„Wiedźmin: Rodowód Krwi” najgorzej ocenianym serialem Netfliksa

„Wiedźmin: Rodowód Krwi” najgorzej ocenianym serialem Netfliksa
Średnia ocen publiczności nowego „Wiedźmina” na Rotten Tomatoes zaryła o dno, robiąc z „Rodowodu Krwi” najgorzej oceniany serial Netfliksa.

To, że „Wiedźmin: Rodowód Krwi” nie będzie dobrym serialem, zapowiadały już recenzje krytyków, które pojawiły się w pierwszej połowie grudnia. Wyszło mocno średnio, ale jeszcze nie najgorzej. Natomiast kiedy serial dostali w swoje ręce wszyscy… no, przyznam się zupełnie szczerze, aż uśmiech sam się ciśnie na twarz.

Bycie słabym serialem to jedno, ale zostanie najgorzej ocenianym w historii Netfliksa, to już inna para kaloszy. A właśnie tak donosi Forbes, powołując się na Rotten Tomatoes, gdzie średnia ocen recenzentów to w tym momencie 38%. Czyli słabo, ale jeszcze nie tragicznie. Natomiast licznik ocen publiczności aktualnie pokazuje całe 8%, na co składa się ponad 1750 opinii. Dodam tylko, że nie wiem, czy jeszcze gdzieś widziałem tak beznadziejny wynik. Netflix to jednak potrafi.

https://twitter.com/Forbes/status/1607495017836183555

Czytając opinie na Rotten Tomatoes, nietrudno odnieść wrażenie, że ludzie nie są zachwyceni z odejścia od materiału źródłowego w tak dużym stopniu. Szok i niedowierzanie. Podobne decyzje nie zostały najlepiej przyjęte już w przypadku pierwszego serialu „Wiedźmina”, ale tamten jeszcze ciągnął Henry Cavill. Trochę szkoda więc, że zakończył z nim swoją przygodę. Niby zostanie heroicznie pożegnany w 3. sezonie… jednak nie wiem, czy powinniśmy żegnać Cavilla, czy Netfliksową adaptację Wiedźmina.

Wracając do „Rodowodu Krwi”, polecam poczytać opinie osobiście (świetna zabawa), ale streszczając je i wnikając do meritum… niełatwo jest znaleźć cokolwiek pozytywnego w lawinie negatywnych ocen. Znaczna część osób narzeka głównie na beznadziejny scenariusz, aktorstwo oraz montaż odcinków. A czy cokolwiek wyszło dobrze… jak coś znajdziecie, dajcie znać.

13 odpowiedzi do “„Wiedźmin: Rodowód Krwi” najgorzej ocenianym serialem Netfliksa”

  1. Szok i niedowierzanie.

  2. Ziobro zaskoczenia.

  3. Ciekawi mnie reakcja G*aczy, którzy twierdzili, że nie wolno ufać żadnym profesjonalnym recenzjom, bo recenzenci g**** się znają, są woke i co tam jeszcze. Czy teraz też nie wolno im ufać i serial jest tak naprawdę niesamowity?

    • To tak nie działa…

    • No domyślam się – pytanie brzmi: w takim razie jaka logika tym rządzi?

    • Taka logika, że jakiejś grupie nie trzeba wierzyć we wszystko co napiszą, albo nie wierzyć w nic co napiszą.

      Świat nie działa zero-jedynkowo.

    • No to jest coś innego, niż głosi wielu G*aczy tutaj i do czego ja się odnoszę, choć na pewno bliższe rzeczywistości.

  4. Zapominając że to wiesiek tak naprawdę da się oglądać

  5. Jaka piękna katastrofa

  6. Na ten serial narzekająca nawet filmowi krytycy, więc jest naprawdę źle! Ostatnio na Joemonster.org natknąłem się na coś takiego -„Netflix – opisz koszmar w 4 słowach, jakiś użytkownik – adaptacją zajmie się Netflix”. W obliczu, tego, co się obecnie dzieję na tej platformie to nie jest śmieszne.

  7. A dla równowagi— „Wednesday”, jeden z najlepszych seriali ostatnich lat, mimo mocnego ciążenia w stronę Y.A.
    Nie wiem, czym kierują si dyrektorzy Netflixa w ostatnich latach, ale podejrzewam schemat jak w starym SyFy channel— jest fantastyka, bierzemy, ten jeden dobry serial na dziesięć i tak zwróci nam koszty.

  8. Obejrzałem, przesadnie się nie wynudziłem (dobrze, że tylko 4 odcinki), ale nie wyłączyłem go w trakcie oglądania! Nie jest to dla mnie taka katastrofa jak się ją opisuje, ale serial… nijaki. Jego największą jego wadą jest… „Wiedźmin” w tytule. 4/10

Dodaj komentarz