„Fallout”: Serial Amazonu ma być jak piąta odsłona gry
Jonathan Nolan, producent serialu Amazonu, opowiedział o współpracy z Toddem Howardem i pracy nad „Falloutem”.
Już za miesiąc premiera „Fallouta” Amazonu i z tej okazji magazyn Total Film przeprowadził wywiad z Jonathanem Nolanem, producentem wykonawczym serialu i prywatnie bratem Christophera, z którym wspólnie tworzył m.in. scenariusz do „Mrocznego Rycerza”.
Nolan opowiadał o rozmowach z Toddem Howardem i nawet porównał „Fallouta” do wcześniej wspomnianego „Mrocznego Rycerza”.
Od pierwszej rozmowy z Toddem byliśmy bardzo podekscytowani pomysłem na oryginalną historię. Każda gra to osobna opowieść, dziejąca się w innym mieście i z innym protagonistą, ale osadzona w tej samej mitologii. Nasz serial wygląda podobnie. To trochę tak, jakbyśmy robili Fallouta 5. To brzmi pretensjonalnie, ale to po prostu mniej interaktywna wersja, prawda?
„Fallout” zadebiutuje już 12 kwietnia i będzie musiał sprostać bardzo wysokim oczekiwaniom, narzuconym m.in. przez „The Last of Us” HBO, o którym już krążą plotki, że może otrzymać aż cztery sezony
Falloutowi jest najbliżej temu, co robiliśmy z Christopherem przy adaptacji przygód Batmana, gdzie jest tak wiele historii do opowiedzenia w tym uniwersum, że nie istnieje jedna kanoniczna wersja, dlatego otrzymujesz wolność do stworzenia własnej odnogi.
W głównych rolach zobaczymy Ellę Purnell, znaną m.in. z „Yellowjackets”, Kyle’a MacLachlana z „Miasteczka Twin Peaks” czy „Blue Velvet” oraz Waltona Gogginsa, który mocno wyróżniał się w „Synach anarchii” czy „Nienawistnej ósemce”.
Czytaj dalej
Rodowity bałuciarz i entuzjasta popkultury. W wolnych chwilach robi filmiki o grach na YouTubie. Kontakt: filip.chrzuszcz@cdaction.pl