rek
21.06.2017
8 Komentarze

Pokémon, Minecraft, Mario i Call of Duty to ulubione marki dzieci w USA

Pokémon, Minecraft, Mario i Call of Duty to ulubione marki dzieci w USA
Amerykańscy konsumenci poniżej lat 14 uwielbiają Luke'a Skywalkera, Myszkę Miki, Elsę z "Krainy lodu" i... hmm... wąsatego kapitana Price'a.

Zajmująca się badaniami amerykańskiego rynku firma NPD Group przyjrzała się właśnie dokładnie upodobaniom nieletnich. Z jej raportu wynika, że 22% produktów sprzedawanych osobom poniżej 14. roku życia w USA to (zbiorczo) gry wideo, sprzęt elektroniczny i aplikacje. Dzieci w wieku 2-5 lat są znacznie bardziej zainteresowane zabawkami niż interaktywną rozrywką (28% vs 5%), ale im są starsze, tym bardziej lgną do gier (9% vs 28%) niezależnie od płci. Najciekawszym fragmentem dokumentu NPD Group są jednak nie podziały procentowe rynku, a spis najpopularniejszych marek wśród milusińskich ze Stanów:

npdcod_178t1.png

Oprócz bohaterów Disneya, Batmana i Żółwi Ninja najmłodsi Amerykanie niezwykle cenią sobie więc również Pikachu, Mario, Steve’a z Minecrafta… i setki bezimiennych żołnierzy rozszarpywanych pociskami z karabinów maszynowych w grach Activision. Za kilka lat na ulicach USA niczym dziwnym nie będzie pewnie napotkanie licealistów, którzy będą wspominali złote lata dzieciństwa przez ulubione killstreaki.

8 odpowiedzi do “Pokémon, Minecraft, Mario i Call of Duty to ulubione marki dzieci w USA”

  1. Mnie to nie dziwi. Przecież wiadomo od dawna, że Call of Duty celuje w grupę docelową 14-. Później człowiek dorasta i przypomina sobie, jak to tracił czas grając w CoD-a… zamiast w BF-a 😛

  2. @promant12|Albo cieszy sie, ze zamiast tracic czas toczac w internetach bezcelowe wojenki o wyzszosci BF nad COD po prostu gral w kolejne tytuly z obu tych serii i dobrze sie przy tym bawil.

  3. @Tesu|Albo nie grał ani w jedne, ani w drugie i dobrze mu z tym. 🙂

  4. Call of Duty? A na pudełkach z grą +18 xDD

  5. @Tesu – dokładnie:) albo zajął się życiem czyli zmienił proporcje na granie 5% czasu reszta 95% czasu:)

  6. EastClintwood 21 czerwca 2017 o 16:40

    @Tesu|Zgasiłeś chłopaczka xD udawanie wielce dorosłego po tym w co się gra to zawsze mega cringe.

  7. Fallschirmjager 21 czerwca 2017 o 22:04

    Się nie dziwie teraz, że nic dobrego nie wychodzi. RPGi stały się casualowe, Ubisoft co roku to samo, EA co roku to samo, Blizzard leci na starych tytułach, bleeeeeh, CODy i inne tytuły „AAA”. Granie to już nie to samo, czas znaleźć inne zajęcie. Może filmy na Bluray zacznę kolekcjonować… Ta, chyba tak zrobię. Może Elex i nowy Tomb Raider (też co roku to samo, ale co tam) i ewentualnie 2077.

  8. O, już zaczynają się porównanania do innych gier. W sumie wszystkie te gry są dokładnie takie same, CoD, BF, to wszystko jedno i to samo. Wszędzie masz bezcelowe strzelanie do wirtualnych żołnierzy więc jaka jest różnica?

Dodaj komentarz