Steam Deck doczeka się pluginu z pełną obsługą gier z GOG i Epic Games Store [AKTUALIZACJA]
![Steam Deck doczeka się pluginu z pełną obsługą gier z GOG i Epic Games Store [AKTUALIZACJA]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2023/11/09/94d504de-dd3e-48f9-837b-4d9a41722e36-1920x1080.jpeg)
Plugin Junk Store, bo o niego właśnie się rozchodzi, pozwoli posiadaczom handheldów Valve na instalowanie oraz obsługę gier pochodzących z ich bibliotek Good Old Games i Epic Games Store w identyczny sposób, jak ma to miejsce w przypadku produkcji dostępnych na Steamie. Haczyk? Aplikacja nie będzie darmowa, acz jej ceny wciąż nie poznaliśmy.
Gry z GOG-a i Epica na Steam Decku
Ogólnie rzecz ujmując, żaden plugin do uruchamiania gier z zewnętrznych platform na Steam Decku potrzebny nie jest. Wymaga to jednak nieco kombinowania i skorzystania z trybu pulpitu, a wielu osobom może się po prostu nie chcieć tego robić (a tym, którym się chce, polecam rzucić okiem na projekt NonSteamLaunchers-On-Steam-Deck na GitHubie). Opisywane rozwiązanie ma jednak tę zaletę, że przy korzystaniu z niego wszystkie tytuły z GOG-a i EGS traktowane byłyby jak te pochodzące ze Steama, a co za tym idzie – nie tylko wyświetlałyby się od razu w bibliotece, ale miałyby dostęp do funkcji pokroju Trybu Gry oraz ograniczania liczby wyświetlanych klatek z poziomu podręcznych ustawień sprzętu.
Twórcy Junk Store zapewniają przy tym, że tytuły pochodzące ze sklepu Epica posiadałyby przy tym pełne wsparcie dla osiągnięć oraz obsługę nakładki EOS.

Teoretycznie Junk Store znajduje się już na Steamie, gdzie oczekuje na swoją premierę. Problem w tym, że wszelkie łącza, które powinny kierować na stronę pluginu w cyfrowym sklepie Valve, wliczając w to te pochodzące bezpośrednio z Google, przekierowują na stronę główną Steama. Czy to oznacza, że Valve dało Junk Store czerwoną kartkę? Na takie wnioski jeszcze za wcześnie, jako że oficjalnych informacji od developerów pluginu w tej kwestii brak, a ich ostatni post dotyczy właśnie umieszczenia go na platformie Gabe Newella.
Jak już zostało wspomniane, steamowy Junk Store nie będzie darmowy, aczkolwiek twórcy wciąż głowią się nad tym, na ile wycenić swój produkt. Nie poznaliśmy również konkretnej daty premiery programu, zamiast tego rzucono klasyczne już „kiedy będzie gotowy”. Przekazano jednak, że istniejący (i spełniający podobną funkcję) plugin decky oraz jego kod źródłowy, nigdzie się nie wybierają i pozostają dostępni do wglądu dla wszystkich zainteresowanych.
Aktualizacja
Zdaje się, że wczorajsza wzmianka o niemożności przejścia do strony Junk Store na Steamie była zwiastunem kłopotów projektu, jako że Valve oficjalnie potwierdziło wyrzucenie pluginu ze swojego sklepu.

Przekazano, że Steam nie będzie wspierał żadnych aplikacji, które w jakikolwiek sposób modyfikują kod platformy, jako że mają one potencjał do wyrządzenia szkód. Twórcy Junk Store próbowali odwołać się od decyzji Gabe’a Newella i spółki, aczkolwiek Valve jasno dało do zrozumienia, że decyzja w tej kwestii jest ostateczna. Na ten moment Junk Store pozostaje dostępne za pośrednictwem zewnętrznej aplikacji Decky.
Czytaj dalej
24 odpowiedzi do “Steam Deck doczeka się pluginu z pełną obsługą gier z GOG i Epic Games Store [AKTUALIZACJA]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Heroic Games Launcher jest darmowy i w zupełności mi wystarcza do obsługi gier z Epica i GoGa na Decku. Ale temu Junkowi też się będę przyglądał, jeśli dostanie błogosławieństwo Valve.
W ogóle na Decku jest takie bogactwo dobrego softu, że głowa mała. Linux to jednak Linux.
