Chris Avellone twierdzi, że Obsidian chciało go "uciszyć" i zakazać mu pracy nad RPG-ami
MCA czuje się wykorzystany.
Scenarzysta opuścił Obsidian Entertainment w czerwcu 2015, na ostatniej prostej projektując dwóch towarzyszy do Pillars of Eternity: Zrozpaczoną Matkę i Niezłomnego. Od tego czasu developer działa jako wolny strzelec, pisze dla inXile (znakomity Erritis w Torment: Tides of Numenera), ale też pomaga Larian przy Divinity: Original Sin 2, rzeźbi wraz z Owlcat Games balduropodobnego Pathfindera i współpracuje z Arkane (Prey)...
Na moment jednak wrócił do czasów pracy w Obsidianie. W rozmowie z RPG Codex (oraz w serii wpisów na forum) nie tylko raz jeszcze krytykuje decyzję o cięciach związanych z wątkami Zrozpaczonej Matki i Niezłomnego, ale też pozwala sobie na mocne oskarżenia względem szefostwa.
Kiedy opuściłem Obsidian zostałem z niczym. Nie było żadnych wypłat, ale były problemy logistyczne – nagłe anulowanie mojego ubezpieczenia zdrowotnego, kłopoty z moim planem emerytalnym, błędy w księgowości Obsidian i kilka niezależnych kontraktów, które nie wypaliły.
Avellone dodaje, że był wówczas w długach, które musiał na siebie wziąć w związku z chorobą nowotworową matki. Obsidian – twierdzi – starał się wykorzystać jego kiepską kondycję finansową...
Podjęto próbę wykorzystania mojej sytuacji podsuwając mi umowę o zakończeniu współpracy, która pozbawiałaby mnie prawa do pracy nad RPG-ami i zobowiązywałaby do milczenia we wszystkich kwestiach związanych z Obsidianem oraz jakąkolwiek firmą, w której udziały miał szef studia (Feargus Urquhart - dop. red.), czyli Figiem, Zero Radius, Dark Rock Industries, etc. Umowa obejmowała również niemożność krytykowania gier, nad którymi pracowałem.
Projektant nie przyjął tych warunków i "skupił się na ciężkiej pracy, by możliwe było zdobycie kwoty, którą Obsidian próbował go skłonić do podpisu". Ponoć nieźle na tym wyszedł.
Kiedy to się stało (przestałem pracować dla Obsidian Entertainment - dop. red.) zrozumiałem, że po raz pierwszy jestem wolny, całkowicie wolny. Feargus (Urquhart - dop. red.) i kierownictwo nie mieli czasu na mój głos, mój czas, moją kreatywność.
Jakiś czas po rozwiązaniu umowy Obsidian zwrócił się do Avellone'a z prośbą o pomoc przy Tyranny, co "wydało się gałązką oliwną". Jak się jednak później okazało – developer potrzebował jego zaangażowania przez wzgląd na... powziętą wcześniej umowę z Paradoksem (wydawcą gry).
To jednak koniec, bo z "Feargusem i właścicielami" Avellone współpracować już nigdy nie zamierza. Do wywiadu odniósł się Eric Fenstermaker, który skupił się na oskarżeniu o cięcia w Pillars of Eternity.
Co do sugestii na temat "ingerencji" Josha (Sawyer, reżyser Pillars of Eternity – dop. red.) w postaci Niezłomnego i Zrozpaczonej Matki – wszystko, co zrobił, było profesjonalne i uzasadnione okolicznościami. Budżet na tych towarzyszy został przekroczony, i to nie odrobinę, ale znacznie. (Pojawili się) bardzo późno w procesie produkcji. W czasie, jaki nam pozostał, nie moglibyśmy ich (w pierwotnej wersji – dop. red.) zaimplementować, a studio obiecało przecież tych towarzyszy na Kickstarterze.
Wzajemnych oskarżeń jest zresztą więcej, całość zgrabnie zebrali użytkownicy ResetEry. Wszystkich szczególnie zainteresowanych tematem odsyłam w to miejsce.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.