Netflix przedłuża umowę z Ghibli. „Spirited Away” i inne filmy studia bezpieczne do 2026
Animacje spod dłuta Ghibli pozostaną na polskim Netfliksie jeszcze długo. Nowa licencja gwarantuje wszystkim filmom studia miejsce na platformie na 3 lata.
Nigdy nie wiadomo, czy następna decyzja podjęta przez Netfliksa będzie dobra, czy niekoniecznie. Trudno nawet o jakieś odcienie szarości. Z jednej strony słyszymy o powrocie „Czarnego Lustra”, a z drugiej platforma z czerwonym „N” zabroni swoim użytkownikom współdzielenia kont, chyba że ci są skłonni zapłacić. Ewentualnie od czasu do czasu usłyszymy coś kontrowersyjnego, jak (wciąż niepotwierdzona) decyzja o doborze kochanka dla Jaskra w „Wiedźminie”.
Na szczęście tym razem przynoszę wieść z puli tych bardzo dobrych, szczególnie dla fanów produkcji od studia Ghibli. I zwłaszcza po doniesieniach, że te miały niedługo zniknąć z Netfliksa w Polsce przez wygasające licencje. Jak donosi Radosław Koch na Twitterze, Netflix postanowił wydłużyć umowę na wszystkie filmy Ghibli o 3 lata. To znaczy, że animacje studia są bezpieczne do 2026 roku. Informacja pochodzi bezpośrednio od Netfliksa, a dokładniej: z pliku z metadanymi, gdzie pojawiła się nowa data wygaśnięcia licencji.
Wśród dzieł studia Ghibli znajdują się m.in. takie tytuły jak „Ruchomy zamek Hauru”, „Szept serca”, „Mój sąsiad Totoro” czy „Spirited Away: W krainie Bogów”. Nad wieloma animacjami pracował Hayao Miyazaki, założyciel studia Ghibli. A za około 3 miesiące minie równo 10 lat, odkąd przeszedł na pełnoprawną emeryturę.