rek

Francuskie związki zawodowe namówiły pracowników Ubisoftu do protestu

Francuskie związki zawodowe namówiły pracowników Ubisoftu do protestu
Krzysiek "Gwint" Jackowski
Jak nie wiadomo, o co może w strajkach pracowników Ubisoftu chodzić, to na pewno chodzi o pieniądze.

Branża gier wideo od wielu lat rozwija się w ekspresowym tempie, chociaż ciągłe doniesienia o zwolnieniach i mocno negatywnych przewidywaniach na 2024 rok mogą zwiastować chwilowy zastój lub wręcz kurczenie się rynku. W takich czasach szeregowi twórcy gier postanawiają stawać twardo w opozycji do decyzji przełożonych i walczyć o swoje. Taka sytuacja ma obecnie miejsce w Ubisofcie.

https://twitter.com/stjv_fr/status/1757097704008671276

Syndicat des Travailleurs·ses du Jeu Vidéo jest francuskim związkiem zawodowym działającym w branży gier wideo. Na początku lutego organizacja prowadziła rozmowy z Ubisoftem na temat podwyżek dla pracowników na obecny rok. Niestety rozmowy zakończyły się fiaskiem, a związek postanowił namówić pracowników firmy do jednodniowego strajku. Do tego zadania przyłączyła się także organizacja Solidaires Informatique Jeu Vidéo.

O co dokładnie walczą pracownicy oraz związki zawodowe we Francji? Oczywiście o lepsze płace. Organizacje postulowały pięcioprocentowe podwyżki, które miały wykraczać ponad poziom inflacji. Ubisoft na takie rozwiązanie nie chciał wyrazić zgody i zaproponował podwyżki w przedziale 2-3%, które zależne byłyby od studia, w jakim dany pracownik działa. Solidaires Informatique Jeu Vidéo nazwało to rozwiązanie „okruchami od szefów”, przypominając ogłoszenia firmy o świetnych wynikach finansowych, które były zaskakujące również dla nich samych.

https://twitter.com/humanite_fr/status/1757782221887279266

Nawoływania do strajków przemówiły do pracowników, którzy w walentynki wyszli na ulice, domagając się godnej zapłaty za swoją pracę. Napięcie, jakie obecnie ma miejsce w branży gier wideo, może doprowadzić do rozlania się protestów także na inne firmy. Czy do takiej sytuacji dojdzie? Czas pokaże.

5 odpowiedzi do “Francuskie związki zawodowe namówiły pracowników Ubisoftu do protestu”

  1. Już o tym pisałem, ale w związkach zawodowych najbardziej zadziwia mnie ta zdolność do wynajdywania sobie absolutnie najgorszych momentów na urządzanie strajków. Branża w skali globalnej zmaga się z falą grupowych zwolnień, a firma ma za sobą kolejny kiepski okres ze sprzedażą mocno poniżej oczekiwań? Wyjdźmy na ulicę i domagajmy się podwyżek! Ponieważ co złego może się stać, prawda?
    Aż mi się lata 90 w Polsce przypomniały.

    • Tak, to prawda, związki zawodowe sa do reprezentowania interesu pracownikow, a nie robienia dobrze firmie.

    • O ile w tym czasie ograniczono zarobki zarządu tych firm? Stawiam że niewiele.

    • „firma ma za sobą kolejny kiepski okres ze sprzedażą mocno poniżej oczekiwań” vs „Solidaires Informatique Jeu Vidéo nazwało to rozwiązanie „okruchami od szefów”, przypominając ogłoszenia firmy o świetnych wynikach finansowych, które były zaskakujące również dla nich samych”

  2. Miałem ich poprzeć, ale widzę że mają teczowe flagi, więc ich los jest dla mnie obojętny.

Dodaj komentarz