Diablo III: Kolejny przeciek wskazuje, że gra zmierza na Switcha
Wygadał się Forbes.
Historia domniemanej premiery Diablo III na konsoli Nintendo właśnie dorobiła się kolejnego rozdziału. W marcu gracze dopatrzyli się wskazówki w opublikowanym na twitterowym koncie Blizzarda filmiku, w którym ktoś bawił się lampą (miało to rzekomo zwracać uwagę na włącznik, czy po angielsku „switch”). Wieść szybko zdementowano, ale ledwie kilka dni później Eurogamer ogłosił, że coś jednak jest na rzeczy, a Zamieć faktycznie pracuje nad przeniesieniem Pana Grozy na nowe włości. Dziś Forbes na krótko opublikował artykuł potwierdzający tamte rewelacje. Choć tekst został już usunięty, serwis gonintendo zdołał zachować najważniejsze informacje. Port miałby trafić na rynek w tym roku i zawierać dodatki Reaper of Souls i Rise of the Necromancer, a także szereg przedmiotów kosmetycznych. Gra wspierałaby lokalny multiplayer, przy czym możliwe byłoby zarówno granie w cztery osoby na jednej konsoli, jak i wspólna zabawa na czterech różnych maszynach. Cenę ustalono na 60 dolarów.
Należy podkreślić, że w tej chwili są to informacje nieoficjalne, ale niedawno Blizzard potwierdził, że pracuje nad kilkoma projektami związanymi z Diablo. Pewności nabierzemy zapewne dopiero w trakcie BlizzConu.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.