Śródziemie: Cień wojny – Gra otrzyma pięć darmowych dodatków
Poznaliśmy też konkretne daty wydania niektórych rozszerzeń z przepustki sezonowej.
W najbliższym czasie Talion będzie miał pełne ręce roboty. Warner Bros. podzieliło się na swoim twitterowym koncie szczegółowym planem nadchodzących aktualizacji do Cienia wojny.
Free content updates and features are coming this year to Middle-earth: Shadow of War! Here’s a look at what you can expect to play soon: pic.twitter.com/iPrISlMzdS
— WB Games UK (@WB_Games_UK) November 16, 2017
Zacznijmy od widocznej po prawej stronie zawartości przepustki sezonowej. 21 listopada na Taliona zapoluje plemię Rzezi, a 12 grudnia do polowania dołączą członkowie szczepu Rozboju. Nie ujawniono jeszcze, kiedy konkretnie będzie można zanurzyć się w dodatkach fabularnych. Wiadomo tylko, że Ostrze Galadrieli zadebiutuje w lutym, a Pustkowia Mordoru – w maju. Więcej informacji na temat wyżej wymienionych DLC znajdziecie TUTAJ.
Lewa kolumna powyższej grafiki zdradza z kolei daty wydania bezpłatnych dodatków. Trzy z nich trafią do gry 21 listopada. Pozwolą na odpieranie nieustającego oblężenia, przetrzebienie szeregów zbuntowanych orków oraz zabawę w uwiecznianie i upiększanie wybranych momentów rozgrywki. Od 5 grudnia będzie można wkroczyć na arenę, a następnie w skórze jednego z własnych popleczników stanąć naprzeciw wybrańców innych graczy. Ostatnia z ujawnionych nowości to debiutujący 12 grudnia "brutalny" poziom trudności. WB daje do zrozumienia, że to jeszcze nie koniec "darmochy" i w przyszłym roku należy spodziewać się kolejnych rozstrzeń.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.