Activision Blizzard: Dyrektor kreatywny WoW-a został rok temu zwolniony z powodu „niewłaściwego postępowania wobec innych pracowników”

Sytuacji w Activision Blizzard daleko do uspokojenia. Pozew o dyskryminację ukazał skalę problemów, jakie dręczą od dawna firmę, a pierwsze komentarze kierownictwa na ten temat trudno nazwać stonowanymi. Pracownicy i gracze oburzeni byli nie tylko samymi doniesieniami, ale również reakcją spółki – z tego powodu w zeszłym tygodniu wysłano list otwarty do zarządu czy zorganizowano marsz protestacyjny. Atmosferę tylko nieznacznie (jeśli w ogóle) poprawiło oświadczenie Bobby'ego Koticka, prezesa Activision Blizzard, który zabrał głos w sprawie dopiero po tygodniu.

Jednym z symboli afery stał się Alex Afrasiabi, były dyrektor kreatywny WoW-a, który był jedyną wymieniona z nazwiska osobą wśród oskarżanych we wspomnianym pozwie. Developer miał przez lata molestować koleżanki z pracy i naprzykrzać się im, próbując je całować czy obejmować podczas kolejnych imprez firmowych. Ponieważ Afrasiabi przez ponad dekadę pracy odcisnął na World of Warcraft swoje piętno, w grze nie brakowało odniesień do jego postaci (m.in. NPC-a w samym Stormwind, choć znajdziemy też kilka questów związanych z twórcą). Pod wpływem protestów fanów Blizzard szybko zapowiedział usunięcie ze swojego MMORPG-a „niestosownych odniesień” – i faktycznie tak się stało. Przykładowo zamiast Field Marshal Afrasiabi u wrót stolicy Przymierza znajdziemy teraz Field Marshal Stonebridge.

(Kliknij, aby powiększyć)

Sam Afrasiabi przestał pracować w firmie w połowie 2020, jednak o jego odejściu w żaden sposób graczy nie poinformowano. Gdy powyższe oskarżenia wyszły na jaw, szybko powiązano obie sprawy. W oświadczeniu dla Kotaku Activision Blizzard oficjalnie potwierdziło, że developer stracił stanowisko właśnie z powodu swojego zachowania:

Oczywiście, by faktycznie poprawić nastrój panujący w Activision Blizzard, wiele musi się jeszcze w firmie zmienić. Czy wystarczą do tego zapowiadane przez Koticka kroki, pokaże dopiero czas.