Jeden z Avengersów pojawi się w nowym „Spider-Manie”. Ma mieć ważną rolę do odegrania

W sieci aż huczy od plotek! Wszystko wskazuje na to, że Mark Ruffalo powróci jako Bruce Banner w nadchodzącym filmie „Spider-Man: Brand New Day”. Jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to pierwsze spotkanie Spider-Mana i Hulka od czasu wydarzeń z „Avengers: Koniec gry”. Co więcej, nie ma być to jedynie cameo. Pojawienie się Bannera ma mieć istotne znaczenie dla fabuły tej produkcji.

Mark Ruffalo po raz ostatni wcielił się w Bruce'a Bannera w serialu „Mecenas She-Hulk”. Niestety jego nazwiska zabrakło na krzesełku podczas prezentowania obsady „Avengers: Doomsday”. Nie znaczy to jednak, że aktora może zabraknąć w widowisku – fani obstawiają, że Marvel celowo podał tylko część superbohaterów, którzy pojawią się na ekranie, a resztę trzyma na razie w tajemnicy.

Nowy film z Tomem Hollandem w roli głównej zapowiedziano na 31 lipca 2026 roku. Za kamerą stanie Destin Daniel Cretton znany z sukcesu „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”. W obsadzie, oprócz Hollanda, znajduje się również Zendaya jako Michelle „MJ” Jones.

Spekuluje się także o wielkim powrocie Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda jako alternatywnych wersji Spider-Mana. Jeśli pogłoski się potwierdzą, „Brand New Day” może być duchowym spadkobiercą sukcesu „Bez drogi do domu”. Szczególnie że ostatnie plotki wskazują na to, iż Sadie Sink („Stranger Things”) ma wcielić się w Mayday Parker, córkę Petera Parkera (granego przez Maguire'a) i Mary Jane Watson.

Choć Hulk nie był dotąd bezpośrednio powiązany z solowymi przygodami Spider-Mana, ich wspólna obecność w tym samym filmie nie powinna dziwić. MCU coraz mocniej eksploruje temat multiwersum i niespodziewanych sojuszy. Jeśli Ruffalo faktycznie wróci jako Banner, może to oznaczać większy udział Spider-Mana w nadchodzących wydarzeniach, które doprowadzą do „Avengers: Doomsday”, czyli nowej wielkiej kulminacji Kinowego Uniwersum Marvela.