„Wiedźmin”: Oto Liam Hemsworth jako Geralt

Czołem, żołnie… Znaczy się, czytelnicy CD-Action. Wiecie, po co kliknęliście, zatem bez zbędnej zwłoki przedstawiamy wam następcę Henry’ego Cavilla, Liama Hemswortha.
Tutaj dokładnie to samo, tylko z polskim logotypem, bo czemu nie.
Wbrew poprzedniemu newsowi, w którym pomylono kaskadera Joela Adriana z odtwórcą głównej roli (przepraszamy!), to pierwsze spojrzenie na Hemsworthową wariację na temat Rzeźnika z Blaviken. O fabularnych aspektach czwartego sezonu wiadomo jedynie tyle, że razem z piątym zekranizują „Chrzest ognia”, „Wieżę Jaskółki” oraz „Panią Jeziora”. Na tym serial ma się zakończyć, jednak kto wie, może Netflix zleci więcej spin-offów bądź nawet zainspiruje się Amazonem i stworzy własną histor… A nie, czekaj, już to zrobili… No to tym bardziej nic im nie stoi na drodze.
Do obsady zaś dołączyli Laurence Fishburne (Emiel Regis), Danny Wooburn (Zoltan), Sharlto Copley (Leo Bonhart) oraz James Purefoy (Emhyr var Emreis).
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
5 odpowiedzi do “„Wiedźmin”: Oto Liam Hemsworth jako Geralt”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wygląda bardzo w porządku. Podoba mi się też reszta castingu. No ale nie zmusiłem się do tej pory do obejrzenia 3. sezonu, więc…
Same here. Z tą różnicą, że z żoną nie daliśmy rady obejrzeć dwóch ostatnich odcinków trzeciego sezonu. Wątpię, by dało się to wszystko uratować, nawet jeśli Liam jako Geralt da radę…
Wygląda zaskakująco dobrze, ale trochę dziwnie się czuje z tym, że jest tak podobny do Cavila.. mam nadzieje, że to jednak będzie jego Geralt i coś nowego wniesie do postaci.
Słabego serialu to to nie uratuje, ale gość prezentuje się całkiem nieźle. Może nawet lepiej niż poprzednik. Cavill, mimo całej sympatii do aktora, zawsze wydawał mi się za wielki do roli Geralta. I tak wiedźminem powinien był zostać Zach McGowan z serialu Piraci.
Dobrze to wygląda. Ale Cavill udowodnił, że i dobry wiedźmin nie uratuje słabego serialu.
PS szacun, Patyk, za odniesienie do poprzedniego artykułu. Przyznanie do błędu (wiem, nie Twojego) to pierdoła, ale świadczy o klasie.