rek

Splinter Cell: Reżyser remake’u po 11 latach opuszcza Ubisoft

Splinter Cell: Reżyser remake’u po 11 latach opuszcza Ubisoft
"Sam Goldman"
Ciemne chmury zbierają się nad powrotem Sama Fishera – wkrótce minie rok od ogłoszenia rozpoczęcia prac nad grą, a jedyna konkretna informacja na jej temat nie napawa optymizmem.

David Grivel to postać, której możecie nie kojarzyć, ale facet ma naprawdę sporo doświadczenia w pracy nad popularnymi grami. Karierę rozpoczynał w Cryteku, współtworząc Crysisa 2, a następnie przeszedł do Ubisoftu, gdzie został projektantem przy Ghost Recon: Future Soldier. Jego kolejnym tytułem była ostatnia odsłona Splinter Cella, czyli Blacklist, a potem pracował nad tym, czym Ubisoft stoi od lat, czyli Assassin’s Creedem oraz kilkoma częściami serii Far Cry.

Niedługo minie rok od zapowiedzi remake’u Splinter Cella, a od tego czasu udało się wygrzebać tylko garstkę informacji, ponieważ Ubi milczało jak zaklęte. Głos zajął właśnie David Grivel, choć nie wypowiedział się na temat samej gry, a swojego odejścia z firmy po 11 latach:

https://twitter.com/IdleSloth84_/status/1581645878464761856

Jest to o tyle istotna informacja, że Grivel był reżyserem gry. W ślad za nim poszedł kierownik produkcji, David Yorke. Nie ma oficjalnych informacji odnośnie do tego, że zajmował się nowym-starym Splinter Cellem, jednak panowie pracowali w tym samym oddziale firmy, co pozwala wysnuć ostrożny wniosek, że nieprzypadkowo zrezygnowali w tym samym czasie.

Brak konkretów w kwestii nowych szat Sama Fishera sugeruje, że tytuł wymaga jeszcze sporo pracy, jednak odejście tak ważnej osoby może doprowadzić do restartu lub nawet skasowania całego projektu. Ubisoft nie zajął stanowiska (jeszcze?) stanowiska w tej sprawie.

6 odpowiedzi do “Splinter Cell: Reżyser remake’u po 11 latach opuszcza Ubisoft”

  1. Hmmm. Czuję dym na tej łajbie, to i szczury zaczynają powoli wyskakiwać. (Jako łajbę mam na myśli projekt remakeu pierwszego splintera).

    • Ta lajba to Ubi i jest u nich dosc ciekawy trend rzucania pracy chwile przed wyjsciem na jaw kolejnych oskarzen o mobbing i molestowanie, wiec ciekawe, czy i ten przypadek potwierdzi regule.

    • Ubi to taki Titanic czekający w końcu na swoją górę lodową. Mniejsze projekty od wew studiów to właśnie łódeczki.

  2. Szczerze – pomimo iż jestem fanem „trylogii”, to absolutnie nie żałuję. Fakt – Sam zasługuje na restart w nowej oprawie, ale jeśli miałby podążyć za nowoczesnością i przez to stracić swój urok – lepiej niech nie wychodzi. Właśnie kończę Pandorę. CO TO JEST ZA TYTUŁ!!!1!
    Dla mnie pierwsze trzy części nie zestarzały się nic a nic, nadal są rewelacyjnie grywalne. Fani sprawili że tytuł pięknie skaluje się do 16:9, więcej do szczęści mi nie potrzeba 😀

    • Masz rację. W 3 pierwsze części wciąż się bardzo przyjemnie gra.

      Gdybym miał pomarzyć o ich idealnym uwspółcześnieniu, to oczywiście współczesna grafika (byle wciąż z dużym naciskiem na system światłą i cienia) i pewne zmiany w strukturze map w jedynce i dwójce, żeby upodobnić rozgrywkę do CT. W pierwszych częściach irytowała liniowość misji i konieczność zrobienia różnych rzeczy dokładnie tak, jak to sobie twórcy wymyślili. Przykładowo w jedynce masz jedne jedyne drzwi, które pozwolą ci przejść dalej, otwierane wyłącznie przez skan tęczówki pułkownika. I popatrz, akurat zjawia się pułkownik, co za niesamowity zbieg okoliczności! Wolałbym tu podejście jak w trójce: nNie masz pod ręką pułkownika, wyłam zamek, albo zhakuj zabezpieczenia.

  3. Jak mają dostosowywać grę do „współczesnych” czasów i odbiorców, to może nawet lepiej, żeby nic z tego remake’u nie wyszło.

Dodaj komentarz