To raz. Ale jednak musiała pojawić się społeczność, która chciała aż tyle dobra na Decka stworzyć. Valve nie tylko zadbało o otwarty ekosystem, ale jednocześnie zrobiło porządny sprzęt, z którego po prostu chce się korzystać na różne sposoby. Wszyscy wygrywają.
Totalnie, jestem bardzo ciekaw co sprezentują w dwójce, bo to będzie hit jeśli zachowają tę samą politykę.
Gdybym miał bawić się we wróżbitę Macieja, to uważam, że Valve będzie trzymał się dotychczasowej polityki. Przy Decku 2 zwiększą „jedynie” moc obliczeniową, starając się zachować – lub nawet wydłużyć – czas pracy baterii jak przy modelu OLED. Nie zmieniałbym ekranu i rozdzielczości, to co jest sprzyja wydajności i płynności. Full HD czy QHD na takim ekranie nie ma sensu, a wymaga więcej mocy i skraca czas działania baterii. A nie o to chodzi w handheldach. Inna rzecz, że jak tak patrzę na moją bibliotekę, to Valve może wypuścić Decka 2 w przyszłym stuleciu, a i tak nie ogram rzeczy, które sobie wrzuciłem do Ulubionych 🙂
Podejrzewam,że full HD jeszcze wchodzi w grę, ale na pewno nie więcej. No i na bank czekają na jeszcze kolejną generację igpu od AMD, bo już tegoroczne są niesamowicie szybkie, więc jak ta technologia się rozwinie, to czeka nas naprawdę mocarna maszyna.
Ale tak, moja kolekcja też nie chce się żyć szybko kurczyć, niemniej wreszcie wziąłem się porządnie za Yakuze i po skończeniu 3 od razu zacząłem 4 – idealne na SD, I-DE-AL-NE. Jak zacząłem bawić się taktowaniem i poborem mocy, żeby wydłużyć czas pracy na baterii i zostać przy 60 FPS, to normalnie byłem z siebie dumny 🥳.
Z „dużych” tytułów na SD, miło mi się pykało w The Talos Principle II, ale ogólnie wolę na Decku dwuwymiarowe indyki, metroidvanie. Siadł mi nieziemsko The Messenger, niezłe jest też Ender Lillies. Te gry, odpalając je na stacjonarnej maszynie, sporo tracą że swego uroku. Jak już dobiorę się do Infinite Wealth, to też raczej na SD, ale po Yakuzie: Like a Dragon muszę zrobić sobie przerwę:)
O dzień dobry, też grałem w zeszłym roku w Messengera na decku – fajny, choć po którymś bossie uznałem, że dla mnie dość. Ogólnie też lubię odpalać na decku 2d, pierwszą grą jaką na nim skończyłem było rewelacyjne Steamworld Heist, czekam na obniżkę ceny dwójki właśnie 😄
Heh, normalnie jaja – pierwszą, jaką skończyłem na SD był Steamworld Dig 2:) I oczywiście seria Heist przede mną.
Greta minds think alike, nie ma co. To teraz muszę się wziąć za Talosa, inaczej nie wypada 😄
Tak, co jakiś czas wiercę dziurę w brzuchu tym, którzy jeszcze się z Talosem nie zmierzyli, a powinni 😉
Widzę grono fanów Steam Decka (i być może ogółem grania na Pingwinie) jest tu większe.
Tak, aż zapragnęliśmy pogadać, bo w kółko te ubi-acti-xbox-sony-dramy, więc dla równowagi psychicznej warto o czymś innym zamienić parę słów 🙂
True. I miło też znaleźć płaszczyznę na której panuje ogólna zgoda.
No to i ja się dołączę. SD świetnym produktem jest. Na 2d jakby stworzony choć połowę Baldura 3 też na nim przeszedłem. Wyszło im
@Vithar Aż dziwnie tak nie taplać się w internetowym szambie. Miła odmiana 🙂
@Kubabyk Akurat Baldura cisnę na stacjonarnym kompie i ultrapanoramie -jakoś mi wygodniej i sprawniej przy użyciu tradycyjnej myszy i klawiatury (i skrótów). Z drugiej strony takie Songs od Conquest na Decku jest wyborne. Nie ma reguły 🙂
Ooo bg3 było imho STANOWCZO wygodniejsze na pc. Sęk w tym że przez sytuację zdrowotno-rodzinną mogłem grać tylko w łóżku. A dzięki sd dało się.
