEK20 Dzięki za te wszystkie teorie spiskowe, insynuacje i oskarżenia, było miło, ale już wystarczy.
🙂
Czasopismo będzie nadal ukazywało się jako kwartalnik. Nie podajemy publicznie wyników sprzedaży. Zresztą wejdź np. do dowolnego sklepu, zażądaj podania Ci wyników sprzedaży i daj znać, jak Ci poszło. 😉 Mogę napisać tyle, że kwartalnik sprzedaje się wystarczająco dobrze i jego sytuacja jest stabilna.
🙂
@CORMAC
Pamietam jak Blizzard jak wszystko szlo dobrze podawal liczby subskrybentow World of Warcraft i jak przestalo dobrze isc to wstrzymali podawanie.
I podobnie pamietam jak kiedys chwaliliscie sie nakladem, pozniej przestaliscie i rzekomo przez Bauera przestaliscie podejmowac dialog z czytelnikami… no i teraz wszystkie dane sa scisle tajne, mimo tego ze ludzie „zainwestowali” w wasze przetrwanie, a teraz nawet nie moga dowiedziec sie czy ich inwestycja sobie radzi jakos.
I teraz trzeba tylko sie zastanowic, kiedy zaczniecie pakowac torby rowniez bez wyjasnienia.
@EWELINANIEONA Nie rozmawiamy o inwestorach, tylko o czytelnikach. Inwestorzy powinni wiedzieć, jakie informacje i od kogo mogą uzyskać.
Nie zmienia to faktu, ze nie chwalicie sie bo nie ma czym 😉
@EWELINANIEONA No tak, przecież rynek prasowy jest w pełnym rozkwicie, wszyscy oprócz nas notują rekordy sprzedaży. 🙂
Tlumaczyc to sobie mozna na rozne sposoby, jak komu latwiej.
@EWELINANIEONA Nie tłumaczę tego sobie, tylko tobie, bo ty chyba żyjesz w jakimś urojonym świecie, w którym jest rok 2010 albo wcześniejszy i rynek prasy wciąż jest w świetnej formie. 🙂
🙂
@Cormac Ty ciagle o rynku prasy a ja sie pytam o wyniki w „nowej lepszej formule”? Czy rowniez sa lepsze? Ile sprzedalo sie poszczegolnych numerow a jaka byla sprzedaz miesiecznika? Ale nie, nie podacie 😉 Bo jeszcze sie wyda, ze czytelnicy mieli racje, a przeciez to wy sie sami uratowaliscie od upadlosci a nie z pomoca czytelnikow, wiec po co ich sluchac. I w ogole to rynek prasy juz nie jest w swietnej formie, dlatego dwa inne czasopisma o grach (i cale mnostwo innych hobbystycznych o innych rzeczach) wychodza co miesiac a wy nie, za to macie kanal na yt ktorego nikt nie oglada, i strone jakby ja student na zaliczenie semestru robil.
@MAX090 Ja tam sie nie obrazam, redakcja od lat nie grzeszy kultura ani poszanowaniem czytelnikow ktorzy klada im chleb na stoly. I tez skonczyli wlasnie w taki sposob, w to miejsce zawsze prowadzi pycha.
Być może niektórzy z redaktorów rozumieją, że podobnie jak zmienił się rynek prasy, podobnie zmieniają się oczekiwania czytelników oraz interakcja z nimi. Rozumiem kiedy twórca ma swoją wizję której broni i która później jest bardzo ciekawa w odbiorze (tak postrzegałem cda przez wiele lat).
Jeśli natomiast wizja jest niejasna i niespójna, brak transparentności i dialogu by ten stan poprawić jest niepokojący. Uważam, że cda w obecnej zmienionej formie to early access. To czas aby być może bardziej zaufać swoim stałym czytelnikom co do formy pisma która jest atrakcyjna. Jeśli nie skorzystacie z tego czasu to niestety ale słowa Cormaca
> Mogę napisać tyle, że kwartalnik sprzedaje się wystarczająco dobrze i jego sytuacja jest stabilna.
Bardzo szybko staną się nieaktualne.
PS. bardzo chcę lubić nowe cda ale nie ułatwiacie tego 😉
Mimo wszystko peace!
