Borderlands 3: Twórcy wyjaśniają, w jaki sposób dodatki z wersji deluxe wspomogą graczy
Chodzi m.in. o kontrowersyjne mody przyspieszające rozwój postaci.
Pierwsza prezentacja Borderlands 3 została raczej ciepło przyjęta. Wśród oglądających nie brakowało głosów, że np. Activision Blizzard mogłoby się pod tym względem wiele nauczyć od Gearboksa. Kontrowersje pojawiły się dopiero później: gdy ogłoszono datę premiery i czasową wyłączność dla Epic Games Store na PC. Część fanów serii zaniepokoiła również informacja o dodatkach, jakie znajdziemy w wersjach deluxe gry. Wśród zawartości cyfrowej wymieniono bowiem mody zwiększające ilość zdobywanego doświadczenia, a także poprawiające szanse na zdobycie rzadkiej broni.
Częściowo sytuację wyjaśniał już na swoim Twitterze Randy Pitchford, dając wyraźnie do zrozumienia, że nie zamierza podążać śladami, dajmy na to, Activision.
To by było tak ku*ewsko głupie, gdybyśmy stworzyli Borderlands 3 tylko po to, aby sprzedawać potem takie śmieci. Czyli np. przedmioty umożliwiające szybszy rozwój postaci czy ulepszające loot. To by było ku*ewsko głupie i sam fakt, że niektórzy ludzie rozgadują takie bzdury ze względu na wyimaginowane lęki, jest cholernie frustrujący.
You conpletely missed my point. What I think is “stupid af” is the idea of building BL3 to “sell that garbage” - ie, selling boosts and loot. That would be stupid af and that some people have been throwing shade on an imagined fear is frustrating as hell.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) April 8, 2019
Redaktor PC Gamera poszedł jednak o krok dalej i spytał o szczegóły u samego źródła w 2K Games. Odpowiedź, jaką otrzymał, sugeruje, że faktycznie wspomniane mody będą dostępne tylko w droższych edycjach Deluxe, Super Deluxe oraz wyprzedanej wersji kolekcjonerskiej. Nie ma się chyba jednak czym aż tak przejmować.
Borderlands 3 nie jest grą opartą na konkurencji, gdzie tego typu wspomagacze mogłyby doprowadzić do bezpośredniej przewagi jednych graczy nad innymi. Mimo to bardzo poważnie podchodzimy do balansu rozwoju postaci oraz systemu przyznawania lootu. Wciąż jesteśmy w trakcie ich dopracowywania, a także prac nad korzyściami, jakie dadzą dodatki w specjalnych edycjach Borderlands 3. W tym momencie mogę jednak potwierdzić, że wspomagacze doświadczenia i lootu będą ograniczone pod kątem poziomu postaci i przypisane do konkretnych elementów ekwipunku, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich grach serii. Naszym zamiarem jest szybkie podładowanie graczy na początku zabawy, a nie coś, co nieodwracalnie odcisnęłoby się na całej rozgrywce.
Jeśli zamawialiście przedpremierowo Borderlands 2, to mieliście już przedsmak tego, w jaki sposób Gearbox podchodzi do tego typu przedmiotów. Już wtedy mieliśmy do czynienia np. z czymś takim jak Vault Hunter's Relic, który dawał bardzo nieznaczny wzrost szans na wypadnięcie rzadkiego przedmiotu. Do tego stopnia nieznaczny, że prawdopodobnie wymieniliście go na pierwszy inny relikt, jaki trafił Wam się w grze. Wygląda na to, że tym razem będzie podobnie, możemy więc chyba spać spokojnie do 13 września z naszymi zamówieniami przedpremierowymi.
Czytaj dalej
Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.