Reżyser „Logana” wkrótce weźmie się za nowy film z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Poznamy w nim początki Zakonu Jedi

James Mangold, reżyser takich hitów jak „Logan” i „Le Mans ’66”, w rozmowie z magazynem Empire oznajmił, że po zakończeniu prac nad muzyczną biografią Boba Dylana zabiera się za kolejny film z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Zdjęcia do projektu roboczo zatytułowanego „Dawn of the Jedi” mogą wystartować już w przyszłym roku.
Wiadomo, że „Dawn of the Jedi” ma być prequelem i rozgrywać się 25 000 lat przed wydarzeniami znanymi z dotychczasowych filmów. Produkcja opowie o początkach Zakonu Jedi i genezie jego mocy. Scenariusz współtworzy z Mangoldem Beau Willimon, odpowiedzialny m.in. za serial „Andor” czy „House of Cards”.
Dla przypomnienia: Disney już raz próbował przenieść akcję w przeszłość w serialu „Akolita”, ale nie wyszło to najlepiej. Produkcja spotkała się ze sporą krytyką i została skasowana po pierwszym sezonie. Jakiś czas temu James Mangold opowiedział o wizji na swój film. Czy jednak spotka się ona z akceptacją ze strony wymagających fanów?
Chodzi mi o to, aby być częścią sagi, ale jednocześnie nie być ograniczonym przez kanon tak bardzo, że nie możesz swobodnie opowiadać historii. Naprawdę tego chciałem i to też powiedziałem przy prezentowaniu swojej wizji, czy możemy zrobić Dziesięcioro Przykazań Mocy. Genezę tego, jak galaktyka poznała Moc, jak wszyscy ją zrozumieli i zaczęli jej używać.
Filmowe plany Lucasfilm na przyszłość
Ostatni film z uniwersum „Gwiezdnych Wojen” miał kinową premierę w 2019 roku. Chodzi oczywiście o „Skywalker. Odrodzenie”, który okazał się ogromnym rozczarowaniem. Od tamtej pory Lucasfilm, na czele którego stoi Kathleen Kennedy, nie wypuścił żadnej nowej produkcji kinowej. Zamiast tego dostaliśmy aktorskie seriale na Disney+, które były raz lepszej, raz gorszej jakości.
Podczas D23 Lucasfilm zobowiązał się do wypuszczenia trzech nowych filmów w okresie między 2026 a 2027 rokiem. W przygotowaniu jest wyczekiwany „The Mandalorian & Grogu” od Jona Favreau, który ma rozwinąć wątki zapoczątkowane w serialu „The Mandalorian”. Premiera tej produkcji zaplanowana jest na 22 maja 2026 roku. Co więcej, według Giancarlo Esposito (aktor wciela się w Moffa Gideona), może nawet powstać trylogia. Natomiast wciąż nie wiadomo, jaki los czeka film opowiadający o dalszych losach Rey (Daisy Ridley) w reżyserii Sharmeen Obaid-Chinoy. Na obecną chwilę projekt ten jest wstrzymany.
Tymczasem po rozczarowującym serialu „Akolita” czekamy na zupełnie nową produkcję telewizyjną, czyli „Gwiezdne wojny: Załoga rozbitków” (premiera na Disney+ 4 grudnia). Natomiast z wielką niecierpliwością wypatrujemy już drugiego sezonu „Andora”, który ma zadebiutować w przyszłym roku.
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
Jedna odpowiedź do “Reżyser „Logana” wkrótce weźmie się za nowy film z uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Poznamy w nim początki Zakonu Jedi”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przy problemach Disneya z napisaniem porządnego scenariusza jestem w szoku, że zamiast chwycić się czegoś komiksowego i zrobić po prostu ekranizacje, tak bardzo zależy im na tworzeniu czegoś nowego. Tysiące postaci wymyślonych, tyle możliwości wrzucenia czegoś do kanonu, a potem dostajemy zaprzeczenie Boba Fetta bo ktoś chciał swoją wizję autorską bardzo pokazać ((: