Sony pokazuje inwestorom różnice między PS5 a obecną generacją [WIDEO]
Co prawda na przykładzie korzyści płynących z dysku SSD, ale wciąż robi to wrażenie.
Następcy współczesnych konsol zbliżają się nieubłaganie i chyba nikomu to za bardzo nie przeszkadza. Obecnej generacji, jak sympatyczna by nie była, stuknie w tym roku 6 lat, co w naszym przemyśle jest, no, całą generacją. Oczywiście wciąż dostajemy świetne i niesamowicie wyglądające produkcje (2018 był przecież chyba najlepszym rokiem dla PS4), ale przy tym zastanawiamy się, co ci sami developerzy mogliby wyczyniać z dużo mocniejszym sprzętem.
Nie tak dawno poznaliśmy dzięki The Wired szczegóły techniczne następnej konsoli Sony. Na specjalnej prezentacji jej główny architekt, Mark Cerny, pokazał im m.in. korzyści płynące z zamontowania w „piątce” przygotowanego pod nią dysku SSD. Przykładem był zeszłoroczny Spider-Man i mechanika szybkiej podróży, która na pokazywanym devkicie zabierała tylko 0,8 sekundy. Oprócz tego zachwalano szybsze doczytywanie się tekstur, co pozwalało przyśpieszyć pracę kamery – niestety nie wszyscy z samego opisu potrafili sobie wyobrazić, jak to dokładnie prezentuje się w akcji. Teraz jednak Takashi Mochizuki z Wall Street Journal opublikował zapis fragmentu zorganizowanego przez Sony pokazu dla inwestorów, na którym możemy zobaczyć wspominane porównanie wydajności PS4 Pro i jego następce na przykładzie przygód Petera-Pająka.
Sony's official video comparing performance of PS4 Pro vs next-gen PlayStation pic.twitter.com/2eUROxKFLq
— Takashi Mochizuki (@mochi_wsj) May 21, 2019
Od razu widać zasadniczą różnicę, chociaż należy pamiętać, że były to sceny przygotowane specjalnie do pokazu. Napawa to jednak optymizmem na to, że np. w potencjalnym Bloodbornie 2 spędzimy więcej czasu na graniu niż na oglądaniu ekranów wczytywania. Mochizuki dodał także, że prezes Sony zapewniał o zamiarze podtrzymywania i umacniania relacji z zewnętrznymi studiami.