„Borderlands”: Cate Blanchett ma być jak Kurt Russell w „Ucieczce z Nowego Jorku”

Filmowe „Borderlands” wreszcie nabiera kształtów. Po latach opóźnień, zmian w scenariuszu i dokrętek pod koniec lutego wreszcie zobaczyliśmy pierwszy trailer nadchodzącej ekranizacji przeboju Gearbox Software. O tym, że Cate Blanchett odegra w niej istotną rolą, doskonale wiedzieliśmy od dnia, w którym ogłoszono, że wcieli się w postać Lilith. Teraz na temat jej roli wypowiedział się Eli Roth, reżyser całego tego przedsięwzięcia (nie licząc dokrętek, za które miał odpowiadać Tim Miller).

Twórca serii „Hostel” czy niedawnej „Nocy Dziękczynienia” udzielił wywiadu magazynowi Empire, w którym porównał niesamowitość jej bohaterki do Snake'a Plisskena z „Ucieczki z Nowego Jorku”, w którego wcielał się Kurt Russell. Postacią tą inspirował się m.in. sam Hideo Kojima i właśnie dlatego w serii Metal Gear mieliśmy postać Solid Snake'a.

Reżyser przypomniał także, że to nie pierwszy raz, kiedy tworzy film z Cate Blanchett, a także Jackiem Blackiem w ekscentrycznej roli. Poprzednio cała trójka spotkała się na planie „Zegara czarnoksiężnika”, który miał premierę w 2018 roku. W „Borderlands” Black będzie podkładał głos pod maskotkę serii, Claptrapa.

Przypominam, że „Borderlands” trafi na ekrany kin już 9 sierpnia tego roku. Poza Blanchett i Blackiem na ekranie pojawią się m.in. Kevin Hart jako Roland, Jamie Lee Curtis jako dr Patricia Tannis, Ariana Greenblatt jako Tiny Tina oraz Florian Munteanu w roli Kriega.