Bat na Nvidię: seria Radeon RX 7000 nadchodzi!

Obydwie karty to konstrukcje chipletowe oparte na architekturze RDNA 3. Składają się z rdzenia graficznego GCD wykonanego w procesie 5 nm oraz sześciu modułów MCD – tutaj skorzystano z procesu 6 nm. Navi 31 – bo tak nazywa się jednostka będąca sercem nowych kart – to nawet 58 miliardów tranzystorów oraz moc obliczeniowa do 61 TFLOPS. Mamy też pamięć Infinity Cache drugiej generacji, kontroler 64-bit oraz przepustowość 5,3 TB/s. Nie zabrakło poprawionych jednostek AI, które są według producenta nawet 2,7 razy szybsze niż w przypadku poprzednich konstrukcji. AMD chwali się również możliwością grania w rozdzielczości 8K przy odświeżaniu 165 Hz – a to za sprawą obecności DisplayPort 2.1.
Jakie karty?
Z kartami Nvidii konkurować będą dwa najmocniejsze modele nowej rodziny: Radeon RX 7900 XTX oraz RX 7900 XT. Jak podkreśla AMD, to karty pasujące do obecnych sprzętów: nie będzie trzeba zmieniać obudowy czy zasilacza – a więc są mniejsze od konstrukcji Nvidii, korzystają też z tradycyjnego zasilania przy poborze mocy wynoszącym odpowiednio 355 W i 300 W. Przypomnijmy: dla dwóch najmocniejszy kart „zielonych” parametr ten wynosi odpowiednio 450 W i 320 W – różnica, przynajmniej pomiędzy najmocniejszymi modelami, jest więc znaczna.
Obydwie zapowiedziane karty korzystają z tego samego rdzenia Navi 31 – tyle, że w przypadku słabszego modelu liczba bloków odpowiedzialnych za renderowanie jest mniejsza. Zestawienie parametrów dot. zaprezentowanych kart znajdziecie w tabeli poniżej.

Przyrost mocy
Według danych AMD najmocniejszy z nowych Radeonów ma być do 1,7 razy szybszy od poprzedniego flagowca RX 6950 XT, typowo zaś możemy liczyć na przyrost wydajności wynoszący ok. 50%. Cieszą oczywiście niższe ceny: najsilniejsza karta będzie kosztować 999 dolarów, RTX 4090 Nvidii to zaś koszt 1599 dolarów. Drugi z zaprezentowanych modeli kosztuje 899 dolarów, konkurencyjny odpowiednik zaś 1199 dolarów. Oczywiście mówimy tu o cenach MSRP – a więc po przeliczeniu na złotówki i uwzględnieniu podatków oraz lokalnych marż siłą rzeczy będzie drożej.
Niestety, AMD nie pochwaliło się osiągami względem kart konkurencji – w czym oczywiście można upatrywać tak dużej różnicy w cenach. Równie dobrze jednak niższe kwoty mogą być kwestią zastosowanej konstrukcji chipletowej, która jest po prostu tańsza. Jeśli chodzi o odpowiedź na DLSS 3, to AMD nie zapowiedziało żadnej rewolucji – pojawiły się jedynie dość ogólne informacje na temat prac nad FSR 3 oraz dwukrotnie większej wydajności po skorzystaniu z tej technologii w porównaniu do jej poprzedniej wersji. Możliwe jest zatem, że FSR 3 skorzysta ze wsparcia sprzętowego, tak jak wspomniany DLSS 3 w przypadku Nvidii. No ale o tym przekonamy się dopiero w najbliższym roku. Wówczas zresztą pojawi się również AMD Hyper-RX, czyli funkcja optymalizująca działanie peceta, tak aby zaoferować najwyższą wydajność przy optymalnej jakości obrazu.
Premiera nowych kart AMD już 13 grudnia.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Bat na Nvidię: seria Radeon RX 7000 nadchodzi!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No fajnie, a kiedy Actionowy test 4090, którego to nie dowiózł kurier na czas?
Cieszy cena, genialna architektura i prace nad FSR3 – już między FSR1 i FSR2 różnica w jakości i wydajności jest kolosalna.
Dopiero kupiłem (używanego) 6900 XT, więc 7900 poczekają. Zresztą nie potrzebuję takiej mocy.
No i ciekawe jak wypadnie cena za klatkę w porównaniu do 4090.