Control: Remedy planuje dwa dodatki i nie ma nic przeciwko sequelom
Mimo to nie mamy co w najbliższym czasie oczekiwać Alana Wake’a 2.
Choć nikt nie powie tego wprost, między wierszami daje się jasno wyczytać, że twórcy z Remedy byli nieco rozczarowani losem Quantum Break. Widać to wyraźnie po kolejnych zapowiedziach Control - gry, która... jak sam tytuł wskazuje, ma im dać wreszcie pełną kontrolę nad swoimi własnymi pomysłami. Dotąd bywało z tym niestety różnie, czego najlepszym przykładem była seria Max Payne, przejęta przy okazji trzeciej części przez Rockstara.
Studio ma już najwyraźniej wykreowane pełne uniwersum, które - w przypadku sukcesu pierwszej części - zamierza dalej eksplorować. Choć na razie głównym wyzwaniem jest szlifowanie Control, twórcy mają już w planach zarysy dwóch dużych dodatków, którymi zajmą się w pełnym wymiarze po premierze gry.
Zamierzamy wydać dwa dodatki, a także pewne dodatkowe elementy po premierze gry. Na razie skupiamy się, by Control było jak najlepsze. Wiemy z grubsza, na czym będą polegały dodatki, ale będziemy nad nimi pracować dopiero po ukończeniu podstawki. Pierwszy z nich planujemy wydać w okolicach zimy. Wiem, że niektórzy się niepokoją, że już zaczęliśmy wycinać zawartość z gry. Ale to nie tak.
Sytuacja zdaje się przypominać nieco Alana Wake'a, który też doczekał się dwóch dodatków i wszystko wskazywało na to, że mamy do czynienia z początkiem całej serii gier. Niestety, coś w międzyczasie poszło nie tak i w najbliższym czasie raczej nie wcielimy się ponownie w nawiedzanego koszmarami własnej głowy pisarza (ale może chociaż wróci w międzyczasie jako serial telewizyjny?).
Pracowaliśmy kilka lat temu nad Alanem Wakiem 2, ale po prostu nic z tego nie wyszło. Nie mamy niczego w tym temacie, a grafik na najbliższe lata mamy już solidnie napięty. Owszem, mamy prawa do marki "Alan Wake", ale to nigdy nie jest takie proste. (...) Spędzamy mnóstwo czasu nad obmyślaniem całych światów. To po prostu bardzo dużo pracy, szczególnie gdy ma służyć tylko jednej grze. Nie mamy więc nic przeciwko sequelom i zdecydowanie chcielibyśmy pracować w przyszłości nad kontynuacją Control. Na razie jednak pierwsza gra musi się okazać wystarczająco dobra.
Thomas Puha, kierownik do spraw komunikacji w Remedy, uspokoił też wszystkich tych, których zaniepokoiły niedawne deklaracje studia o tym, że zamierza zwrócić się teraz w kierunku gier multiplayer. Choć studio eksperymentuje z takimi produkcjami, Control nie będzie jego ostatnią produkcją dla jednego gracza.
Chciałbym tylko nadmienić, że wielu pracowników Remedy pracuje tu już od długiego czasu. To nie tak, że wszyscy będziemy już zawsze robić to samo. Wielu z nas uwielbia, dla przykładu, gry wieloosobowe i kiedy się im przyglądamy, nachodzą nas czasem myśli, że fajnie byłoby spróbować znaleźć własną drogę w ich świecie. Remedy jest bardzo ostrożne i ma ku temu dobre powody. Działamy w tej niezwykle zmiennej branży od 1995 roku i chcemy być pewni, że w niej pozostaniemy.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.