Rockstar od dekady nie płaci podatków w Wielkiej Brytanii
W dodatku twórcy GTA V otrzymali w tym czasie ponad 42 miliony funtów ulg podatkowych.
Raport organizacji non-profit, TaxWatch wykazuje, że Rockstar Games od 2009 roku nie zapłaciło ani funta podatku dochodowego w Wielkiej Brytanii. Mało tego, nie przeszkadzało to developerom pobrać łącznie 42,3 miliona funtów w ulgach podatkowych dla gier wideo, które przejdą tzw. "test kulturowy". Aby uzyskać ową ulgę, należy zdobyć 16 z 31 możliwych punktów, które potwierdzają brytyjskość danej gry. Pełną listę kryteriów możecie przeczytać tutaj.
Jak GTA V zdołało zdać test? Najpewniej dzięki temu, że o ile gra została wydana pod szyldem amerykańskiego Rockstar Games, to tworzyło ją szkockie Rockstar North.
Według wyliczeń TaxWatch, GTA V od momentu wydania w 2013 wygenerowało przychody rzędu 6 miliardów dolarów, podczas gdy brytyjskie oddziały Take Two i Rockstara zadeklarowały w okresie 2013-2018 zaledwie 47,3 miliona funtów przychodów przed opadatkowaniem.
Czy Rockstar nad portem RDR 2 na PC?
Innymi słowy, Rockstar pobierał miliony funtów z programu mającego pomóc brytyjskim developerom, którzy mają problemy z wydawaniem gier poza granicami Wielkiej Brytanii, jednocześnie rozliczając się ze zdecydowanej większości zysków w Stanach Zjednoczonych.
42,3 miliona funtów, które studio uzyskały dzięki ulgom podatkowym w UK, stanowi 19% wszystkich pieniędzy wypłaconych od 2014 roku, kiedy program Video Games Tax Relief został wprowadzony.
Czytaj dalej
GTA 5 i Dying Light 2 w Extra, a w Premium powrót Blood Omenów i Resistance. PS Plus z ofertą na listopad
Najsłynniejsza zagadka GTA 5 została w końcu rozwiązana. Na odpowiedź czekaliśmy ponad 11 lat
GTA 6, Borderlands 4 i Mafia: The Old Country z terminami premiery. Do Vice City trafimy jesienią, ale na resztę trzeba będzie poczekać dłużej
Były pracownik Rockstara przewiduje sukces GTA 6. „Znowu podniosą poprzeczkę”
W CD-Action jestem od 2016 roku, wcześniej publikowałem m.in. w Przeglądzie Sportowym. W redakcji robiłem chyba wszystko – byłem sprzętowcem, prowadziłem działy info i zapowiedzi, szefowałem newsroomowi, jak i całej stronie. Następnie bezpieczną przystań znalazłem w social mediach, którymi zajmowałem się do końca 2022 roku, gdy odszedłem z CDA. Nie przestałem jednak pisać – wciąż możecie mnie więc czytać: zarówno na stronie www, jak i w piśmie.