@SKOWRONKOW Problem nie polega na tym, że my nie wiemy, czego oczekują czytelnicy. Wszystko rozbija się o to, że części tych oczekiwań po prostu nie jesteśmy już w stanie realizować, bo realia rynkowe diametralnie różnią się od tych sprzed lat. CDA wydawane 13 razy w roku przez długi czas balansowało na granicy opłacalności, a jego sprzedaż spadała. Tak, CDA w tej postaci, do której niektórzy czytelnicy chcieliby wrócić, radziło sobie coraz gorzej. Co miesiąc czekaliśmy na wyniki sprzedaży, żeby dowiedzieć się, czy to ten moment, kiedy znajdziemy się pod kreską. A potem przyszły kolejne podwyżki cen papieru i musieliśmy coś zrobić, bo inaczej mielibyśmy gwarantowane straty, które zabiłyby cała markę CD-Action. Przejście na kwartalnik to naprawdę nie był efekt tego, że nam się nudziło, rzucaliśmy kostką, żeby wybrać, co dalej, albo stwierdziliśmy, że wnerwimy ludzi, bo będzie śmiesznie. Tłumaczyliśmy to już wiele razy i naprawdę trzeba pogodzić się z tym, że czasy się zmieniły i jest jak jest.
A czytacie komentarze? Ludzie pisza wam wyraznie ze chca np. recenzji, ze moga byc przestarzale ale zeby byly (i z ocena na koncu a nie linkiem do „strony”). Ze chca zeby pismo nie bylo ulotka dla strony internetowej (byly nawet glosy o reprincie ciekawszych materialow do pisma – osobiscie kupilabym numer z historia seri Heroes of Might and Magic) odsylajaca do artykulow tutaj? Moze warto zaczac czytac o co ludzie prosza, prowadzic jakis temat na forum do takich dyskusji? Robic regularne ankiety? Kwartalnik to jedno, ale to co dzieje sie w srodku pisma to co innego. To co obecnie wydajecie CD Action ma tylko w nazwie, ale kompletnie nie przypomina czasopisma do ktorego wszyscy przywykli. Wy jednak kazecie nam sie pogodzic ze czasy sie zmienily… a to wy musicie to w koncu zrozumiec, ze czasy gdzie zarozumiala redakcja mogla na lewo i prawo obrazac swoich konsumentow juz sie zmienily, i jesli nie chcecie razem z reszta dinozaurow odejsc na emeryture to musicie zaczac realizowac swoje obietnice i prowadzic dalszy dialog z tymi ktorzy was funduja… poki jeszcze mozecie.
Może trzeba znaleźć złoty środek. 6 numerów na rok jako dwumiesięcznik? Z swoich obliczeń sami wiecie co się bardziej opłaca. Czy faktycznie ktoś sięga po CD-Action po 3-4 miesiącach kurzenia się w empiku? Czy wszyscy co chcieli mają już swoje egzemplarze na półce po 1-2 miesiącach?
@EWELINANIEONA Czytamy komentarze. Inaczej w ogóle by mnie tu nie było. W CDA, które trafi do sprzedaży 3 października, będą recenzje z ocenami.
@LUKASZHITMAN To, że wydajemy kwartalnik, wynika m.in. z naszych obliczeń.
Z tego co ciagle wypisujesz o zmianie z kwartalnika na miesiecznik i „innych warunkach na rynku” wnioskuje, ze to jedyna rzecz ktora przedarla sie przez tysiace komentarzy. Wiec prosze o bardziej wnikliwe czytanie, oraz mozliwy dialog redakcji z czytelnikami.
@EWELINANIEONA Widzę, ze kwestię powrotu recenzji z ocenami zignorowałaś. Nagle przestała być tak niezwykle ważna, bo nie da się już wykorzystać jest przeciwko nam w dyskusji? ;P Teraz z braku lepszych powodów do zaczepki będziemy analizować wnikliwość, z jaką czytam komentarze? 🙂 Swoją drogą, czytam dosłownie wszystkie komentarze pod naszymi newsami związanymi z CDA. Myślisz, że skąd biorą się zmiany w kwartalniku?
Prowadzimy te urocze dyskusje od dawna pod wieloma newsami i widzę wyraźnie, że chociaż raz za razem wzywasz do dialogu, to tak naprawdę nie zależy Ci na żadnym dialogu, tylko na tym, żeby Twoje było na wierzchu. Oceny wróciły? No to pyk, czepmy się teraz tak ogólnie. 🙂
@CORMAC
Rozumiem i prawdę mówiąc nie mam zbyt dużego problemu z tym ze CDA jest kwartalnikiem. Zauważyłem, że mimo tego interesująca dla mnie jest tylko niewielka część pisma – ta mocno związana z grami.