Z ciekawości – ilu z Was zanim spróbowało sd grało na innych handeldach? Co wg Was było w nich gorsze/w sd jest lepsze? Czy chodziło tylko o dostęp do biblioteki steam?
Mam Anbernica 35xx i Decka OLED, więc żaden ze mnie handheldowy hardkor. Teraz sobie nie wyobrażam nie mieć tych sprzętów:) Decka wybrałem, bo: dłuższy niż u konkurencji (Rog Ally, Legion Go, MSI Claw i co tam jeszcze wyszło) czas pracy na baterii, oprogramowanie (szybkość, wygoda użytkowania, bardziej konsolowe niż pecetowe wrażenia), touchpady, 2,5-metrowy kabel do ładowarki (metr więcej względem poprzednika a różnicę robi kolosalną jeśli chodzi o moje potrzeby), świetne wsparcie Valve, jeszcze lepsze wsparcie społeczności. A dostęp do bibliotek, których używam najczęściej (Steam, Epic, GOG) nie miał tu znaczenia, bo u konkurencji miałbym to samo.
@Kubabyk
Przed zakupem SD moim jedynym handheldem był… telefon a wcześniej tablet od Nvidii (to, że nie dołączyli do walki wskrzeszając markę Shield jest smutne). Także tak średnio bym powiedział.
Miałem okazję nieco też pograć na Switchu: fajny, lekki (Steam Deck to przy nim bestia), ciekawie rozwiązane sterowanie (JoyCony mają sporo możliwości) no i gry całkiem nieźle na nim wyglądają*.
Mój wybór padł jednak na Decka bo to mimo wszystko przenośny PC (nieźle się sprawdza jako mikro laptop jak się go zadokuje i podepnie adekwatną klawiaturę z touchpadem) no i Steam na którym mam sporo gier (plus możliwość rozszerzenia o inne posiadane zbiory gier PC-towych).
No i posiadanie decka przez ponad rok przekonało mnie by i na PC dać pingwinom szansę.
*te które były na niego tworzone. Porty są dosyć… dyskusyjne w kwestii oprawy.
U mnie wcześniej był Switch przez wiele lat, ale baaardzo oszczędnie go używałem, bo gry drogie, często wyglądające jak kasztan w porównaniu z PC (że o żenującej chmurze nie wspomnę), więc po roku od premiery SD, gdy kurz już osiadł i stało się jasne, że Valve w to idzie na serio, decyzja była bardzo prosta. I rzeczywiście gram na nim bardzo dużo, a jako że miałem trochę doświadczeń z Linuxem, to zabawa w trybie desktopowym też mi bardzo pasuje. I jestem naprawdę bardzo zadowolony, to cudowny sprzęt i jego wsparcie, społeczność i możliwości codziennie dają dużo radości. Jednym okiem tylko wyglądam wieści o dwójce, bo mam LCD i trochę zazdroszczę OLEDowcom.
@Quetz
mam to samo, nie mogę usprawiedliwić sobie kupna nowej wersji SD tylko ze względu na lepszy ekran. tak samo było ze switchem.
@Vithar
Czyli wszechstronność i dostęp do aktualnej biblioteki. też ze względu na to go kupiłem.
@Krzycztow
który anbernic? Ten który wygląda jak gameboy?
Dużo emulujesz starych tytułów?
Mam stary już model Rg35xx. I gram tylko w to, co było już wgrane do urządzenia. To skromna liczba około pięciu tysięcy tytułów, więc nie czuję potrzeby, by bardziej się w to zagłębiać 🙂
Nawet jeżeli Junk Store będzie kosztował 1$ to na starcie przegra choćby z Heroic Games Launcherem, który ma niemal pełne wsparcie – zarówno GOG i EGS, ale również Amazona. Działają achivementy (przez nakładkę EGS), działają save’y w chmurze, jest też wspomniana nakładka. W przypadku GOG synchronizuje się nawet czas gry (niestety w przypadku EGS tej funkcji nie ma).
Dla wolących korzystanie z oficjalnych Launcherów pozostaje NonSteamLaunchers czy Bottles.
Jedyne co może przemawiać za Junk Store to potencjalna „oficjalność” – tym nie mniej dobrze, że się pojawił. Większa konkurencja, tym lepiej dla end-usera.