Apple pozwane za… rasistowski pulsoksymetr

Apple pozwane za… rasistowski pulsoksymetr
Grzegorz "Krigor" Karaś
Tytuł jest pewnego rodzaju skrótem myślowym – ale oddaje charakter pozwu. Chodzi o to, że ukryty w zegarku sensor do mierzenia poziomu natlenienia krwi radzi sobie gorzej w przypadku ciemniejszych odcieni skóry użytkownika.

Pozywający kupił zegarek Apple Watch przed tym, jak pandemia na dobre się rozkręciła i – jak zaznacza w złożonym w sądzie dokumencie – wierzył, że urządzenie działa dobrze bez względu na kolor skóry. Pandemia jednak fakt ten zweryfikowała nie po jego myśli.

Zegarek dla białych

Okazuje się, że według pozywającego dane medyczne zebrane podczas pandemii potwierdzają, że Apple Watch i jego pulsoksymetr radzą sobie znacznie gorzej w przypadku, gdy skóra użytkownika nie jest biała, a Apple musiało o tym fakcie wiedzieć.

Przez dziesięciolecia pojawiały się doniesienia, że takie urządzenia były znacznie mniej dokładne w pomiarach poziomu tlenu we krwi w zależności koloru skóry.

Pozew został złożony w wigilię, 24 grudnia przez mieszkańca Nowego Jorku. Apple nie odniosło się jeszcze do jego treści, aczkolwiek producent zegarka w dokumentacji sprzętu zaznacza, że pomiary natlenienia krwi nie mają charakteru medycznego, a służą wyłącznie do ogólnych celów związanych z kondycją i dobrym samopoczuciem. Na ten moment trudno powiedzieć, czy tego rodzaju formułka uratuje giganta przed konsekwencjami pozwu, w tym przekształceniem go w pozew zbiorowy.

27 odpowiedzi do “Apple pozwane za… rasistowski pulsoksymetr”

  1. Powiedziałbym, że niektórym się w pewnej części ciała poprzewracało.

    • PlaystationFanboy 28 grudnia 2022 o 11:19

      Tym bardziej im ciemniejsza skóra…

    • Nie zgadzam się. Apple nie od dziś jest znane z tego, że w dość kuriozalny sposób pomija potrzeby osób, które nie stanowią większości w ich firmie. Na przykład w 2014 roku puścili apkę do „kompletnego śledzenia zdrowia”, która nie zawierała w sobie ani słowa o okresach – ich śledzenia, analizy, nic. Szybko okazało się, że firma składa się w 80% z chłopów i prawdopodobnie nikt o tym nie pomyślał, mimo że połowa klientów firmy to kobiety, dla których to jedna z podstaw dbania o zdrowie (a nie śledzenie wzrostu mięśni na siłce w Dolinie Krzemowej). Co „lepsze”, gdy po krytyce dodano tę funkcję, była najpierw mocno okrojona i skupiona na ryzyku ciąży.

    • Pierwsze dwa komentarze G*aczy pod artykułem, a potem i tak histeria i zdziwienie jak nazywasz wprost ich poglądy.

      @Wokulski – uważałbym z używaniem faktów, G*acze są szczególnie narażeni na napady paniki.

    • Kobiety są dużo bardziej narażone na urazy w wypadkach samochodowych – manekiny do crash testów mają typowo męską fizjonomię, pasy bezpieczeństwa itp defaultowo lepiej działają z chłopami.

    • @Quetz, jeśli można, co ma oznaczać wyraz Graczy z gwiazdką zamiast litery r? Domyślam się, że coś pejoratywnego, ale ciekawi mnie co dokładnie.

    • @ EGONNN244

      Mniej więcej to samo co Gracze™ -https://www.vice.com/en/article/epzq8z/gamer-identity-study-extremism

      Myślę, że warto być precyzyjnym i separować ich od graczy.

    • „uważałbym z używaniem faktów, G*acze są szczególnie narażeni na napady paniki.”

      powiedział typ latający od komentarza do komentarza próbując zacząć dym. Kto inny ma tu chyba wrażliwe półkule :p

    • Wystarczy napisać cokolwiek o ludziach o innym kolorze skóry i z G*aczy wychodzi histeryczne szambo, ale to ja jestem problemem xD

    • @Quetz Pozwól, że zapytam: który z poniższych komentarzy, to histeryczne szambo?

      „Powiedziałbym, że niektórym się w pewnej części ciała poprzewracało.”

      „Technologia współczesna jest po prostu mądra. Nie widzę problemu.”

      „To też ma niewiele wspólnego z grami i gamedevem.”

      a może

      „Kuriozum.”

      BTW Jak dla mnie, to twoje wypowiedzi tutaj są bardziej histeryczne. Naskakujesz na kogo popadnie, czyste emocje, a szczytem „merytoryki” jest link.

