rek

Bethesdo, pomyśl o zmianie cen dla polskich graczy

Bethesdo, pomyśl o zmianie cen dla polskich graczy
Cena gry Indiana Jones and the Great Circle jest bardzo wysoka w porównaniu z innymi krajami. Dotyczy to także innych tytułów Bethesdy.

W sieci znów zrobiło się głośno o akcji #PolishOurPrices, a Bonkol oraz MKwadrat Podcast sprawdzili ceny mocno oczekiwanego przez graczy Indiany Jonesa. 

Rundę drugą rozpoczniemy od mocnego uderzenia, bo od Bethesdy. Jak zauważył jako pierwszy Bonkol, Valve zasugerowało (oczywiście po starym, niezmienionym kursie) cenę nadchodzącego Indiana Jones and the Great Circle na 324,99 złotych (drożej jest tylko w Szwajcarii). Na tym się jednak nie skończyło, bo wydawca dodatkowo podbił cenę o 25 złotych, przez co za tytuł o najsłynniejszym archeologu świata polscy gracze muszą zapłacić 349,99 złotych. Jeżeli macie chrapkę na Edycję Premium z przedpremierowym dostępem to gry, to przygotujcie się na wydatek rzędu 499 złotych. 

Z apelem przyszli inicjatorzy akcji #PolishOurPrices i wystosowali odpowiednie zapytania do Bethesdy. Lecho z polskiego oddziału Bethesdy dostrzegł wpisy i poinformował, że sprawa została przekazana dalej. 

https://twitter.com/mkwadratpodcast/status/1827341315790537170
https://twitter.com/mkwadratpodcast/status/1827346462834852103

Damian Perka z MKwadrat Podcast sprawdził pozostałe gry Bethesdy i z jego analizy wynika, że podobna sytuacja ma miejsce również ze Starfieldem, remasterami Dooma, Wolfenstein: The New Order oraz The Old Blood, a także z Falloutem 1, 2 i 3 w wersji GOTY. 

O co chodziło z #PolishOurPrices?

Dwa lata temu Valve zaktualizowało zalecenia cenowe dla poszczególnych regionów, w tym Polski. Gigant dystrybucji cyfrowej oferuje automatyczne przeliczniki producentom, którzy często musieliby korzystać z wielu kosztownych i czasochłonnych zasobów na śledzenie wszystkich walut i dostosowywać wartość swoich produktów dla każdej z osobna. Jest to użyteczne narzędzie ułatwiające życie developerom, szczególnie tym posiadającym mniejsze zespoły lub tworzącym swoje tytuły w pojedynkę. 

Tym samym w Polsce 0,99 dolara, które dotąd było warte 3,59 zł, przeliczone zostało na 4,49 zł, co daje aż 25% podwyżki. Od tamtej pory gra kosztująca 40 dolarów wyceniona zostanie na 180 zł, chociaż obecny kurs wskazuje na około 140 zł. 

Minęły dwa lata, a kurs złotówki znacznie się umocnił. Nie doszło jednak do aktualizacji przelicznika na Steamie, przez co drożej od nas płacą najczęściej jedynie Szwajcarzy, których najniższa pensja krajowa wynosi ok. 19 560 zł. Jest to pomyłka, którą w prosty sposób można zweryfikować.

MKwadrat prowadzi listę gier, które są za drogie, dodając do nich dobrze brzmiący opis „Price is not polished”. Jak wspomina Szymon Baliński z Android.com.pl, Valve powinno zainteresować się tematem, bo sprawa działa na szkodę nie tylko jemu samemu, ale również developerom. Przy tak wygórowanych cenach użytkownicy Steama częściej sięgną po tańszy klucz i trudno im się dziwić. Nie pozostało nic innego, jak podawanie wspomnianych wcześniej postów z platformy X (dawniej Twitter) jak najdalej!

Gamescom 2024 w CD-Action napędza Fantasyexpo, wiodąca grupa agencji gamingowych. Sprawdź, co oferujemy – https://www.fantasyexpo.pl/.

12 odpowiedzi do “Bethesdo, pomyśl o zmianie cen dla polskich graczy”

  1. Na szczęście Bethesda nie wydaje od dawna gier wartych zakupu za pełną cenę.

  2. Tak długo jak ludzie będą kupować gry w takich cenach tak długo producent(ani tym bardziej Valve) nie będzie miał interesu ich obniżać ¯\_(ツ)_/¯

  3. Od dawna wychodzę z założenia, że przecena -65% to dopiero właściwa cena standardowa za grę i prawdziwe promocje zaczynają się przy większych zniżkach (z bardzo nielicznymi wyjątkami pokroju BG3, gdzie rzeczywiście twórcy zasłużyli sobie na więcej).

    I stać mnie na zakup w cenie premierowej, ale szanuję swoje pieniądze i, co ważniejsze, szanuję samego siebie, jako konsumenta.

    • „Od dawna wychodzę z założenia, że przecena -65% to dopiero właściwa cena standardowa za grę”

      No spoko, ja też. Ale nawet przy tej przecenie dalej będziesz przepłacał jeśli cena gry w Polsce jest zawyżona w relacji do cen w innych krajach – cena na promocji będzie nadal tak samo zawyżona

    • Temu nie zaprzeczam.

    • Z tego co kojarze będziesz przepłacał ok. 0.8-1 zł za dolara. Na przecenie -65% gry za 350zł nadal jesteś ok 25-30 zł w plecy względem rzeczywistego kursu.

    • Wg moich obliczeń 16, ale z matmy zawsze byłem noga 😉

    • Jeśli liczysz w € to może masz to 16 zł (tylko w jakim celu skoro steam przelicza z $ na PLN), ale w $ o których mowa dopłacasz ok. 28 zł względem mieszkańców usa. Co daje mniej więcej to 24,5 zł nadwyżki + „bethesdowe”.

      70$ – 65%= 24,5$
      350 zł – 65% = 122,5 zł
      122,5 ÷ 3,84 (kurs obecny według Google) = 31,9$

  4. Totalnym zrządzeniem losu mam gry na steam „za darmo” ale gdybym musiał kupować realnie wyciągając kasę z portfela to rzeczywiście mega słabe są te niektóre zachowania steam/wydawców.

  5. i tak jeśli kupię to dopiero za 3-4 lata jak będzie kosztowało 30 złotych

  6. A jeszcze nie tak dawno temu, tj. w 2017 płaciliśmy nawet 100 taniej w stosunku do cen z zachodu, mam tu na myśli oczywiście wersje PC gier. Teraz w przypadku dużych gier tracimy nawet 50 zł, jeśli chodzi o wycenę i obecny kurs dolara.

  7. Dziwna ta Bethesda, przecież to wielkie bydle, które bez problemu może sprawdzić „poziom życia” w dowolnym europejskim kraju. Z tego powodu 3 scenariusze wydaję mi się prawdopodobne:
    A) ludzie i tak kupują
    B) sprzedaż w Polsce jest tak mała, że nie ma sensu się do niego dostosowywać
    C) burdel związany z giga korporacją i sama betha gówno może

Dodaj komentarz