Pierwszy polski samochód elektryczny. Nie, to nie jest Izera

Izera, reklamowana jako urzeczywistnienie marzeń o polskiej marce samochodowej, przegrała właśnie wyścig o tytuł pierwszego rodzimego i w pełni elektrycznego auta. Jej konkurentem była spółka Innovation AG ulokowana w Trójcy, niewielkiej miejscowości blisko granicy z Niemcami i Czechami. Stworzyła ona elektryczny samochód dostawczy, który okraszony został mianem eVAN-a.
Elektryczny samochód z kraju nad Wisłą
Jak chwali się producent, eVAN-y posiadają napęd 4×4 i są w stanie przebyć dystans nawet 400 kilometrów na jednym ładowaniu, co jest światowym rekordem. Zostały one dopuszczone do ruchu w kwietniu bieżącego roku, a w maju udało im się pokonać trasę o wspomnianej już odległości z siedziby przedsiębiorstwa do Zielonej Góry i z powrotem. Projekt auta powstał w ramach konkursu przeprowadzonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a stojące za nim osoby postawiły już pierwsze kroki na drodze ku komercjalizacji swojego wynalazku.
Innovation AG chwali się przy tym, że eVAN-y składają się w niemal 70 procentach z komponentów pochodzących z naszego kraju, jednak ich klejnot koronny stanowi platforma EAGLE. W jej skład wchodzi podwozie, zawieszenie oraz układy: napędowy, hamulcowy i kierowniczy. Jednak co najważniejsze, jest ona inwencją polskich inżynierów. Jak przekazał agencji Newseria Tomasz Drzał z Innovation AG:
Wszystkie części, które zostały zaprojektowane w tym samochodzie, były od początku projektowane z myślą o polskich dostawcach. W tej chwili w zasadzie tylko baterie, na których jeżdżą pierwsze samochody eVAN, są sprowadzane z zagranicy, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby one również były produkowane w Polsce. Polska jest karoseria, polska jest przede wszystkim rama i polski jest też system sterowania tym autem i całe oprogramowanie.
Dopełnieniem konstrukcji samochodu jest poszycie wykonane z włókna węglowego, pneumatyczne zawieszenie oraz trzystopniowa skrzynia biegów. Na masce i fragmencie dachu pojazdów znalazło się miejsce na panele słoneczne, z kolei przejechanie 400 kilometrów na jednym ładowaniu umożliwia bateria o pojemności 105 kWh. Wedle zapowiedzi producenta, eVAN-y mają trafić do produkcji na przełomie lat 2023/2024. Dla kontrastu, pierwsze egzemplarze Izery opuszczą taśmę produkcyjną z końcem 2025 roku, a przynajmniej tak obiecują osoby odpowiedzialne za markę. Ich sprzedaż z kolei ma rozpocząć się dopiero za mniej więcej trzy lata.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Pierwszy polski samochód elektryczny. Nie, to nie jest Izera”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A skąd pochodzą układy scalone, na których hula oprogramowanie omawianych vanów? Też są produkowane w Polsce? Raczej nie, więc ie tylko baterie są sprowadzane z zagranicy.