Ancestors Legacy: Godzina rozgrywki z kampanii dla jednego gracza [WIDEO]

Destructive Creations, niegdysiejsi branżowi skandaliści, którzy odpowiadają m.in. za Hatred, postanowili jakiś czas temu wziąć się za tworzenie nieco poważniejszych gier. Osobiście bardzo się z tego powodu cieszę, bo stęskniłem się za klasycznymi RTS-ami (budowa bazy!), a Ancestors prezentuje się całkiem interesująco. Chciałbym też wierzyć, że rzecz okaże się na tyle udana, iż to właśnie ona będzie służyła za hasło pomagające w poprawnej identyfikacji studia, a jego poprzednie dzieła będzie można wreszcie zapomnieć.

Gliwiczanie przeprowadzili niedawno ponad godzinny stream, w którym pokazali obszerne fragmenty kampanii singlowej i odpowiadali na pytania graczy. Wyjaśnili na przykład, że po zaangażowaniu się w walkę niełatwo będzie ją przerwać. Da się to zrobić wyłącznie poprzez wydanie rozkazu odwrotu, ale pociągnie to za sobą dotkliwe kary. Warto dodać, że można wycofać się na stosunkowo niewielką odległość lub całkowicie podać tyły i pierzchnąć aż do bazy. Z czego wynika takie rozwiązanie? Autorzy chcieli w ten sposób wymusić na graczach większą rozwagę przy podejmowaniu decyzji taktycznych i wysyłaniu konkretnych typów wojaków przeciw innym. Poważnie ogranicza to również skuteczność "kul śmierci" – o wiele rozsądniej jest podzielić siły na podgrupy i zaatakować z kilku stron.