Dlaczego antywirus G DATA jest lepszy od darmowych programów?

Zakup antywirusa oczywiście wiąże się z wydatkiem Wykładając jednak określoną gotówkę, możemy liczyć na dodatkowe rozwiązania i cechy, których próżno szukać w przypadku darmowego oprogramowania.

Kluczową różnicą pomiędzy oprogramowaniem G DATA a bezpłatną aplikacją bardzo często jest sposób ochrony komputera. Darmowe skanery zazwyczaj opierają się na znanych sygnaturach wirusów, korzystając z przygotowanych wcześniej baz danych. W przypadku płatnego oprogramowania mamy oczywiście to samo – skaner jednak zapewnia dodatkowo ochronę proaktywną, reagując na zagrożenia, które nie zostały jeszcze rozpoznane, a których obecność w systemie jest wykrywana np. przez podejrzaną działalność jego komponentów. Ta dodatkowa warstwa ochrony znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa.

Różnice pomiędzy oprogramowaniem płatnym a bezpłatnym da się dostrzec również w przypadku wspomnianych baz sygnatur wirusów. Jeśli chodzi o darmowy software, aktualizacje tego rodzaju są po prostu rzadsze: w skrajnych przypadkach mogą być przeprowadzane nawet raz na kilka dni. Antywirus G DATA ma zaś zapewnioną cogodzinną aktualizację – a to o tyle ważne, że według specjalistów pracujących nad rozpoznawaniem nowych zagrożeń przeciętnie na świecie pojawiają się przeszło cztery nowe warianty złośliwego oprogramowania… w ciągu sekundy. Jak najczęstsza aktualizacja jest więc kluczowa dla utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa.

Nie bez znaczenia jest też wygoda. Oprogramowanie G DATA pozwala nam korzystać z dużego wachlarza funkcji związanych ze skanowaniem komputera. Mamy ochronę w czasie rzeczywistym, możliwość przeprowadzenia skanu na żądanie, a także korzystania z harmonogramu z dodatkowymi opcjami. Darmowe aplikacje często pozbawione są tych udogodnień i niekiedy pozostawia się nas np. wyłącznie ze wspomnianym już skanowaniem na żądanie.

Kupując oprogramowanie G DATA, możemy liczyć również na liczne dodatki, których zazwyczaj próżno szukać w darmowym sofcie. To chociażby konfigurowalny firewall, filtr AntiSpam, zabezpieczenie przed phishingiem czy funkcja BankGuard pomagająca chronić nasze finanse podczas zakupów w internecie. Oczywiście na tym się nie kończy: w zależności od pakietu uzyskamy dostęp do menedżera haseł, możliwości tworzenia automatycznych kopii zapasowych czy funkcji związanych z kontrolą rodzicielską.

W przypadku darmowego oprogramowania sprawa wygląda inaczej. Na ogół jest ono pozbawione wielu tego typu dodatków. Złośliwie jednak możemy powiedzieć, że dostajemy za to inne – w postaci choćby sugerowanego, aczkolwiek niepotrzebnego oprogramowania, którego możliwość pobrania pojawia się podczas procesu instalacji antywirusa. To oczywiście znana z wielu innych aplikacji forma reklamy – w końcu darmowe skanery muszą się w jakiś sposób opłacać twórcom. Kupując renomowany software, możemy czuć się wolni od tego rodzaju niespodzianek.

Płatne oprogramowanie G DATA to również wsparcie klienta i pomoc techniczna w języku polskim. Przyda się ona nie tylko użytkownikom biznesowym, ale też indywidualnym. Dotyczyć może zaś np. konfiguracji programu, ustawienia reguł dla zapór sieciowych, wskazówek odnośnie do optymalnych ustawień dla danego środowiska czy wielu innych kwestii. W przypadku darmowych programów na tego typu pomoc nie ma co liczyć.

W zależności od naszych potrzeb oprogramowanie G DATA możemy nabyć w trzech wariantach. Podstawowy to G DATA Antivirus chroniący m.in. przed wirusami, ransomware’em, phishingiem, spamem i aktywnie zabezpieczający przed wykorzystaniem exploitów w naszym systemie. W rozszerzonej wersji G DATA Internet Security dostajemy dodatkowo opcje związane z kontrolą rodzicielską i chroniący nasz system firewall. Najbardziej rozbudowane G DATA Total Security zawiera zaś wszystkie wymienione już części pakietu i uzupełnione jest o bezpieczny manager haseł oraz możliwość tworzenia automatycznych kopii zapasowych. Mamy tu też dostęp do opcji związanych z diagnostyką i tuningiem naszej elektroniki, co przekłada się na zwiększenie wydajności i bezpieczeństwa. Więcej informacji znajdziecie na stronie gdata.pl.

Artykuł powstał we współpracy z partnerem.