rek

„Borderlands”: Cate Blanchett i Jamie Lee Curtis na ostatecznym zwiastunie

„Borderlands”: Cate Blanchett i Jamie Lee Curtis na ostatecznym zwiastunie
To kto tam jeszcze czeka na ekranizację Borderlands?

O sukcesach serialowych adaptacji The Last of Us czy Fallouta pisaliśmy wielokrotnie i chyba nikt już nie ma większych wątpliwości co do tego, jak zmieniły one postrzeganie podobnych produkcji opartych na grach wideo. Z filmami zdaje się być odrobinę gorzej, a nadchodząca ekranizacja Borderlands nie dość, że nie zapowiada się na jakąś rewolucję, to wręcz mam wrażenie, jakbyśmy cofali się o co najmniej dekadę. Teraz to uczucie spotęgował nowy trailer. Zobaczcie sami i nie przegapcie tych wszystkich nieśmiesznych gagów…

https://www.youtube.com/watch?v=Icnysn53neU

Czyżbym był nieco uprzedzony? No cóż, lata opóźnień w produkcji i zlecanie dokrętek raczej rzadko kończy się czymś dobrym. Szczególnie że słyszeliśmy już opinie po pierwszych pokazach przedpremierowych i trudno nazwać je optymistycznymi. Wszyscy raczej już wiedzą, czego się spodziewać, pozostaje tylko pytanie o wyniki w box offisie, bo te akurat nieraz potrafiły spłatać figla. A nuż jeszcze Randy Pitchford doczeka się swojego wymarzonego filmowego uniwersum?

Przypominam tylko, że filmowe Borderlands trafi na ekrany polskich kin już 9 sierpnia (naprawdę super prezent na urodziny, dzięki, Gearbox!). Poza Cate Blanchett wcielającą się w Lilith w filmie zagrali m.in. Kevin Hart jako Roland, Jamie Lee Curtis jako dr Patricia Tannis, Ariana Greenblatt jako Tiny Tina oraz Florian Munteanu w roli Kriega. Nie zapominajmy też o Jacku Blacku, który podłożył głos Claptrapowi.

Jedna odpowiedź do “„Borderlands”: Cate Blanchett i Jamie Lee Curtis na ostatecznym zwiastunie”

  1. AmberMozart 27 lipca 2024 o 13:31

    film może na siebie zarobić i to sporo, bo ludzie i tak pójdą z ciekawości. Ale, tutaj podpowiedź dla wielkich korpo, które jeszcze się nie nauczyły: jak film będzie bardzo zły, to na kolejną część ludzie nie pójdą. To tak an przyszłość, bo jak zwykle korpo będzie zdziwione, czemu sequel zarobił mniej

Dodaj komentarz