    • @Zadymek – jestem pod wrażeniem, że byłeś w stanie skupić się na tyle długo, żeby napisać cały ten komentarz. Jego treść jednak pominę milczeniem, bo skoro nie dotarło do ciebie w trakcie pisania, jak bardzo jest durny, to ja niewiele tutaj już pomogę.

      (Dla ułatwienia tylko dodam, że można za jednym zamachem mówić o konkretnych przykładach ORAZ bardziej szerokim zjawisku. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego twoja głowa nie imploduje.)

    • @Quetz
      A ja pominę milczeniem twój strach, przed udzieleniem spójnej odpowiedzi… jak to było? xD

    • @Zadymek – przykro mi, ale prościej nie umiem. Pretensje do mamy czy taty, że rozumowanie poza poziom operacyjny daleko nie wyszło ¯\_(ツ)_/¯. Fanboy ma przynajmniej wymówkę, że pije za dużo browarów, a u ciebie?

    • @Quetz
      No prosz, ad hominem. Ależ ci dupa strzeliła…
      Cóż, mam nadzieję, że umiesz się chociaż podetrzeć.

    • Huh, rozumiem że zaniedbania w dzieciństwie były rozległe i współczuję, ale naprawdę nie czuję się w obowiązku uczyć cię jeszcze tego!

      Niemniej, dlatego między innymi jestem za lepszym dostępem do edukacji dla wszystkich – żebyśmy mogli zapobiegać takim przypadkom.

  2. Technologia współczesna jest po prostu mądra. Nie widzę problemu.

  3. To też ma niewiele wspólnego z grami i gamedevem.

  4. Kuriozum.

  5. Przypuszczam, że nawet nikomu przez myśl nie przeszło, że kolor skóry może wpłynąć na działanie takiego urządzenia. Nie doszukiwałbym się w tym dyskryminacji.

    • To jest właśnie sedno sprawy – nikomu nie przeszło przez myśl, a jak już przeszło (bo sprawa sama wypłynęła), to zostało zignorowane. Niefajnie.

    • Fajnie, niefajnie. Pytanie tylko co niby mieli zrobić po tym jak problem się ujawnił? Na myśl przychodzi wypuszczenie wersji urządzenia z mocniejszym sensorem. Tyle że, zapewne mocniejszy sensor równa się wyższe koszty produkcji co równa się wyższa cena produktu. I wtedy wracamy do punktu wyjścia, bo w takiej sytuacji ktoś też by się doszukał jakiejś formy dyskryminacji. A tak, w mojej opinii, mamy do czynienia ze zwykłym, powiedzmy, „niedopatrzeniem”, za którym nie stał żaden nikczemny zamiar albo zła intencja.

    • Nie wiem czy zdajesz sobie do końca sprawę z tego błędu myślowego – mamy do czynienia z megakorporacją dystrybuującą swoje produkty na całym świecie, a poprawne działanie ich paramedycznego produktu (czym by się apple nie próbował zasłonić, to ludzie będą odczytywać te wyniki serio i maja prawo oczekiwać ich poprawności) jest uzależnione od koloru skóry użytkownika. To nie jest małe ups. Nikt nie zarzuca im złej intencji, ale to w połączeniu z brakiem reakcji w momencie, gdy zupa się wylała to nie wygląda to już dobrze. I darujmy sobie argumenty „i tak by się ktoś przyczepił”, gdy mówimy o istniejącym problemie, a nie wyimaginowaym. Bo na świecie ludzi o ciemnym kolorze skory trochę jednak jest, jakakolwiek G*aczom by się to nie podobało (tu nie piję do Ciebie, żeby była jasność).

    • Jakkolwiek by tego nie próbowali rozwiązać to PR-owy problem już mają. Ciekawi mnie teraz jak to spróbują rozegrać. Czy po prostu przyznają się, że był mały fuck-up po ich stronie i go poprawią, czy raczej będą płaszczyć się i przepraszać za wszystko i wszystkich jak to zwykle dzisiaj bywa. Tak czy inaczej nigdy bym nie przypuszczał, że ilość melaniny w skórze może wpłynąć na działanie jakichś urządzeń.

    • „Przypuszczam, że nawet nikomu przez myśl nie przeszło, że kolor skóry może wpłynąć na działanie takiego urządzenia.”

      Czemu nie? Ja po samym tytule wiedziałem, że na pewno będzie o to chodzić. To dość powszechny problem spowodowany po części udawaniem, że wszyscy jesteśmy identyczni po części wybraniem sobie jednej grupy klientów i olaniem drugiej. Ciemne twarze sa gorzej rozpoznawane przez face id, gorzej łapane przez aparaty a już zdecydowanie taka skóra będzie inaczej reagować z sensorem podświetlającym żyły.
      Po prawdzie chyba jedynym wyjściem byłoby zrobić dedykowane urządzenia. No albo wymusić na applu montowanie sporo silniejszych sensorów + kalibracja w aplikacji

  6. Co tam kolor skóry. Czy dyskryminacja ze względu na stosowane używki się nie liczy? Nikt się nie wstawi za biednymi kopciuszkami 😉

Dodaj komentarz