Borderlands 3: Oficjalna zapowiedź w trakcie gali The Game Awards?
Randy Pitchford oszalał na punkcie trójki.
Plotki dotyczące kolejnej odsłony cyklu Borderlands ciągną się już od dawna: we wrześniu zeszłego roku dowiedzieliśmy się, że 90% pracowników studia Gearbox „pracuje nad tym, nad czym większość graczy chciałaby, by pracowali”, a miesiąc później w sieci pojawiło się ogłoszenie sugerujące, że firma poszukuje scenarzysty do „wysokobudżetowej hybrydy FPS-a i RPG”.
Nadzieje graczy na nowo rozbudził Randy Pitchford, który za pośrednictwem Twittera opublikował kilka sugestywnych wpisów:
My To Do list today has just 3 things on it. But I also have 3 meetings scheduled before 3pm. Is the universe telling me something?
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) November 29, 2018
Moja lista rzeczy do zrobienia zawiera tylko 3 pozycje. Ale mam 3 spotkania zaplanowane przed 3:00. Czy świat próbuje mi coś powiedzieć?
Fun fact - Today is day number 334 (number of days that have elapsed in the year). Yesterday was 333. It’s really interesting how human minds take so much meaning in arbitrary numbering systems and coincidence. People will lose their minds when the calendar flips to year 3000.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) November 30, 2018
Ciekawostka: dziś jest 334 dzień w roku (liczba dni, które minęły w tym roku). Wczoraj był 333. To ciekawe, jak ludzkie umysły przykładają uwagę do systemów liczbowych i zbiegów okoliczności. Ludzie stracą rozum, gdy kalendarze wskażą rok 3000.
Feels like E3 all over again...
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) November 30, 2018
Wydaje się, jakby ponownie nadchodziło E3…
Ostatni wpis z dużym prawdopodobieństwem odnosi się do zapowiedzianej na noc z 6 na 7 grudnia gali The Game Awards, w trakcie której zaprezentowanych ma być co najmniej 10 nowych gier. Wiadomo, że znajdą się wśród nich Alien: Blackout i nowa gra Obsidian Entertainment. Czy dołączy do nich również Borderlands 3? Okaże się już wkrótce.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.