Wiem że wyciągnięcie właściwych wniosków z samych komentarzy jest trudne. Jeśli chciałbym by cokolwiek wybrzmiało z moich to są to 2 rzeczy.
– Więcej recenzji gier. Bycie pierwszym nie zawsze w recenzjach okazuje się najważniejsze. Jest tyle gier, że naprawdę nie da się ogrywać wszystkiego. Skoro ludzie wracają do starych numerów oraz korzystają z serwisów jak metacritic i steam by pisać wciąż nowe recenzje to może oznaczać że ludzi interesują różne punkty widzenia a nie czy ktoś najszybciej opublikował tekst.
– Więcej kącików okołogrowych związanych ze sprzętem lub gatunkiem. Kącik steam decka mógłby okazać się fajnym elementem. Podobnie jak dłuższy opis najciekawszych indyków. Kącik fanów emulacji itp.
PS. zgadzam się że odnośniki do strony w dłuższych tekstach albo do recenzji dają nieprzyjemne wrażenie niepełnego produktu. Pewnie cel był inny ale czasem niestety UX rządzi się swoimi prawami.
Pzdr!
@SKOWRONKOW No to po kolei:
1) recenzji w nowym CDA będzie więcej i wracają oceny,
2) przegląd ciekawych indyków już w piśmie mamy; kącik Steam Decka byłby niszowy, a ja nie chciałbym zawalać magazynu kupą wyspecjalizowanych kącików, z których każdy zainteresuje tylko garstkę czytelników,
3) od najbliższego numeru w dziale Gramy w CDA odsyłać będziemy do recenzji na cdaction.pl napisanej przez innego autora. Ot, takie „Okiem xxxx”, ale w nowej formie i z możliwością zapoznania się z całym obszernym tekstem, a nie tylko krótką notką. Postaramy się, żeby tę samą grę w magazynie i na cdaction.pl oceniali różni recenzenci, choć pewnie nie zawsze będzie to możliwe.
@MAX090 Oho, widzę, że swoim zwyczajem pokasowałeś treść własnych komentarzy. 🙂 Czyżbyś nie zgadzał się już z przedwczorajszym sobą? 😉
@CORMAC
Nie zignorowalam, to wy zrobiliscie do tej pory z 10 recenzji od poczatku roku, z linkami do strony. Czyzby sprzedaz poprzedniego numer spadla tak jak mowilam i w koncu „naszlo” was na zmiany? 😉
@CORMAC „Myślisz, że skąd biorą się zmiany w kwartalniku?”
Ja miedzy numerami ktore do tej pory wyszly zasadniczych zmian nie dostrzegam. Wroce do kupowania jak czasopismo przestanie byc broszurka strony.
dzięki za odpowiedź @cormack, jeśli faktycznie nowy numer zawiera takie zmiany jak piszesz to brzmi to dobrze. Co do kącików tematycznych to były tylko przykłady faktycznie jeden stały kącik byłby zbyt niszowy, być może rotacja takich kącików to jakiś pomysł.
@CORMAC Świetnie, że recenzje wracają! Bardzo miła wiadomość. Z ocenami czy bez, ważne, że będą.
Ta sprzedaż kwartalnika świetna, tylko pewnie większość wyniku robią naciągnięci starzy prenumeratorzy (czyli de facto czytelnicy miesięcznika) + pierwszy numer trochę nowych osób wzięło z ciekawości.
„Kupujcie, kupujcie prenumeratę miesięcznika” – a za parę dni news „zaczynamy wydawać kwartalnik”. Ciekawe jak one się pokończą i nie zostaną przedłużone (stawiam, że grubo ponad połowa nie zostanie) to jakie będą wyniki.
Pewnie takie, że będzie „kupujcie, kupujcie prenumeratę kwartalnika” a parę dni później news „przechodzimy tylko na www, ale prenumeratorzy dostaną superhiper dostęp premium”.
