rek

Starfield: Dlaczego twarze postaci w grze są kiepskie?

Starfield: Dlaczego twarze postaci w grze są kiepskie?
Krzysiek "Gwint" Jackowski
Producentka między innymi God of War tłumaczy, dlaczego mimika bohaterów w Starfieldzie prezentuje niski poziom.

Ta gra jest niesamowita. Starfieldowi udało się zostać największą premierą Bethesdy w historii, Steama początkowo zalały pozytywne opinie, a jednocześnie w grze potrafiło znaleźć się milion osób. Z drugiej strony stan techniczny jest tak „rewelacyjny”, że tej produkcji muszą bronić inni twórcy. O ile Starfield nie wyrzuca cię co 5 minut do pulpitu (pozdrawiam użytkowników Xboksa) to można zrobić z nim śmieszne rzeczy.

Ale powróćmy do meritum. Wspomniałem wcześniej, że część producentów broniło Bethesdę w kontekście pozostawania przy bardzo leciwym Creation Engine. Tym razem deweloperka takich produkcji, jak „God of War” czy „Dragon Age: Początek” postanowiła wziąć na tapet mimikę postaci. 

https://twitter.com/delaneykingrox/status/1700762981095932101

Delaney King na przykładzie zrzutów ekranów z gry i innych dowodów wytłumaczyła, na czym polega problem z twarzami w Starfieldzie. Bardzo obszerna nitka na twitterze (macie ją wyżej) tłumaczy, od czego zależy „sztuczny uśmiech”, jakie mięśnie sprawiają, że mamy z nim do czynienia oraz jak brak animacji kluczowych części ciała sprawia, że kontakt z postaciami wygląda bardzo archaicznie i wytrąca nas z immersji.

https://www.youtube.com/watch?v=cSamR9mNXW8

Nie jest to nowy problem, ponieważ koślawe animacje są „cechą charakterystyczną” dla Bethesdy. Czy takie rzeczy powinny być akceptowalne w grach wideo? Patrząc na wspomniane wcześniej opinie, zdaje się, że graczom niespecjalnie to przeszkadza. Może jednak studio zreflektuje się nad podniesioną przez deweloperkę dyskusją i w przyszłości usprawnią ten konkretny element gry? Czas pokaże.

6 odpowiedzi do “Starfield: Dlaczego twarze postaci w grze są kiepskie?”

  1. Npce to dopiero masakra

  2. PlaystationFanboy 12 września 2023 o 13:08

    To celowy zabieg, sam Todd o to zabiegał. Chodzi o to, żeby brzydcy gracze nie czuli się źle ze swymi twarzami. Todd dba o wszystkich i wszystko w Starfieldzie jest zamierzone, aby wszystkim żyło się lepiej.

    • Od razu się lepiej czuję jak mogę w wirtualu patrzeć na tak samo brzydkie gęby jak mam w rzeczywistości. Wreszcie w Starfieldzie czuje się reprezentowany. Tylko brakuje takiej niezadbanej brody.

  3. Po Katowanu Baldura cieżko przejść na poziom postaci z Starfielda, no ale Bethesda ma rzeszę wiernych fanów, dla których każda „usterka” to mały szczegół, albo coś co super moderzy mogą załatwić. Cały ból tyłka PS’owców mocno stłumił normalną krytykę tej gry, która właśnie niestety jest czasem zbyt jak skyrim jeśli chodzi o way. Chociaż tam przynajmniej jakoś wyglądała zakładka ekwipunku 🙂

    • Raczej tego co się oczekuje po danej grze. Większość fanów oczekiwała Skyrima w kosmosie i dostała Skyrima w kosmosie. Jak ktoś oczekiwał Baldurs Gate w kosmosie to się zawiedzie i to niezależnie czy mówisz o grafice czy jakości scenariusza.

      Ps. Zakładka ekwipunku w skyrimie? Chyba nie kojarzysz jak ona tam oryginalnie wyglądała i ci się ze SkyUI myli.

  4. Beznadziejny artykuł który nie odpowiada na postawione sobie pytanie w tytule, ja po przeczytaniu nadal nie wiem dlaczego te twarze są tak brzydkie. To dlaczego uśmiech jest nienaturalny wiedziałem wcześniej, ale nie po to tu wszedłem.

Dodaj komentarz