Life Is Strange: True Colors – Naprawdę zacna przygoda i jednocześnie „najlepsza odsłona serii” [RECENZJE]
Deck Nine Games nie zawiodło i dostarczyło kawał dobrej fabuły.
Premiera nowego Life Is Strange zbliża się wielkimi krokami (10 września na PC, PS4, PS5, Xboksie One i Xboksie Series X/S). Nie będę owijać w bawełnę, studio Deck Nine przywróciło blask cenionej marce. True Colors zebrało już całkiem sporo pozytywnych ocen. Jak przekonują recenzenci, przygody Alex Chen potrafią wciągnąć oraz zainspirować. To doświadczenie z szerokim wachlarzem ludzkich emocji. Fabuła gry posiada wiele rozgałęzień, a zatem powinna zaciekawić nas nie tylko przy pierwszym podejściu.
Oto garść przykładowych ocen:
Destructoid (9/10) zachwala warstwę fabularną:
Jasne, pewne części Life Is Strange: True Colors są naprawdę ponure, ale ostatecznie jest to podnosząca na duchu opowieść o tym, co to znaczy znaleźć własną wersję domu. Opowiada tę historię w sposób, który wydaje się całkowicie szczery, co jest raczej wyzwaniem dla gier wideo. Seria Life Is Strange zyskała w moich oczach, a wszystko dzięki True Colors.
Serwis Game Rant (4,5/5) uważa, że True Colors może być traktowane jako najlepsza odsłona serii:
Scenarzyści z Deck Nine pokazali, że ich dar nie różni się od daru Alex. Mają empatię i we właściwy sposób postrzegają problemy, z którymi borykają się ludzie. Life Is Strange: True Colors opiera się na najlepszych elementach pierwszej części i podaje je w nowym, jeszcze lepszym wydaniu. Żadna gra z serii jak dotąd nie osiągnęła takiego poziomu katharsis. Gracze – już po finale przygody - będą załamani, że muszą opuścić niedoskonale idealne miasto Haven Springs.
TrueAchievement (8/10) zachęca do zakupu gry:
True Colors to wspaniałe wprowadzenie do serii Life Is Strange, z pełną emocji historią, zapadającymi w pamięć i wspaniale wykonanymi postaciami oraz pięknie zaprojektowanym otoczeniem. Wprawdzie zakończenie gry przychodzi trochę za szybko, a niektóre problemy techniczne psują całe przedstawienie, ale i tak nie pożałujesz, że poznałeś historię Alex Chen. Mówiąc najprościej, Life Is Strange: True Colors to pozycja obowiązkowa.
Redaktor serwisu Digital Trends (70/100) wspomina o radości, którą można czerpać z True Colors:
To, podobnie jak reszta serii Life Is Strange, nie jest typowa gra. To produkcja bardziej zbliżona do powieści wizualnej lub przygodówki point-and-click. Powolna, przyjemna gra, idealna, gdy chcesz odpocząć po całym dniu pracy. Co więcej, to emocjonalny triumf. Przeżywanie perypetii Alex i patrzenie na świat jej oczami daje radość, która uderzyła we mnie mocniej, niż się spodziewałem.
Czytaj dalej
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.