Anno 1800 kolejną zdobyczą Epic Games Store
Jeśli chcecie pograć na Steamie, radzę się pospieszyć.
Kolejny dzień, kolejna gra trafia na wyłączność do Epic Games Store. Po niedawnym ujawnieniu obszernej listy tytułów, na której znalazły się między innymi Control, The Outer Worlds i Heavy Rain oraz wcześniejszych doniesieniach o rejteradzie Metra oraz Phoenix Point, na scenę ponownie wkroczył Ubisoft. Jako że firma jest bardzo zadowolona z wyników The Division 2 i chwali sobie współpracę ze sklepem Epica, podjęła decyzję, że tą samą drogą kroczyć będzie Anno 1800.
Od chwili premiery, czyli od 16 kwietnia (choć pierwotnie gra miała ukazać się w styczniu), Anno 1800 będzie dostępne wyłącznie za pośrednictwem Uplay oraz Epic Games Store. Jeśli nie wyobrażacie sobie zabawy poza Steamem, istnieje wyjście awaryjne. Wszystkie zamówienia przedpremierowe, złożone na platformie Valve, zostaną zrealizowane (dodam, że nie ma problemów ze składaniem kolejnych). Warto doprecyzować, że właściciele wersji na Steama nie będą pozostawieni na lodzie i mogą być pewni, że otrzymają dostęp do wszelkich aktualizacji i zawartości dodatkowej. Powodów do zmartwień nie mają też zwolennicy trybu wieloosobowego. Społeczność nie zostanie podzielona na dwa obozy, bowiem niezależnie czy kupicie grę na Steamie, czy w Epic Games Store, rozgrywka sieciowa i tak odbywa się za pośrednictwem Uplaya. Słowem: wszyscy będą bawili się razem.
Jeśli zatroskaliście się o los obiecanych jakiś czas temu otwartych testów beta, Ubisoft uspokaja, że odbędą się one zgodnie z planem, czyli w dniach 12-14 kwietnia. Będzie można wziąć w nich udział za pośrednictwem Uplaya oraz Epic Games Store. Wziąwszy pod uwagę, że seria Anno liczy sobie już ponad dwadzieścia lat, a część starszych odsłon jest dostępna na Steamie, ktoś mógłby zadać sobie pytanie, czy one również zamierzają zmienić lokal. Wygląda na to, że wszystko zostanie po staremu. Francuski gigant obwieścił, że „w tej chwili nie ma planów usunięcia poprzednich odsłon Anno z oferty Steama”. Możecie więc budować w spokoju.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.