Świetny pomysł z punktem widzenia innej osoby przy recenzji. Nie oszukujmy się ale ocena nie jest subiektywną oceną recenzenta w 100% bo łatka nieadekwatnej oceny przy piśmie zostaje i kilka takich wpadek było, wiec pewnie wnioski są wyciągnięte. Przy opinii z drugiej ręki można już wstawić nie do końca poprawne branżowo spojrzenie na dany tytuł i zostawić tą główną ocenę 🙂
Dzięki za info, nic się nie dzieje, pozdrawiam!
Do czytelników: nie denerwujcie się. Polecam zaprenumerować jeszcze jakieś czasopismo poza cdaction. Dzięki temu zawsze będzie co czytać i ewentualna obsuwa nie zrobi różnicy. Pozdrawiam!
No właśnie prenumeruję i to czasopismo daje co miesiąc to, na co CDA potrzebuje trzech 🙂
Powiem jak to wygląda u mnie. CDA kupowałem od wielu wielu lat. Prenumerowałem kilka lat bez przerwy. Teraz też wziąłem, bo kredyt zaufania był duży. No i efekt jest taki, że w kwartalniku nie mam czego czytać. Zawsze to takie okno na świat gier było (nie każdy siedzi na stronach z recenzjami), dało się wyłapać jakieś fajne tytuły dla siebie a teraz mam wszystko poza tym co było istotne. Retro – jeszcze więcej tego samego tylko jeszcze starsze. Mimo całej sympatii i tylu lat na pewno nie przedłużę czasopisma w tej formie. Doszło do tego że przychodzi, czytam coś tam, rzucam i nigdy nie wracam, co było nie do pomyślenia w starej formule. Wychodzi teraz nowy numer a ja ze starego ze 2 artykuły przeczytałem bo nuda nuda nuda. Może nie trafia to w moje gusta po prostu. Nie wiem, ale jest mi przykro. Czasem zajrzę tu na stronę i jakiś artykuł przeczytam czy recenzję (choć też niewiele) i tyle.
Dla mnie CDA już umarł, a byłem z nim od początku ;-( Pierwszy numer w nowej formule dobił gwoździa do tej i tak zbutwiałej trumny, kolejnego już nie kupiłem, a teraz jest mi zupełnie lotto kiedy się ukaże następny, bo go też nie kupię. Strona www bije chyba wszelkie rekordy nieczytelności i nieprzystępności. Całe szczęscie, że ostała się jeszcze prawdziwa comiesięczna prasa branżowa z recenzjami i ją będe wspierał. Rest in peace CDA!
🙂
Tydzień przy kwartale nie robi różnicy. I tak będę czekał jak czekam na każdy numer od ponad dwudziestu lat. Teraz mam czas by przeczytać numer prawie w całości 🙂 Nie rozumiem narzekania, że nie ma co czytać. Owszem, charakter pisma się zmienił, ale ja jestem zadowolony że nadal jest. PS. Co dwa miesiące byłoby idealnie! Może kiedyś…
To ciągłe jęczenie skłoniło mnie do przekazania jak to widzę. U mnie 33 lata i jestem z wami z przerwami od dawna. Ostatnia przerwa była kilkuletnia przez natłok innych obowiązków i brak czasu na „gierkowy świat”. Dzięki kwartalnikowi do was wróciłem. Publicystyka to to co chce czytać i uważam ze jest u was bardzo ciekawa. Z recenzji sprawdzam tylko największe tytuły bo na inne i tak nie ma czasu. Wydaje mi się, że to właśnie moje roczniki „robiły” dla CDAction najlepsze wyniki sprzedażowe a teraz nie mamy już czasu na czytanie/granie co w połączeniu z tym, że młodsze roczniki nie czytają prasy papierowej wcale wydaje się tragiczne. Ruch z kwartalnikiem dla mojej osoby i pewnie wielu w mojej sytuacji jest napewno dobry a wszystkich nie zadowolisz… Także dzięki bo znowu jest w moim zasięgu kupienie „gazety” i przeczytanie od dechy do dechy 🙂
Ukazuje się co 3 miechy, czasem spóźnia, a ja i tak ciągle sobie mówię „do następnego wreszcie napiszę” i wciąż nie nadążam ^_^’. Czekam cierpliwie, bo na głowie ostatnio sporo spraw, więc oby do ukazania się numeru znalazło się więcej czasu.
Pozdrowienia dla wszystkich fanów, antyfanów, byłych fanów i oczywiście redakcji 🙂