Elden Ring dostał ray tracing. Patch 1.09 już dostępny na PC i konsolach

Elden Ring ze wsparciem dla technologii ray tracing to od tej pory rzeczywistość, a wszystko dzięki aktualizacji 1.09. Teraz możecie grać z dodatkowymi spadkami płynności, ale za to otrzymacie mało zauważalną różnicę w wyglądzie gry.
Nie chcę tu robić żadnej reklamy, lecz pamiętam pewien proszek, który lansowano mniej więcej takim hasłem: „Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?”. Ta życiowa mądrość została ze mną na długie lata, a hasełko reklamowe uderzyło ze zdwojoną siłą, gdy tylko rzuciłem okiem na porównanie Elden Ringa w wersji Ray Tracing On i Ray Tracing Off. Z góry przepraszam za moje podejście do całej sprawy, bo rozumiem, że zapewne powinienem się tym ekscytować, lecz… jestem sceptycznie nastawiony.
Moim zdaniem np. takie porównanie z kanału MxBenchmarkPC nie ukazuje miażdżącej różnicy. Dodatkowo jest tu potencjał do pogłębiania spadków płynności, co w tego typu grze może być wyjątkowo niekorzystnym zjawiskiem. Jeżeli się ze mną nie zgadzacie, to zapomnijcie o tym całym narzekaniu i czym prędzej zabierzcie się za pobieranie najnowszej aktualizacji.
Ray tracing będzie dostępny wyłącznie na platformie PC i na konsolach PlayStation 5 oraz na Xboksach Series X. Jeżeli chcecie aktywować graficzne wodotryski na wspomnianych konsolach, wtedy wystarczy udać się do „Game Options”, a potem do „Ray Tracing”. W przypadku pecetów będzie to „Graphics”, a potem „Ray Tracing Quality”.

W oficjalnym komunikacie znajduje się wzmianka o tym, że przerzucenie się na dumnie wyglądające Ray Tracing On, ma duży potencjał do obniżania płynności. Właściciele komputerów osobistych powinni rzucić okiem na zalecane parametry sprzętu do zabawy z włączonym Ray Tracingiem.
Elden Ring z Ray Tracingiem – Wymagania minimalne
- Procesor: Intel Core i5-10600K lub AMD Ryzen 5 3600XT
- Grafika: NVIDIA GeForce RTX 3060 Ti, 8 GB lub AMD Radeon RX 6700 XT, 12 GB
- Pamięć: 16 GB
- System: Windows 10
- Zalecane ustawienia: 1080p – Low quality – Low Ray Tracing
Elden Ring z Ray Tracingiem – Wymagania zalecane
- Procesor: Intel Core i7-10700K lub AMD Ryzen 7 3800XT
- Grafika: NVIDIA GeForce RTX 3070 Ti, 8 GB lub AMD Radeon RX 6900 XT, 16 GB
- Pamięć: 16 GB
- System: Windows 11
- Zalecane ustawienia: 1080p – High quality – High Ray Tracing
Osobiście co jakiś czas ogrywam Elden Ringa na konsoli Xbox Series X (niestety nadal nie ukończyłem tej gry) i zdarzało mi się doświadczać spadków płynności, więc nie widzę sensu w dorzucaniu do pieca ray tracingiem. W tym wypadku zdecydowanie bardziej interesuje mnie płynność.
Elden Ring z aktualizacją 1.09 to również garść poprawek
Nagłówki są zdominowane przez wzmiankę o ray tracingu, natomiast warto zwrócić uwagę na fakt, że jak to zazwyczaj bywa z większością aktualizacji, znalazło się także miejsce dla licznych bugfixów i optymalizacji w zakresie zbalansowania rozgrywki – podniesienie prędkości niektórych broni, zmiany w zadawanych obrażeniach itd. Długa i szczegółowa lista jest na oficjalniej stronie aktualizacji 1.09.
Czytaj dalej
6 odpowiedzi do “Elden Ring dostał ray tracing. Patch 1.09 już dostępny na PC i konsolach”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niesamowicie mnie rozbawił ten filmik – dobrze, ze dodali podpisy, bo za kazdym razem obraz bez RT wygladal lepiej – zywsze kolory, wyrazniejsze tekstury. Nie widzialem jeszcze po prostu sensownego* wykorzystania tej technologii w zadnej grze, wciaz czekam na rewolucje w grach 😉.
*takiego, bez ktorego obecnosci gra traci.
Metro Exodus zobacz w takim razie 😉
A pewnie, jest gdzieś na liście, może mnie przekona 😉
Filmiki na YT nie są w stanie pokazać jak to wygląda na żywo, sprawdzam właśnie RT w max ustawieniu po zainstalowaniu tej aktualizacji i to wygląda fenomenalnie, tak jakby od początku tak ta gra właśnie miała wyglądać, nawet nie przeszkadza stabilne 50 fps.
O prosze, moze sie skusze na reinstall w takim razie, choc na 50 na moim sprzecie nie bede liczyl 😀
Najzabawniejszy news marca. Gra, której twórcy nie ogarniają technologii dynamicznego oświetlenia dostała… „ray tracing”.
Niech zgadnę: żeby dostrzec ślady tej technologii trzeba wczytywać się w opisy przedmiotów?
Aż dziwne, że dziennikarze nie płaczą z zachwytu.