Nicolas Cage krytykuje sztuczną inteligencję i ostrzega aktorów: „Nie możemy pozwolić, aby roboty śniły za nas”
Aktor ponownie zabrał głos w sprawie sztucznej inteligencji w branży filmowej.
Temat wykorzystywania sztucznej inteligencji w przemyśle filmowym jest nieustannie poruszany w środowisku aktorskim. Podczas strajków w Hollywood był to nawet jeden z postulatów – strajkujący obawiali się bowiem, że zostaną zastąpieni przez AI. Jakiś czas temu swoje zdanie na ten temat wyraził Robert Downey Jr., a także Nicolas Cage. Aktor wykonał skany swojego ciała na potrzeby serialu „Spider-Man Noir” i ma nadzieję, że nie zostaną one wykorzystane do odtworzenia jego postaci po śmierci:
Mają mnie włożyć do komputera, dopasować kolor moich oczu i zmienić – nie wiem co jeszcze. Po prostu ukradną moje ciało i zrobią z nim, co tylko zechcą, za pomocą cyfrowego AI. Boże, mam nadzieję, że nie AI. Boję się tego. Bardzo głośno o tym mówię. I to sprawia, że zastanawiam się, gdzie skończy prawda o artystach? Czy zostanie zastąpiona? Czy zostanie przeobrażona? Gdzie będzie bijące serce? Co zrobicie z moim ciałem i twarzą, kiedy umrę? Nie chcę, żebyście zrobili z tym cokolwiek!
Kolejny raz Nicolas Cage wypowiedział się w sprawie sztucznej inteligencji na gali rozdania Saturn Awards, gdzie odbierał nagrodę za pierwszoplanowy występ w filmie Kristoffera Borgliego „Dream Scenario”. Według aktora nadmierne wykorzystywanie AI w branży filmowej jest jednym z największych zagrożeń w Hollywood, a zadaniem twórców powinno być powstrzymanie tego procesu:
Jest jeszcze inny świat, który również mnie niepokoi. Dzieje się to teraz wokół nas wszystkich: nowy świat AI. Jestem wielkim zwolennikiem tego, żeby roboty nie marzyły za nas. Roboty nie potrafią odzwierciedlać ludzkiego stanu istnienia. To ślepa uliczka, jeśli aktor pozwoli, by jakikolwiek robot AI wpływał na jego występy, nawet odrobinę. Jeden cal w końcu stanie się milą, a cała integralność, czystość i prawda sztuki zostaną zastąpione jedynie przez interesy finansowe. Nie możemy na to pozwolić.
Aktor najbardziej obawia się braku ludzkiego pierwiastka w całej sztuce. Jego zdaniem AI nigdy nie będzie umieć tak wiernie odtwarzać emocji, jak robią to ludzcy artyści:
Najważniejszym zadaniem dla wszystkich artystów, w tym także filmowych, jest odbijanie zewnętrznych oraz wewnętrznych historii ludzkiego stanu istnienia poprzez bardzo ludzki, przemyślany i emocjonalny proces odtworzenia. Robot nie jest w stanie tego zrobić. Jeśli pozwolimy im to robić, zabraknie w tym serca, a w końcu straci ono ostrość i stanie się medialną papką. Nie będzie ludzkiej odpowiedzi na życie, jakie znamy. Będzie to życie, jakim roboty każą nam je znać. Mówię – chrońcie się przed tym, by AI nie ingerowało w wasze autentyczne i szczere występy.
Co wy sądzicie o wykorzystywaniu wizerunku aktora po jego śmierci?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com