2
25.04.2024, 16:00Lektura na 5 minut

Grałem we Frostpunka 2. To coś więcej niż bezpieczny sequel

Pierwszy Frostpunk zapewnił 11 bit studios światowe uznanie. Nic dziwnego, że warszawski producent postanowił wrócić do marki. Zamiast na bezpieczne „więcej tego samego” twórcy postawili jednak na kilka sporych zmian i innowacji.


Paweł Kicman

Dla jasności: miałem okazję spędzić parę godzin z betą Frostpunka 2, widziałem więc tylko fragmenty tego, co zaoferuje pełna wersja. Do dyspozycji oddano mi 300 tygodni, niewielką dolinę oraz stosunkowo proste zadania do wykonania w trybie swobodnej gry. I choć ogólne założenia gameplayu są bardzo podobne do tych z poprzedniczki, 11 bit studios nie bało się ulepszyć kilku rzeczy i wprowadzić parę nowości. Już tłumaczę, jak to wygląda w praniu.


Zima… zima nigdy się nie zmienia

Ponownie zostajemy wrzuceni do świata ogarniętego wieczną zimą, w którym musimy założyć, zbudować i utrzymać przy życiu miasto. Na modłę „jedynki” będziemy pilnować pogarszających się nastrojów mieszkańców i mieszkanek, szukać resztek surowców do wydobycia, podejmować trudne moralnie decyzje i walczyć z mrozem na wszelkie możliwe sposoby. Naszym największym przyjacielem stanie się umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, bo to, w jaki sposób zawiadujemy kolonią, różni się od tego, do czego przyzwyczaiła nas poprzednia część.

Frostpunk 2
Frostpunk 2

Pierwsza zmiana dotyczy struktury miasta. Teraz zamiast obudowywać dookoła główną dzielnicę z piecem w środku, rozdzielamy wszystko na pojedyncze sektory, z których każdy pełni odrębną funkcję. Jeden będzie odpowiedzialny za produkcję jedzenia, drugi za wydobycie surowców, kolejny posłuży za strefę mieszkalną, a jeszcze inny za centrum ekspedycyjne. Wciąż możemy stawiać mniejsze budynki pozwalające magazynować dobra czy zwiększyć produkcję, ale dzielnice to odtąd osobne byty – pracujące dla całości, lecz z pewną autonomią.

Drugą nowością jest rola frakcji – te nie tylko mają swoje potrzeby, ambicje, ale też ich delegatura zasiada w miejskiej radzie. I to żaden pic na wodę, lecz pełnoprawna demokracja, w której kolejne uchwały muszą zostać przegłosowane większością kwalifikowaną, a na wynik wpływamy jedynie pośrednio. I tutaj zaczyna się cała zabawa. Frakcje dążą do różnych, często sprzecznych celów, a z czasem zawiązują się nowe ugrupowania, te zaś z marszu stają się nam… nieprzyjazne. Żeby uzyskać przychylność, musimy spełniać ich prośby, wspierać sugerowany rozwój technologiczny i społeczny czy dawać pierwszeństwo do proponowania ustanawianych praw.

Frostpunk 2
Frostpunk 2

Przed każdym głosowaniem w sprawie nowych legislacji widzimy, które frakcje będą „za”, a które „przeciw”, ale przeważnie spora część pozostanie niezdecydowana. Żeby przeważyć szalę, możemy złożyć obietnicę (jej niedotrzymanie skończy się przykrymi konsekwencjami) albo wywrzeć nacisk – wtedy spadnie nam reputacja, lecz głosowanie na pewno pójdzie po naszej myśli. I jak to w prawdziwym świecie bywa, tak i w grze nie da się dogodzić wszystkim. Musimy liczyć się z tym, że dbając o jednych, narazimy się na gniew drugich, ale choć centrystyczne zapędy sprawdzą się na krótką metę, w dłuższej perspektywie mogą okazać się zgubne


Stara bida, nowe problemy

A te rzecz jasna polecą na łeb na szyję wraz ze wzrostem chorób, spadkiem temperatur czy brakiem dostępu do surowców. Miasto we Frostpunku 2 to teraz jeszcze więcej ruchomych elementów, których musimy pilnować. Niekoniecznie znaczy to, że sequel będzie bardziej wymagający niż „jedynka” (szczególnie że mamy kilka poziomów trudności do wyboru), ale też trudno wysunąć jakikolwiek wniosek po zaledwie paru godzinach zabawy.

Frostpunk 2
Frostpunk 2

Niemniej jeśli zajdziemy jakiejś grupie za skórę, czy to nie dotrzymując obietnic, czy podejmując niechciane decyzje, musimy się liczyć z możliwością wybuchu buntu. I tutaj właśnie kluczowy okazuje się podział na dzielnice, strajk potrafi bowiem „wyłączyć” cały taki obszar, dopóki jakoś nie rozwiążemy problemu. A sektor, który nie działa, to kłopot dla miasta. Możemy oczywiście zacząć się przymilać, ale nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby… cóż, spałować rebeliantów.

Skala naszych problemów nie ograniczy się tylko do jednego miasta. Teraz uzyskamy też dostęp do mapy świata. Ta odegra ważną rolę w tworzeniu placówek, które stanowią choćby dodatkowe źródło węgla, trudno jednak powiedzieć, na ile istotne okażą się w pełnej wersji. W becie niestety nie udało mi się odkryć zbyt wiele, ale ciekawie będzie zobaczyć, jak nasze miasto staje się centrum połączonej sieci różnych ośrodków – nawet jeśli zarządzanie ograniczy się de facto wyłącznie do jednej lokacji.

Frostpunk 2
Frostpunk 2

Na premierę dostaniemy tryb fabularny i sporo zawartości: od budynków, przez prawa do ustanowienia, po lokacje, w których założymy naszą enklawę. Mimo odczuwalnych ograniczeń jestem pod wrażeniem systemu frakcji nie tylko przykładającego się do pogłębienia złożoności produkcji, ale też przysparzającego więcej stresu (tego dobrego!).

Jeśli 11 bit studios uda się odpowiednio zbalansować wszystkie elementy, a jest ich teraz więcej niż w poprzedniku, dostaniemy naprawdę wymagającą, ale też wciągającą i pod paroma względami innowacyjną produkcję. Na pomniejsze bugi czy problemy ze sterowaniem nie będę zwracał szczególnej uwagi, bo to dopiero beta, ale liczę, że pełna wersja, która ujrzy światło dzienne za dwa miesiące, okaże się dopracowana w każdym calu i spełni pokładane w niej nadzieje. Na razie mam dobre przeczucia.

Gra zadebiutuje 25 lipca 2024.

Cieszy

  • system frakcji i ich znaczenie dla polityki
  • większy rozmach
  • ten sam mroźny, apokaliptyczny klimat
  • nastrojowa oprawa graficzna

Niepokoi

  • niezbyt wygodny interfejs
  • kwestia balansu ekonomii i polityki


Czytaj dalej

Redaktor
Paweł Kicman

Za dnia projektuję gry tabletop RPG, w nocy zajmuję się dziennikarstwem popkulturowym (m.in. dla CD-Action, Nowa Fantastyka, Pismo, dwutygodnik). Uwielbiam grać w koszykówkę, poznawać lore Soulsów i pić mleko waniliowe.

Profil
Wpisów30

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze