Dave Bautista zagra jeszcze Draxa w „Strażnikach Galaktyki”? Tylko jedna osoba jest w stanie go do tego przekonać

W „Strażnikach Galaktyki: Volume 3” pożegnaliśmy się z większością tytułowych Strażników. Wielu z nich postanowiło pójść własnymi drogami i wątpliwie, aby powrócili w kolejnych filmach. Tym bardziej, że po odejściu Jamesa Gunna do DCU wielu aktorów ogłosiło, iż kończą ze swoimi postaciami. W tym Zoe Saldaña, która wcielała się w Gamorę, oraz Dave Bautista grający Draxa.

Ostatnio jednak Bautista w rozmowie z Comicbook dał odrobinę nadziei na to, że kiedyś może powrócić jako Drax Niszczyciel. Jest jednak jedno, duże ALE:

Rozdział z Draxem jest dla mnie całkowicie zamknięty. Chyba że James Gunn zadzwoniłby do mnie i zapytał, czy chciałbym znów zagrać Draxa – wtedy bym to rozważył, ale poza tym nie jestem zainteresowany. Jeśli James zadzwoni, co oczywiście się nie stanie… On ma się dobrze, poszedł inną drogą.

Wątpliwe jest jednak, aby James Gunn chciał ponownie wyreżyserować coś dla Marvela, gdy jest zajęty rozwijaniem swojego własnego uniwersum. Szczególnie że wkrótce zadebiutuje nowy „Superman”, w którym stanął za kamerą. Tak więc powrót Draxa również wydaje się mało prawdopodobny. 

Mimo to Bautista podkreślił, że wciąż jest ogromnym fanem komiksów i ich adaptacji filmowych:

Chcę być częścią tego świata, jestem fanem komiksów i całego tego uniwersum. Marvel, DC, po prostu chcę w tym być. Dałem to do zrozumienia Jamesowi, powiedziałem to braciom Russo. Rozmawiałem z nimi wszystkimi osobiście i powiedziałem: »Nie skreślajcie mnie. Jeśli jest jakaś postać, do której pasuję i którą chcecie, człowieku, będę na to otwarty«. Po prostu postać Draxa wyczerpała swoje możliwości.

Cóż, biorąc pod uwagę, że Robert Downey Jr. wróci do MCU, aby zagrać Doktora Dooma w nadchodzącym „Avengers: Doomsday”, być może dla Bautisty znajdzie się jakaś rola. A jeżeli nie, to może DC u Jamesa Gunna? Już wcześniej pojawiały się plotki, że mógłby on zagrać Bane’a. Jednak do tej pory ani Marvel, ani Gunn nie zaproponowali mu żadnej roli.