rek
25.07.2023
12 Komentarze

Cena abonamentu Spotify idzie w górę

Cena abonamentu Spotify idzie w górę
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Już na samym początku warto uspokoić – tytułowa podwyżka na ten moment ominęła Polskę, jednak niewykluczone, że wkrótce szwedzki koncern przypomni sobie i o nas.

Podwyżki cen wszystkich rodzajów abonamentów dotknęły wielu państw, a do ich grona zaliczyć możemy Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Australię oraz Francję. Streamingowy gigant zdecydował się na podniesienie opłat za swoją usługę po raz pierwszy od 12 lat, a swoją decyzję motywuje chęcią zebrania większych środków na rozwój nowych funkcji, które uprzyjemnią użytkownikom korzystanie z serwisu.

https://twitter.com/verge/status/1683435060651864065

O jakich funkcjach mowa? Parę miesięcy temu na konferencji Stream On Spotify zaprezentowało odświeżoną szatę graficzną aplikacji oraz zapowiedziało, że wzbogaci się ona m.in. o wirtualnego DJ-a bazującego na sztucznej inteligencji. Aby utrzymać kurs i nie pozwolić konkurencji się wyprzedzić, serwis jest zmuszony do ciągłego rozwoju, ale nie osiągnie tego celu bez odpowiedniego zaplecza finansowego.

Z tego też względu użytkownikom z USA przyjdzie zapłacić dolara więcej za każdy z planów premium. Aktualne ceny w tamtejszym regionie opiewają na kwoty 10,99 dolarów w przypadku standardowego planu premium, 5,99 dolarów za studencką odsłonę oraz odpowiednio 14,99 oraz 16,99 dolarów za plany duo oraz rodzinny. Podwyżka nie jest więc znaczna, acz wciąż dostrzegalna.

Warto przy tym zaznaczyć, że pozostałe firmy świadczące usługi strumieniowania muzyki, takie jak Tidal, Amazon oraz Apple, także zdążyły podnieść już swoje ceny w bieżącym roku. Spotify z kolei przymierza się do uruchomienia abonamentu „premium premium”, który pozwoli odtwarzać utwory w wysokiej jakości. Ze sporą dozą prawdopodobieństwa firma wywnioskowała jednak, że nie będzie on magicznym remedium na trapiące ją problemy finansowe, stąd też podjęcie decyzji o podwyżce opłat dla użytkowników. Przez Spotify w styczniu przetoczyła się fala zwolnień, a z pracą pożegnało się przeszło 600 osób, a więc około 6% ówczesnej załogi.

Na ten moment nie wiadomo, kiedy abonament premium w Polsce podrożeje i ile będzie wynosił, jednak nie powinniśmy liczyć na to, że podwyżka nas ominie. Pytanie nie brzmi więc „czy doczekamy się podniesienia cen planów premium Spotify w naszym kraju”, a raczej „kiedy ono będzie miało miejsce”.

12 odpowiedzi do “Cena abonamentu Spotify idzie w górę”

  1. „swoją decyzję motywuje chęcią zebrania większych środków na rozwój nowych funkcji, które uprzyjemnią użytkownikom korzystanie z serwisu.”
    I never asked for this

    • To mi przypomina lata 90 i słynne „wieże” z dziesiątkami funkcji i przełączników, podczas gdy ty chciałeś po prostu posłuchać muzyki. Spotify już teraz ma nieszczególnie zachęcającą cenę, przynajmniej z punktu widzenia indywidualnego odbiorcy. Jeśli ma być jeszcze drożej, to podziękuję. Nauczyłem się żyć bez Netflixa, więc i z tej usługi mogę zrezygnować.

    • Panie, co Ty porównujesz jakieś filmiki do muzyki, bez tego znacznie trudniej żyć. 20zł za miesiąc to wcale nie jest dużo. No chyba, że przerzucasz się/wracasz do CD/vinyli. No albo ogólnie nie jesteś zbyt muzyczny i nie kumasz.

    • Na yt mam i filmiki, i muzykę, więc doskonale obchodzę się bez Spotify, a yt premium mam rodzinne. I jest do tego tańsze. Poza tym wybór znacznie bogatszy, na Spotify często nie ma tego czego bym chciał słuchać.

    • Google ma bardzo fajne pakiety familijne(nie tylko jeśli idzie o muzykę), to na pewno. Trochę to jednak zależy od punktu siedzenia. Po miesiącu próbnym na Spotify zrezygnowałem z YT Premium, bo Spotify jest dużo lepszą aplikacją niż YT Music, który zasadniczo nie posiada aspektu odkrywanie nowej muzyki(chyba że od kilku miesięcy wiele się zmieniło). Wiem że mogę używać do tego zwykłej aplikacji YT, której algorytm jest świetny, ale tam z kolei nie ma albumów, lista utworów jest ograniczona itd. Generalnie musisz skakać między 2 aplikacjami, które nie dziełą ze sobą historii, sugestii itd. żeby uzyskać 90% tego co masz na Spotify. A 5 filmików w miesiącu mogę przeboleć z reklamami, zwłaszcza że oszczędzam 4 złote(z perspektywy kogoś kto nie ma domowników chętnych do dzielenia opłat).

      Z brakiem czegoś czego chciałem słuchać to się spotykałem i w jednym i w drugim. Najlepiej było przez krótki czas gdy miałem oba, choć takiego Illusion to żodyn nie ma.

    • Na Spotify brakuje większości moich ukochanych soundtracków z gier, odkrywanie mnie niespecjalnie interesuje. Aplikacja też niespecjalnie, w sensie może byłoby to spoko, jak ktoś jedzie autem i leci nieskończona playlista, ale w takim przypadku i tak raczej wolę podcasty. Albo pendrive z własną składanką, lepsze to niż klikać pomiń co drugi utwór.
      Miałem na 3 miesiące okres próbny Spotify, fajne, ale w sumie tak jak napisałem, yt mi wystarcza. Nowości praktycznie nie słucham, uważam, że od końcówki lat 90. z każdym kolejnym rokiem muzyka jest generalnie coraz gorsza.

    • @Coroner Panie, jak ktoś jest muzyczny i kuma to wybierze Tidala, bo ma najlepszą jakość dźwięku. Lossless + Dolby Atmos z Apple Music też zjadają Spotify na śniadanie.

      @SerwusX Racja, YouTube Premium jest wystarczające, bo obejmuje też YouTube Music.

    • @Skelly, raczej wybierze CD i Vinyle 🙂

    • @Coroner Wiem, sam wolę fizyczne nośniki i trochę tego mam, tyle że mowa o serwisach streamingowych. O formatach plików audio też możnaby dyskutować… XD

  2. Zwraiowali do reszty!

  3. Jak sama aplikacja nie działa nadal tak jak powinna xD ale najlepiej od razu znaleźć kolejne rzeczy które będą mogły się psuć.

  4. Może i będzie drożej, ale za to nadal będą oferować śmiesznie biedną w porównaniu do konkurencji jakość oraz równie śmieszne wypłaty dla artystów. Tbh, nie pamiętam już nawet kiedy czegoś na tym słuchałem. Po wypróbowaniu Tidala, a potem Apple Music nie czuję potrzeby wracania do Spotify. Nawet YT Music wydaje się być lepszą alternatywą.

Dodaj komentarz