AI musi zacząć na siebie zarabiać. Inaczej bańka pęknie
To, czy na dłuższą metę sztuczna inteligencja okaże się prawdziwą rewolucją, czy tylko bańką, pozostaje wielką niewiadomą. Głos w tej sprawie zabrał David Cahn, analityk z grupy inwestycyjnej Sequoia Capital, która specjalizuje się w inwestycjach na wczesnym etapie rozwoju firm. Zdaniem Cahna, koszty, które trzeba ponieść w zakupie sprzętu pozwalającego na trenowanie sztucznej inteligencji będą musiały być zrównoważone przez zyski. Ogromne zyski.
Trudne inwestycje
Opinię Cahna cytuje portal Tom’s Hardware. Analityk bierze pod uwagę przede wszystkim przychody Nvidii, która aktualnie zdecydowanie dominuje na rynku sprzętu komputerowego do trenowania AI. Cahn uwzględnia marżę brutto dla użytkowników końcowych, koszty przechowywania danych w chmurach… i dochodzi do wniosku, że aby poniesione inwestycje się zwróciły, w ostatnim kwartale 2024 r. przychód z AI będzie musiał wynosić 600 miliardów dolarów rocznie.
Stanu rzeczy nie poprawia prognozowana premiera nowych procesorów graficznych Nvidii, jednostek B100 i B200. O ile faktycznie mają one oferować 2,5-razy większą wydajność, kosztować będą tylko 25% więcej, co, zapowiada Cahn, doprowadzi do braków rynkowych.
Jeśli więc sztuczna inteligencja nie zacznie na siebie zarabiać – cóż, może czekać nas kryzys.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “AI musi zacząć na siebie zarabiać. Inaczej bańka pęknie”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
A jak ten kryzys będzie wyglądać?
Najprawdopodobniej jak z każdą taką „rewolucją” – sponsorzy zaczną się wycofywac, bo przez ograniczenia techniczne skończą się przekonujące klamstwa techbrosów, a sama technologia pozostanie tym, czym byla zawsze, czyli zaawansowanym acz niszowym kalkulatorem do słów z pewnym wachlarzem praktycznych zastosowań, np. w produkcji.
Nie będzie żadnego kryzysu. AI jest rewolucją bez żadnego cudzysłowu. To zupełnie normalne, że nowe technologie zaczynają na siebie zarabiać po kilku lub nawet kilkunastu latach i inwestorzy są na to gotowi.
Podejrzewam, że ten komentarz kiepsko się zestarzeje 😉
Bitcoin miał być rewolucją, autonomiczne auta także, przykładów mnogo.
W tym temacie jest też bardzo dobry odcinek Factually, polecam zainteresowanym.
gdyby kapitalizm istniał w czasach pierwotnych, to do teraz byśmy nie mieli ognia i koła bo nie zarabiały na siebie
Gdyby kapitalizm istniał w czasach pierwotnych, to nie mógłbyś się ogrzać ogniem, bo ktoś miałby na niego patent.
O nie, co za szkoda… Najpierw mogłyby wejść regulacje wymuszające (sic) oznaczanie materiałów wygenerowanych przez AI, a dopiero potem niech się zajmą zarobkami. A jeśli nie to, cytując klasyka, „niech ginie”.
Ale jak to? Przeciez AI juz zastepuje 150% profesji na swiecie, wiec jak nie zarabia na siebie?