32
11.09.2019, 13:01Lektura na 2 minuty

Ubisoft nie zamierza wracać do gier na 15 godzin

Właściwie to dobrze czy źle?


Witold Tłuchowski

Chociaż ostatnimi czasy nieco przycichły żarty na temat tworzenia gier przez francuskiego wydawcę metodą kopiuj+wklej, ich przyczyna niekoniecznie zniknęła. Sandboksy Ubisoftu, mimo że zawsze sprzedają się świetnie, wciąż męczą wiele osób swoim recyklingiem znanych mechanik. Przez ostatnie lata w naprawdę zbyt wielu tytułach firmy wspinaliśmy się na przeróżne wieże, odbijaliśmy posterunki , skradaliśmy się przed walką (obowiązkowo oznaczając sobie wrogów) i zbieraliśmy dziesiątki znajdziek. Dodatkowo same produkcje zaczęły puchnąć do dziesiątek jeżeli nie setek godzin – a niekoniecznie oferowały angażującej rozgrywki na tyle czasu.

Ponieważ niektórzy fani są już tym trendem zmęczeni i z chęcią przywitaliby nieco bardziej zwartą grę, GameIndustry.biz rozmawiając z Yvesem Guillemotem, prezesem Ubisoftu, zapytało go o ewentualny powrót do czasów Assassin's Creed Unity (chociaż może bez tych wszystkich bugów). Jego odpowiedź jest odrobinę rozczarowująca:


Nie. Naszym celem jest upewnienie się, że gracz może mieć Unity w ramach Odyssey. Jeśli chcesz mieć historię na 15 godzin, możesz ją mieć – ale możesz mieć też przy tym inne historie. Żyjesz w tym świecie i robisz to, co chcesz robić. Masz tutaj pełno doświadczeń w stylu Unity.


Wygląda na to, że graczom takie podejście pasuje:


[Ten model] jest w stanie się utrzymać, ponieważ świat jest wielki, a liczba graczy mogących grać w nasze produkcje – ogromna. W ciągu ostatnich kilku lat zauważyliśmy, że liczba graczy bawiących się naszymi tytułami stale rośnie. Otwierają się nowe rynki, a gry mają znacznie dłuższy cykl życia niż kiedyś.


Guillemot przekonuje też, że taki system jest korzystniejszy dla kupujących.


Gracze dostają naprawdę dużo w zamian za swoją inwestycję, o wiele więcej niż wcześniej. Nasz zespół nie kończy pracy po premierze tytułu – mamy wiele osób tworzących nową zawartość, aby ludzie mogli dłużej zostać w uniwersum, które tak kochają. Fakt, że niektórzy kupują przedmioty w tych grach daje naszym zespołom szansę na kontynuowanie tworzenia tej dodatkowej zawartości.


Niezaprzeczalnie możemy teraz spędzić przy jednej produkcji dużo więcej czasu niż kiedyś. Czy jednak zawsze wartościowo? No, tu bym się spierał, ale to już zależy od naszego indywidualnego podejścia do sandboksów.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze