Sequel „Jokera”: Ujawniono tytuł roboczy, Joaquin Phoenix czyta scenariusz

Todd Phillips, który reżyserował „Jokera” i pozwolił mu wygrać Złotego Lwa w Wenecji, a także Oscara dla Joaquina Phoenixa, zamieścił właśnie informację na Instagramie o rozpoczęciu prac nad sequelem. Wcielający się w tytułowego bohatera aktor otrzymał już scenariusz.

Roboczy tytuł nowego filmu to „Joker: Folie a Deux”. Co to oznacza? Folie a deux to zaburzenie psychiczne, którego doświadczają dwie osoby w tym samym czasie. Kiedy mają identyczne urojenia i wierzą, że coś jest prawdą, co w oczywisty sposób nie może nią być. Czasem zjawisko nazywane też jest „wspólnym zaburzeniem psychotycznym”. Częściej występuje u blisko spokrewnionych par, np. bliźniąt lub odizolowanych od ludzi małżeństw. Termin oznacza po francusku „wspólne szaleństwo”.

Czy drugi „Joker” z Joaquinem Phoenixem nawiąże do „Batmana” z Robertem Pattinsonem? Ludzie z branży twierdzą, że Warner Bros skupi się na obu tych postaciach, ale w osobnych historiach. Po raz pierwszy od dawna zarówno Joker, jak i Bruce Wayne są osobami tajemniczymi, intrygującymi i mającymi przed sobą jeszcze wiele do przeżycia. Występ Phoenixa u boku Pattinsona jest o tyle mniej prawdopodobny, że film z 2022 roku wprowadził własną kreację złoczyńcy, w którego wcielił się Barry Keoghan.

Młody Bruce Wayne pojawia się także na krótki moment w „Jokerze”. Dante Pereira-Olson zagrał go w filmie Phillipsa, a reżyser powiedział, że chciałby wkrótce powiedzieć, kim stanie się Batman w tym konkretnym Gotham, które sobie wyobraził.

„Joker” to szósty najlepiej zarabiający film 2019 roku. Był też pierwszym filmem z kategorią R (dla dorosłych) w historii, który zarobił ponad 1 miliard dolarów na całym świecie. Według większości statystyków jest to najbardziej dochodowy film komiksowy w historii. Z budżetem 55-70 milionów dolarów jego finalny box office zatrzymał się na 1,074 miliarda.

Film przyniósł Phoenixowi nie tylko nagrodę dla najlepszego aktora podczas 92. ceremonii wręczenia Oscarów, ale także statuetkę za najlepszą muzykę oryginalną dla Hildur Guðnadóttir za jej nastrojową muzykę smyczkową. W sumie film otrzymał 11 nominacji do Oscara.