19
14.12.2023, 19:46Lektura na 3 minuty

Alan Wake 2: Pojawiły się plotki o kiepskiej sprzedaży

Najwyraźniej z pisania nie da się wyżyć. Nawet jeśli jest to pisanie międzywymiarowe.

Fińskie studio Remedy robi specyficzne produkcje, które nie każdemu przypadną do gustu, co często odbija się na ich sprzedaży. Quantum Break nie był złą grą, ale trudno mówić o wielkim sukcesie – jeśli już, to chwilowym i należącym bardziej do Microsoftu. Nieco lepiej poszło Control, które w 2020 dotarło do 2, a rok później do 3 milionów nabywców, wliczając to oczywiście tych, którzy odebrali tytuł za darmo. Niestety najnowsze informacje wskazują na to, że Alan Wake 2 radzi sobie nieco gorzej, choć to nie takie proste.

Gdzieś tam trochę mnie korci, by zrzucić to na karb pominięcia premiery na Steamie, ale problem nie dotyczy tylko pecetów – Mat Piscatella, analityk branżowy donosi, że Alan Wake 2 w listopadzie był na 113. pozycji najchętniej ogrywanych gier na PS5 i na 147. pozycji na Xboksach:

Czy to kiepskie wyniki? I tak, i nie. Oczywiście dużym uszczerbkiem dla zainteresowania Alanem może być brak wydania fizycznego – THQ Nordic namawia Remedy do przygotowania go, ale sprawa utknęła w martwym punkcie. Dane Circany, na które powołuje się analityk, nie są tutaj aż tak dokładnym wyznacznikiem zainteresowania, ponieważ uwzględniają tylko te liczby, którymi poszczególne firmy chcą się dzielić, a Epic, hipotetycznie odpowiadający za największą liczbę sprzedanych kopii, tego nie robi. Bardziej dokładne mogą być inne szacunki:

Czas postawić kolejne pytanie: czy 850 tysięcy to dużo jak na grę o budżecie około 70 milionów dolarów? Na pewno nie można mówić jeszcze o tragedii; 3 miliony egzemplarzy Control wygenerowały około 92 miliony euro, jak możemy przeczytać w jednym raporcie, co stanowiło trzykrotność budżetu gry. Złośliwi znowu zwrócą się w stronę Epica, mówiąc, że gdyby nie obecność gry w innych sklepach, nie osiągnęłaby takiego sukcesu i być może mają rację.

Alan Wake 2 prawie na pewno pozostanie tytułem na wyłączność Epica, bo to właśnie firma Tima Sweeneya sfinansowała powrót pisarza. Podobnie zresztą jak Alan Wake Remastered, które sprzedało się poniżej oczekiwań. Czyli co – Steam albo klapa? Czas pokaże, ponieważ od premiery nie minęły jeszcze przecież nawet 2 miesiące.

Na deser dodam, że samo studio przędzie nieźle i nie zwalnia: w drodze jest Condor, kooperacyjna gra-usługa osadzona w uniwersum wykreowanym przez Remedy. Całość ma być rozwijana przez lata. Do tego Vanguard, sfinansowany przez Tencent i powstający we współpracy z nim, naturalnie Control 2 już bez umowy wydawniczej z Epikiem oraz remaki dwóch części Maksa Payne'a.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1086

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze